Emilia Salach nowym dyrektorem gdasńskiego ZOO

Po trzech dekadach dobrych rządów Michała Targowskiego, który przeszedł na emeryturę, sprawami gdańskiego ogrodu zoologicznego pokieruje Emilia Salach, od 4 lat zastępca dyrektora. Jak poinformował Piotr Kryszewski, czwarty rangą zastępca prezydenta Gdańska, komisja wskazała jednogłośnie - spośród czterech - kandydaturę dyr. Salach, która przedstawiła interesującą koncepcję rozwoju oliwskiego zoo. Nowa dyrektor jest absolwentką politologii i dziennikarstwa UG, pracowała w "Gazecie Wyborczej", przez dekadę kierowała pracami biura prasowego prezydenta Pawła Adamowicza, ma też w zawodowym cv epizod w administracji rządowej, a wspólnie z Dariuszem Wieczorkiem kieruje pracami fundacji Emandi. Pełniąc funkcje w kierownictwie gdańskiego zoo weszła do zarządu fundacji Gdańskie Zoo, której prezesem został... Michał Targowski. Siedziba fundacji i zoo znajdują się pod tym samym adresem. Obie instytucje mają te same nazwy, co właściciel ogrodu. Władz Gdańska to nie zafrapowało. B. dyrektor zoo i aktualny prezes fundacji, której zoo udostępniło dane do rejestracji siedziby przekonywał w ub. roku, że fundacja właściwie jest martwa, choć jej program gospodarczy imponował rozmachem. Dyr. Targowski nie był też uprzednio skłonny ujawnić swojej funkcji w oświadczeniu majątkowym, ale już w najnowszym usterkę te naprawił oświecony publikacją "Gazety Gdańskiej". Wiceprezes fundacji i dyr. zoo nie musi już czytać instrukcji wypełniania oświadczenia majątkowego, może też zrezygnować z funkcji w fundacji co nie byłoby błędem. Na nowym stanowisku może liczyć na ok. 180 tys. zł pensji rocznej. Niby dużo, ale komendant straży miejskiej Leszek Walczak zarabia ponad 40 tys. zł więcej, podobnie Leszek Paszkowski, dyr. Gdańskiego Ośrodka Sportu.