Gdańszczanie spadną na dno tabeli?

W niedzielę zakończy się pierwsza runda ENEA Ekstraligi. Renault Zdunek Wybrzeże podejmie mistrza Polski SPAR Falubaz Zielona Góra. Początek meczu o godz. 16.30.

W niedzielę zakończy się pierwsza runda rywalizacji w ENEA Ekstaraligi. Gdańszczanie na swoim torze podejmą SPAR Falubaz. Mistrzowie Polski po porażce na inaugurację z Unią Tarnów wygrali pięć kolejnych spotkań. Trudno być optymistą przez spotkaniem z rozpędzoną drużyną z Zielonej Góry. Liderami zielonogórzan są Jarosław Hampel i Piotr Protasiewicz. Zwyżkę formy w lidze zanotował Andreas Jonsson. Skutecznie jeździ młoda para seniorska Patryk Dudek-Aleksandr Łoktajew. Słabszym punktem Falubazu są juniorzy.

Jakie argumenty może mistrzom Polski przeciwstawić gdańska drużyna? Trudno znaleźć jakieś. Gdańszczanie nie mają lidera. W awizowanym składzie brakuje Jonassona, który w ostatnich meczach sprawiał najlepsze wrażenie. Typowani na liderów Madsen i Lindgren zawodzą. Ten pierwszy pojechał dobrze w dwóch pierwszych meczach, potem dostosował się do reszty drużyny. Swoją jazdą nie przekonuje Lindgren. Szwed pojechał w trzech ostatnich meczach gdańskiej drużyny, ale jego dorobek  - 20 punktów – to jak na lidera zdecydowanie za mało. Po przyzwoitych występach we Wrocławiu mecz nie wyszedł Arturowi Mroczce, który nie zdobył żadnego punktu. Zdecydowanym faworytem meczu są zielonogórzanie. Nawet gdańscy kibice nie wierzą w swoją drużynę. Większość zastanawia się iloma punktami przegrają gdańszczanie. Ewentualna przegrana przy wygranej Unibaxu, jedzie u siebie z FOGO Unią, spowoduje, że Renault Zdunek Wybrzeże znajdzie się na samym dnie ligowej tabeli.

Niewykluczone, że przy okazji spotkań ze SPAR Falubazem gdańszczanie spróbują dogadać się z zielonogórzanami w sprawie wypożyczenia Krzysztofa Jabłońskiego. To praktycznie ostatni zawodnik, który jest do wypożyczenia, który prezentuje przyzwoity poziom. Starszy z braci Jabłońskich praktycznie nie ma szans na występy w zielonogórskiej drużynie, a w Gdańsku byłby podstawowym zawodnikiem. Nie należy się jednak spodziewać, aby mistrzowie Polski wypożyczyli "Jabłuszko" przed ósmą kolejką czyli przed spotkaniem rewanżowym w Zielonej Górze. Po dwumeczu zielonogórzanie mogą zdecydować się wypożyczenie Jabłońskiego licząc, że przy jego pomocy gdańszczanie urwą komuś punkty.
Tomasz Łunkiewicz