Były premier Donald Tusk nie dotarł na manifestację przed sądem w Gdańsku, bo w pełnej auli ECS mógł rozmawiać z red. Bartoszem Wielińskim i red. Pawłem Goźlińskim - obaj z Agory - o swojej książce "Szczerze". Inaczej niż we Wrocławiu nie mówił już o "wypierpolu", zadowolił się mniej knajackim "polexitem". Potem podpisywał, książki, a każda kosztowała 45 złotych. Dla polityka, który tylko z wynagrodzenia za pracę w Brukseli w 2109 zarobił 1,54 mln złotych, "szczerze" mówiąc to drobne na waciki. A pod sąd udał się "towarzysz naczelnik Jastarni" Mieczysław Struk, dziś marszałek pomorski, którego prokurator wnet skieruje przed oblicze niezależnego i niezawisłego sądu.
Newer news items:
- 12/01/2020 13:57 - Nagrody Rejs Roku po raz 50.
- 12/01/2020 13:56 - Komisja ds. imion i wizerunków gdańskich tramwajów
- 12/01/2020 13:55 - Nowe biuro posłanki Maciejewskiej
- 23/12/2019 20:37 - Nowi konsultanci wojewódzcy w ochronie zdrowia
- 23/12/2019 20:36 - Gdańska Gala Sportu 2019
Older news items:
- 24/11/2019 12:46 - Pomorscy posłowie w komisjach sejmowych
- 24/11/2019 12:45 - Małgorzata Bielang nowym pomorskim kuratorem oświaty
- 24/11/2019 12:44 - Tusk nowym przewodniczącym Europejskiej Partii Ludowej
- 17/11/2019 11:29 - Pażdziernikowe jubileusze małżeńskie
- 17/11/2019 11:28 - Laureaci II edycji konkursu Złota Malwa