Szarady w strukturach nadzorczych wojewódzkich funduszy ochrony środowiska w Gdańsku i Olsztynie

Nowe zasady polityki kadrowej, proklamowane przez rząd premiera Tuska, już zaczynają tu i ówdzie obowiązywać. Do interesującej szarady kadrowej doszło w strukturach nadzorczych wojewódzkich funduszy ochrony środowiska w Gdańsku i Olsztynie. Reprezentantem wojewody warmińsko-mazurskiego Radosława Króla w olsztyńskim funduszu została bowiem... Beata Rutkiewicz, wojewoda pomorski. Z kolei wojewoda R. Król został nominowany przez... B. Rutkiewicz do rady funduszu pomorskiego. Jak można dowiedzieć się z oświadczenia majątkowego radnego sejmiku pomorskiego i członka rady WFOŚ w Gdańsku, Zenona Odyi, roczne wynagrodzenie za pracę w organie nadzoru wynosiło przed rokiem ok. 56 tys. zł. Inny członek rady, dyrektor wydziału w gdańskim magistracie, Maciej Lorek, o pracy w radzie i wynagrodzeniu za nią w swoim oświadczeniu majątkowym nic nie wzmiankuje. Powodowany wiecowym etycznym wzmożeniem podczas mityngu PO w Radomiu Donald Tusk zapowiadał, rychły koniec z kolekcjonowaniem posad. Miło odnotować, że przedstawiciele jego rządu tak zmyślnie poradzili sobie z dyrektywą lidera...