Wręcz z modelowym przykładem sytuacji, gdzie znalazca jak najbardziej zasłużył na znaleźne, mieli do czynienia niedawno policjanci z Gdyni.
Mieszkaniec Sopotu podczas zakupów w Gdyni zgubił portfel. Były w nim ważne dokumenty i pieniądze: prawie 1000 złotych. Nie miał wielkiej nadziei na odnalezienie zguby, a tymczasem, proszę, niespodzianka. – Zgubę na ulicy Starowiejskiej koło sklepu znalazł 59-letni mieszkaniec Gdyni – informuje podkom. Dorota Podhorecka-Kłos, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni – Portfel oddał policji, a potem sam ustalił telefon do właściciela. Powiadomił go, że nie musi się już martwić, bo zguba czeka na niego na komendzie. To zachowanie godne pochwały. Właściciel portfela obiecał, że się odwdzięczy.
Uczciwy sopocianin może w tej sytuacji liczyć na 10 procent wartości znalezionego przedmiotu. Taką wysokość znaleźnego określa artykuł 186 kodeksu cywilnego. Jednakże ten sam artykuł uzależnia to od spełnienia określonego warunku. Otóż znalazca musi sam zgłosić swe roszczenie dotyczące znaleźnego. Co więcej, musi to zrobić najpóźniej w chwili wydania znalezionej rzeczy uprawnionej do odbioru osobie. Tak więc upominanie się o znaleźne nazajutrz po oddaniu przedmiotu jest już bezprawne.
Kłopot pojawia się wówczas, gdy znalezione zostają przedmioty, których wartość trudna jest do oceny, albo które takiej wartości same w sobie nie posiadają. To znaczy kłopotu nie ma, gdy spotykają się w takiej sytuacji osoby uczciwe i poważne. Łatwo mogą się dogadać i ustalić, ile powinno wynosić znaleźne. Bywa jednak, że w takich sytuacjach znalazcę ponosi chciwość.
Tak jak pewną mieszkankę Gdańska. Grożą jej dwa lata więzienia, bo przywłaszczyła sobie znaleziony portfel, gdyż uważała, że oferowane jej znaleźne jest za małe.
Gdańszczanka znalazła w mieście portfel z dwoma kartami bankomatowymi, dokumentami i pieniędzmi. Z dokumentów wynikało, że portfel należy do mieszkańca Zaspy. Kobieta skontaktowała się w z nim telefonicznie. Już podczas tej pierwszej rozmowy oświadczyła, że liczy na znaleźne. Ucieszony mieszkaniec Zaspy zaproponował jej 200 zł, ale ona zażądała 300 zł. Co gorsza, zagroziła, że jeśli nie dostanie tych pieniędzy, to wschowianin już nie zobaczy dokumentów. Mężczyzna, któremu na dokumentach zależało, umówił się z nią na spotkanie, ale... – Poszedł na nie w asyście policjantów, którzy z daleka przyglądali się spotkaniu – mówi aspirant Joanna Kachel z przymorskiego komisariatu policji. – Kiedy do niego doszło, mężczyzna zaproponował jej 50 złotych. Na to ona odparła, że za 50 złotych to może mu dać tylko jedną kartę bankomatową. Resztę dostanie, jak wręczy jej 300 złotych. W tym momencie do akcji wkroczyli policjanci, którzy zatrzymali gdańszczankę.
W takiej sytuacji nie maja zastosowania przepisy kodeksu cywilnego, ale kodeksu karnego, konkretnie artykuł 284, który za przywłaszczenie cudzej rzeczy przewiduje karę nawet do 3 lat więzienia. Na szczęście takich ekstremalnych sytuacji nie ma zbyt wiele. Uczciwi znalazcy muszę też jednak pamiętać o tym, że nie zawsze znaleźne się należy. Według kodeksu cywilnego (artykuł 188) nie można go oczekiwać, gdy przedmiot czy rzecz znaleziona zostanie w budynku publicznym albo w innym budynku lub pomieszczeniu otwartym dla publiczności lub w wagonie kolejowym, na statku lub innym środku transportu publicznego. Wówczas znalazca obowiązany jest oddać rzecz zarządcy budynku, kierowcy, kapitanowi czy kierownikowi pociągu.
Na gratyfikację może natomiast liczyć znalazca skarbu. Te kwestię reguluje artykuł 189 kodeksu cywilnego: ,,Jeżeli rzecz mająca znaczniejszą wartość materialną albo wartość naukową lub artystyczną została znaleziona w takich okolicznościach, że poszukiwanie właściciela byłoby oczywiście bezcelowe, znalazca obowiązany jest oddać rzecz właściwemu organowi państwowemu”. Skarb staje się wówczas własnością Skarbu Państwa, ale znalazca nie odchodzi z kwitkiem. Należy mu się odpowiednie wynagrodzenie. Kłopot w tym, że dla każdego oznacza to co innego.
Anna Czajkowska
- 30/06/2010 08:54 - Będzie rondo
- 21/06/2010 18:40 - Bałagan w tunelu
- 21/06/2010 17:43 - Plażowy Dom Kultury zaprasza
- 17/06/2010 20:50 - Spragnieni lata i bogaczy
- 16/06/2010 08:50 - Święto Żabianki
- 28/05/2010 06:01 - Atrakcje na Dzień Dziecka
- 27/05/2010 21:55 - Dzień dziecka w Łęgowie
- 27/05/2010 17:38 - Lepiej im nie podskakuj
- 23/05/2010 12:09 - Nie chcą masztu
- 23/05/2010 12:00 - Elektroniczne papierosy mniej szkodzą?