Przygotowania Arki w cieniu protestu

Piłkarze z pierwszoligowych boisk mają jeszcze miesiąc do startu rozgrywek. Przez ten czas szlifują formę głównie w Polsce, ale część, jak Arka, planuje wyjechać na zgrupowania zagraniczne.

Gdynianie podczas testów i przygotowań na krajowych boiskach rozegrali kilka ciekawych sparingów, mających głównie na celu zgranie drużyny z nowymi graczami. Jak na razie Arka rozegrała 7 sparingów. Z Polonią Warszawa, Jagiellonią i Stomilem przegrała, zwycięstwa odniosła z Chojniczanką, Gryfem Wejherowo i Kaszubią Kościerzyna. Jedyny remis uzyskali z Elaną Toruń. Te wyniki, szczególnie porażka z drużyną z Olsztyna nie napawają optymizmem, szczególnie, że nawet w meczach zwycięskich gdynianie tracili sporo goli, poza meczem z Kaszubią, choć ten zespół gra w III lidze. Porażki z zespołami ekstraklasowymi wstydu nie przynoszą, ale można byłoby sobie pozwolić na jakąś niespodziankę.

Dwie najważniejsze informacje transferowe są takie, że udało się w końcu zatrudnić Charlesa Nwagou. Nigeryjczyk po nieudanej przygodzie w Niemczech wraca do Polski i w Arce będzie się starał wrócić do formy i pograć jeszcze kilka lat, gdyż jego kontrakt będzie obowiązywał ponad dwa lata. Dodatkowo zatrudniono jeszcze Brazylijczyka Wallace, który jesienią był filarem obrony Bogdanki Łęczna. Trzeci z zakontraktowanych zawodników to bramkarz Krzysztof Żukowski, którego zatrudnienie zostało mocno skrytykowane przez kibiców. Na testach w Arce znajduje się jeszcze kilku ciekawych graczy, min Adrian Chomiuk, Arsenij Buinickij, Justin Moose,  Miloś Radosavljevic i Łukasz Bocian. Drugą ważną informacją jest fakt, że Mirko Ivanovski nie znalazł sobie nowego klubu i przygotowania zacznie w rezerwach Arki, choć kilka wizyt u trenera może doprowadzić do jego powrotu do I drużyny.

Arka już w piątek zagra kolejny sparing, tym razem z Orkanem Rumia. Mecz odbędzie się o 12:00 na Narodowym Stadionie Rugby.

Poza sprawami sportowymi w Arce nie dzieje się najlepiej. Kibice bardzo mocno optują za zmianami kadrowymi w zarządzie spółki i generalnie zmianami w działalności klubu, w którym nie dzieje się ich zdaniem dobrze. Najbardziej zagorzali fani postanowili nie kupować biletów i karnetów na mecze, a głośny doping zostawić na spotkania sparingowe. Jeśli ta akcja będzie skuteczna (będzie niska sprzedaż karnetów), to może klub zrobi jakiś ukłon w stronę fanów. Czas pokarze.

Arka mocno przygotowuje się do walki o awans do T-ME. Terminarz nie jest zbyt trudny, choć jeszcze sporo się może zmienić, gdyż liga startuje dopiero w połowie marca.

FA