Arka w finale Pucharu Polski, ale niewiele brakowało do kompromitacji - wynik

Arka Gdynia została pierwszym finalistą Pucharu Polski, ale żółto-niebiescy byli bliscy kompromitacji. Gdynianie przegrali na swoim boisku z Wigry Suwałki 2:4 (0:2), ale awansowali do finału dzięki wygranej w pierwszym meczu 3:0.

Arka Gdynia - Wigry Suwałki 2:4 (0:2)
Bramki: 0:1 Damian Kądzior (21), 0:2 Kamil Zapolnik (45-karny), 1:2 Mateusz Szwoch (50-karny), 1:3 Omar Santana (52), 2:3 Dominik Hofbauer (64), 2:4 Damian Kądzior (79)

Arka Gdynia: Pavels Steinbors - Damian Zbozień, Michał Marcjanik, Przemysław Stolc, Marcin Warcholak, Yannick Kakoko (46 Michał Nalepa), Dominik Hofbauer, Marcus Vinicius da Silva (41 Luka Zarandia), Mateusz Szwoch, Dariusz Formella, Rafał Siemaszko (78 Josip Barisić).

Wigry Suwałki: Hieronim Zoch - Rafał Remisz, Maciej Wichtowski, Artur Bogusz (77 Damian Gąska), Rafał Augustyniak, Mateusz Radecki, Omar Santana (80 Adam Ryczkowski), Damian Kądzior, Miłosz Kozak, Kamil Adamek, Kamil Zapolnik.

Po pierwszym meczu w Suwałkach wygranym przez Arkę 3:0 wydawało się, że awans do finału Pucharu Polski przy rewanżu na swoim boisku będzie tylko formalnością. Jak się okazało w piłce nożnej nie można niczego przesądzać przed końcowym gwizdkiem. Ambitni piłkarze z Suwałk byli bliscy sprawienia niespodzianki, a gdynianie skompromitowania się. Gracze Wigrów ambitnie atakowali do ostatnich sekund, ale nie udało im się zdobyć piątej bramki.

Żółto-niebiescy po raz drugi z rzędu na swoim boisku stracili cztery bramki, co musi mocno niepokoić przed decydującymi meczami w Lotto Lidze.