Gwarancja Renku

Rozmowa ze Stanisławem Gierszewskim, prezesem Pomorskiego Centrum Rolno-Spożywczego Renk SA w Gdańsku

- Gdańszczanie kupują zdrowe warzywa?
Stanisław Gierszewski: W Renku na pewno! Infrastruktura Centrum gwarantuje bezpieczny obrót świeżymi warzywami i owocami, bezpieczny pod każdym względem, w tym przede wszystkim fitosanitarnym.

- Echo niemieckich perturbacji z hiszpańskimi ogórkami...
Stanisław Gierszewski: ..nie wiem o czym pan mówi, czy Renk to dzikie targowisko, na którym handel odbywa się w prymitywnych warunkach sanitarnych? Na terenie Centrum sprzedaż warzyw i owoców prowadzą 24 hurtownie, 10 z nich osiąga bardzo wysokie obroty, są nieustannie kontrolowane przez wszystkie uprawnione inspekcje, produkty są prawidłowo oznaczane, a ich producenci od lat znani w kraju. Standard sanitarny Renku i transparentność wieloletniej współpracy wykluczają możliwość przypadkowego zakażenia warzyw bądź owoców.

- Nie odczuwacie Państwo spadku zakupów?
Stanisław Gierszewski: Właśnie w warunkach pewnego niepokoju na rynku, którego przyczyna nie jest jeszcze wyjaśniona, nasze centrum w ujawnia swoje walory i pokazuje, że oparty o wysokie standardy jakości program rozwoju  bazy handlowej, budowy nowych chłodni zapewniających na przykład specjalne komory do przechowywania różnych produktów - odpłaca zaufaniem naszych kontrahentów, a konsumentom zapewnia świeże i zdrowe produkty. Takie zresztą były założenia rządowego programu budowy rynków hurtowych i giełd z 1995 roku. Niestety pomimo pełnej gwarancji jakości ostatnio sprzedaż ogórków nieco spadła, pomimo że z każdym dniem zyskujemy nowych odbiorców, którzy przekonali się do Rënku.

- Trochę upraszczając: to nie rząd kupuje dzisiaj ogórki...
Stanisław Gierszewski: Zarówno ja jak i wszyscy moi współpracownicy zaopatrujemy się w warzywa w Renku - wiemy kim są nasi krajowi producenci, znamy ich standardy jakości, znamy gęstość zewnętrznych kontroli i wiemy jak dobre warunki zapewnia Rënk dla handlu warzywami i owocami. Pozostaje tylko dbać o to, by...

- ... dbać o higienę, myć świeże owoce i ręce!
Stanisław Gierszewski: No właśnie, dobrze że powiedział pan to głośno.
GG