Lechia straciła dwa punkty w doliczonym czasie

Lechia tak jak zakończyła granie przed przerwą na reprezentację tak zaczęła po zakończeniu gier reprezentacyjnych. Biało-zieloni po raz pierwszy pod wodzą nowego trenera Tomasza Kaczmarka zremisowali w Krakowie z Wisłą 2:2 (2:0), mimo, że tak jak z Radomiakiem, do przerwy prowadzili 2:0.

Wisła Kraków - Lechia Gdańsk 2:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Jarosław Kubicki (23), 0:2 Ilkay Durmus 45+1), 1:2 Michal Frydrych (72), 2:2 Michal Frydrych (90+7)

Wisła Kraków: Paweł Kieszek - Matej Hanousek, Michal Frydrych, Serafin Szota, Konrad Gruszkowski (85 Piotr Starzyński) - Aschraf El Mahdioui - Jan Kliment (66 Dor Hugi), Michal Skvarka (85 Stefan Savić), Patryk Plewka (66 Georgij Żukow), Yaw Yeboah (90+1 Hubert Sobol) - Felicio Brown Forbes.

Lechia Gdańsk: Zlatan Alomerović - Mateusz Żukowski, Michał Nalepa, Mario Maloca, Rafał Pietrzak - Joseph Ceesay (73 Conrado), Maciej Gajos (81 Bartosz Kopacz), Tomasz Makowski, Jarosław Kubicki (73 Jan Biegański), Ilkay Durmus (81 Kacper Sezonienko)- Łukasz Zwoliński (90+4 Łukasz Zjawiński).

Liczba 2 w ostatnich meczach( ...dwóch) odgrywa główną rolę. Mecz w Krakowie był drugim z rzędu, który miał prawie taki sam scenariusz. Lechia ponownie zdobyła dwie bramki w pierwszej połowie i ponownie dwie straciła w drugiej części gry. W drugim kolejnym spotkaniu zamiast zdobyć 3 punkty gdańszczanie po zmianie stron stracili dwa punkty.

W Krakowie zaczęło się dobrze. W 23. minucie Ilkay Durmus strzelił na bramkę gospodarzy. Piłka po rykoszecie odbiła się od poprzeczki. W zamieszaniu pod krakowską bramką najprzytomniej zachował się Jarosław Kubicki, który umieścił piłkę w siatce. Gospodarze starali się wyrównać, ale dobrze w gdańskiej bramce spisywał się Zlatan Alomerović. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Durmus idealnie przymierzył z rzutu wolnego i umieścił piłkę w okienku bramki gospodarzy.

Po zmianie stron nadal więcej atakowała Wisła, ale gdańszczanie. Gospodarze wykonywali kolejne rzuty rożne, ale be efektu. Udało się przy dwunastym kornerze. Po zgraniu Dora Hugiego piłkę przejął Michal Frydrych i strzałem w okienko zdobył bramkę kontaktową. Lechia starała się utrzymać korzystny wynik do końcowego gwizdka. Wisła starała się wyrównać i dopięła swego. W siódmej minucie doliczonego czasu gry, po po rzucie rożnym w zamieszaniu w gdańskim polu karnym Frydrych trafił do gdańskiej siatki i mecz zakończył się remisem 2:2.
TŁ