Kapituła Nagrody powoływana przez Zarząd Gdańskiego Okręgu Związku Polskich Artystów Plastyków, pod przewodnictwem prof. Teresy Grzybkowskiej, przyznała ogólnopolskie wyróżnienie w dziedzinie malarstwa mazowieckiemu artyście Januszowi Lewandowskiemu. Nagroda jest wyróżnieniem za rok 2016 i przyznano ją za twórczą kontynuację polskiego malarstwa pejzażowego z najświetniejszego jego okresu, przełomu XIX i XX wieku. Wręczenie nagrody oraz wystawa prac laureata odbędzie się 26 października o godz. 17, w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku.
Niedawno miałem przyjemność obejrzenia wystawy twórczości Janusza Lewandowskiego, artysty malarza z Warszawy, ale związanego od urodzenia z ziemią mazowiecką. Tam się urodził, tam spędzał dzieciństwo, tam wrastał w miejscowe tradycje i klimat. Wystawę prezentowało Muzeum Mazowieckie w Płocku. Muzeum, które z artystą jest związane, posiada kilka jego obrazów i od czasu do czasu prezentuje jego twórczość.
Janusz Lewandowski
Janusz Lewandowski, Thanatos, 2014, olej na płótnie
Janusz Lewandowski, Walka Jakuba z Aniołem, 2012, olej na płótnie
Janusz Lewandowski, Wspomnienie dzieciństwa, 2017, olej na płycie
Poetyckie credo Lewandowskiego odwołuje się do ciągłości trwania istnienia. Może w swoich obrazach nie opowiada w pełni tej egzystencjalnej historii, ale w głębokich przestrzeniach drugich planów jego obrazów czuć tę melancholijną, liryczną atmosferę pól, łąk, opłotków i rozlewisk Mazowsza. Swoją wyobraźnię kieruje w zapamiętane z dzieciństwa widoki. Rozważnie posługuje się ich obrazowością, ale idzie dalej, przenikliwie, a zarazem delikatnie korzysta z doświadczenia nabytej mitologicznej i biblijnej wiedzy. Tworzy kadry swojej duchowej mądrości, zatrzymuje je w miejscu, komponuje obrazy ulotnej świadomości, sięga do początków wieku XX czerpiąc z polskiego malarstwa symbolizmu. Stosuje jednak pewien zabieg formalny, pejzaże mazowieckie stanowią w jego dziełach drugi plan, tak samo ważny jak pierwszy, dokonuje pewnych uproszczeń, czuć klimat, ale nie skupia uwagi, nie rozprasza, nie dominuje, delikatnie jednak buduje nastrój, bez eksperymentowania. Daje doskonałe tło swoim bohaterom, ale umiejscawia i sytuuje ich w realistycznych okolicznościach, nadając obrazom stanisławowską kolorystykę, prawie taką sama, którą wykorzystywał w swoich obrazach jego profesor malarstwa w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, Artur Nacht Samborski. Przedstawia ich na tle mazowieckich krajobrazów, często odwołując się do głębokiej symboliki. Pojawia się zapach traw, wody, ogniska, pojawiają się może mniej klarowne barwy, ale to wszystko zapamiętane obrazy dzieciństwa i wielkiego wpływu głębokiej duchowości artysty.
Janusz Lewandowski, Król Edyp, 2013, olej na płycie
Janusz Lewandowski, Przewoźniczka, 2008, olej na płycie
Janusz Lewandowski, Porwanie Europy, 2001, olej na płótnie
Janusz Lewandowski
Ciekawie na temat Janusza Lewandowskiego zabrał głos Michael Francis Gibson, amerykański pisarz, krytyk, historyk sztuki, znany z ekscytującej recenzji ubiegłorocznego laureata nagrody im. Kazimierza Ostrowskiego, Janusza Majewskiego i jego filmu „Angelus”. Odniósł się do twórczości polskiego malarza, wskazując na to, że jego malarstwo nie ma nic wspólnego z dziełami Jacka Malczewskiego, ale ujawnia pewne zbieżne fakty. Proces ich tworzenia ma miejsce w tym samym kraju, kraju z tą samą historią, w tych samych krajobrazach. Artyści stosują tę samą narrację, zadają te same pytania i dotykają tych samych problemów egzystencjalnych. Lewandowski urodził się w osiem lat po śmierci Malczewskiego, ale jak stwierdza Gibson, kontynuuje bezwiednie coś co możemy określić jako nawiązanie pewnej ciągłości z twórczością wielkiego polskiego malarza, przy dalece zachowanej odrębności talentu, czy to może fenomen pochodzenia?
Stanisław Seyfried
- 13/11/2017 19:35 - W poszukiwaniu koloru – prof. Aniela Kita
- 07/11/2017 13:53 - Fotografia artystyczna Kamila Olechwirowicza w Zatoce Sztuki
- 01/11/2017 17:39 - Malarska nagroda im. K. Ostrowskiego dla Janusza Lewandowskiego
- 30/10/2017 20:56 - Wystawa fotografii Kamila Olechwirowicza
- 25/10/2017 12:21 - Erazm W. Felcyn – Fantasmagorie
- 10/10/2017 18:33 - Malarstwo gdańskie na planie filmu „Kamerdyner”
- 02/10/2017 18:43 - Ciemny ton samotności – Zygmunt Karolak
- 20/09/2017 12:58 - Eduard Hildebrandt – 200-lecie urodzin gdańskiego mistrza
- 12/09/2017 18:56 - Andrzej Stelmasiewicz: Oliwski Ratusz Kultury i to nie koniec
- 05/09/2017 10:32 - W moim ogrodzie - Gagik Parsamian