Nie zaskakują decyzje kadrowe Aleksandry Dulkiewicz

Nie zaskakują w przeddzień wyborów samorządowych decyzje kadrowe Aleksandry Dulkiewicz, prezydent Gdańska. Konsekwentnie buduje społeczeństwo obywatelskie z grupą znanych sobie obywateli. Właśnie na kolejną kadencję mocą swojej władzy oddelegowała do rady nadzorczej GPEC prezesa Areny Gdańsk Rafała Mańkusa - na stanowisko wiceprzewodniczącego i dyrektor wydziału w magistracie Iwonę Bierut - do składu rady. R. Mańkus sprawuje tę funkcję już 5 lat, w ostatnim roku zarobił w spółce kontrolowanej przez burmistrza Lipska 125 683 zł. Natomiast Iwona Bierut wnet doczeka nagrody jubileuszowej za 20.letnią kadencje w GPEC. Jej praca z ramienia gminy Gdańsk na rzecz sprzedaży gdańskiej infrastruktury krytycznej niemieckim socjaldemokratom okazała się najlepszą inwestycją w życiu. Łącznie mogła otrzymać ok. 1,4 mln złotych wynagrodzenia, a trudzi się jeszcze obecnie pracą w Gdańskich Wodociągach - ok. 100 tys. zł rocznie - no i ma biurko kierownicze w urzędzie. Przy okazji informujemy, że A. Dulkiewicz powołała wiceprezesa ARP, Piotra Ciechowicza, do dalszego pełnienia funkcji w radzie nadzorczej Portu Lotniczego. To praca warta rocznie ok. 86 tys. zł. Demokracja tak budowana umacnia się od środka i Donald Tusk nie musi jej korygować otwartymi konkursami na najlepszych jej reprezentantów.