Dyrektor Maratonu Solidarności przeprasza

Dyrektor Maratonu Solidarności, Kazimierz Zimny umieścił dziś na stronach internetowych maratonu oświadczenie, w którym przeprasza wszystkie uczestniczki biegu, które poczuły się „niedowartościowane finansowo” za różnice w wysokości nagród dla kobiet i mężczyzn oraz ogłosił, że nagrody w przyszłych latach będą ujednolicone. 

- Zarząd Stowarzyszenia Maratonu "Solidarność" oświadcza, że w związku z oprotestowaniem wysokości nagród dla kobiet w XVI ENERGA Maratonie "Solidarności" podjął decyzję o zmianie pkt. "NAGRODY " w regulaminie biegu na przyszłe lata. Wszystkie UCZESTNICZKI, które poczuły się niedowartościowane finansowo - PRZEPRASZAMY i zapraszamy za rok !!!!!!! Dyrektor maratonu KAZIMIERZ ZIMNY – można przeczytać w oświadczeniu.

Oświadczenie to jest diametralną zmianą stanowiska organizatorów biegu. Wcześniej tłumaczono, że różnica w wysokości nagród dla kobiet i mężczyzn wynika faktu, iż kobiet w maratonie startuje zdecydowanie mniej, dlatego też rywalizacja pomiędzy nimi nie jest aż tak trudna jak w przypadku mężczyzn. - Na 500 startujących biegaczy kobiet było 36 - tłumaczyli się organizatorzy.

Watro również odnotować, że dyrektor przeprasza tylko te uczestniczki, które poczuły się „niedowartościowane finansowo”. Nie przeprasza natomiast za dyskryminację zarzucaną mu przez pomorską działaczkę Partii Kobiet Marikę Lisowską. - Partia Kobiet walcząca w interesach osób dyskryminowanych jest usatysfakcjonowana i dziękuje za zmianę stanowiska, liczymy na to, że w przyszłym roku organizatorzy zaproszą nas na maraton oficjalnie. Jednakże  byłybyśmy bardziej usatysfakcjonowane, gdyby organizatorzy usunęli ze swojej strony internetowej niestosowny zapis o rzekomo „niedowartościowaniu finansowym” uczestniczek maratonu, ponieważ ponieważ jest on obraźliwy i zniechęcający do udziału, a przecież główna ideą maratonu powinno być zachęcanie do aktywności sportowej - komentuje Marika Lisowska.
Rafał Szultk