Trzęsienie ziemi w Japonii, które miało miejsce w 11 marcu, pomimo zapewnień producentów samochodów, iż nie spowoduje długich przestojów produkcyjnych, skutkuje jednak sporymi kłopotami.
Odnoszą się one zarówno do rynku europejskiego, jak i amerykańskiego i dotyczą nie tyle samych pojazdów, co części. Od czasu trzęsienia ziemi japońska produkcja samochodów spadła o ponad 500 tys.
Peugeot bez klimatyzacji
Paradoksalnie jednym z pierwszych producentów, którzy odczuli japoński kataklizm był francuski koncern PSA (Peugeot-Citroen). W połowie marca zmuszony był on ograniczyć produkcję w swoich zakładach na Słowacji. Przyczyną komplikacji był czujnik produkowany w japońskich fabrykach Hitachi, wykorzystywany w produkcji silników diesla. Niedoboru części z Japonii obawia się również Ford, który 5 kwietnia wstrzymał na jeden dzień produkcję pojazdów w swoich belgijskich zakładach. W USA Ford przestał też przyjmować zamówienia na niektóre auta malowane lakierami metalizowanymi, tłumacząc to niedoborem pigmentu do tych lakierów, który jest importowany z Japonii.
Problemy Toyoty i Hondy
W kwietniu Toyota Motor Corp. zmuszona jest zamknąć swoje fabryki w USA. Przyczyną jest brak części samochodowych sprowadzanych z Japonii. Jak zapewniają właściciele fabryk tymczasowe zamknięcie zakładów w USA nie spowoduje zwolnień wśród liczącej 25 tys. załogi. Wstrzymanie produkcji z tych samych powodów zapowiada Nissan i Chevrolet. Sporych problemów nie ustrzegła się również Honda. Koncern ten przekazał informację, że sytuacja związana z trzęsieniem ziemi i tsunami na Wyspach Japońskich ma wpływ na działania firmy. W Japonii w następstwie kataklizmu z 11 marca, Honda zawiesiła produkcję samochodów oraz części. 31 marca firma ogłosiła, iż 11 kwietnia produkcja samochodów w fabrykach Suzuka oraz Sayama zostanie wznowiona, podczas gdy produkcja i dostawy części ruszą 4 kwietnia. Zapowiedź ta nie została jednak w pełni zrealizowana. Na początku kwietnia produkcja samochodów została wznowiona, ale jedynie w 50% w stosunku do zakładanego planu.
W Polsce bez większych problemów
Polscy klienci nie powinni w sposób znaczący odczuć zawirowań związanych z kataklizmem. Znaczna część samochodów japońskich marek sprzedawanych u nas jest produkowana w europejskich zakładach w Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii, na Węgrzech, w Czechach itd. Również zdecydowana większość części wytwarzana jest na miejscu. Tak jest dla koncernów taniej, głównie ze względów logistycznych. Swoje uspokajające komunikaty w tej sprawie ogłosiły już polskie oddziały Hondy, Toyoty i Nissana. Mogą oczywiście pojawić się opóźnienia dotyczące pojedynczych części i niektórych modeli pojazdów produkowanych w Japonii. Dotyczy to głównie aut z wyższej półki.
SI
- 15/04/2011 18:03 - Auto - Jacuk. Wysoka jakość obsługi klienta
- 14/04/2011 18:58 - Limuzyna Mercedesa już w salonach
- 13/04/2011 10:30 - Renault w windzie
- 12/04/2011 13:02 - Minivan maskuje lukę
- 11/04/2011 14:02 - Lexus zadebiutował w Gdyni
- 08/04/2011 17:06 - Wylicytuj sportową Corvettę
- 07/04/2011 17:58 - Koncepcyjna Alfa trafi do sprzedaży
- 07/04/2011 17:49 - Pickup Mitsubishi Samochodem Roku
- 06/04/2011 19:36 - Wkrótce debiut sportowego BMW
- 06/04/2011 11:31 - Przerwy produkcyjne Toyoty