Wciągnięcie biało-czerwonej flagi na maszt, przegląd filmowy kinematografii polskiej z okresu dwudziestolecia międzywojennego, wernisaż wystawy rzeźb przedstawiających Ojców polskiej Niepodległości, zajęcia edukacyjnych dla dzieci, pokazy broni oraz sprzętu wojskowego przygotowane przez grupy rekonstrukcyjne,ÂÂ koncert w wykonaniu chóru Soli Deo oraz jazzowa aranżacji żołnierskich melodii oraz wspólne śpiewanie Hymnu Narodowego to najważniejsze elementy świętowania obchodów 100. lecia odzyskania Niepodległości podczas Weekendu Niepodległości w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
Obchody 100-lecia odzyskania Niepodległości przez Polskę rozpoczęły się w Muzeum II Wojny Światowej od uroczystego wciągnięcia flagi państwowej na maszt.
- Czystość bieli na naszej narodowej fladze łączy się z czerwienią, czerwienią krwi, ale też ognia miłości naszych serc w miłości do Ojczyzny - powiedział Karol Nawrocki, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej podczas uroczystości wciągnięcia flagi państwowej na maszt. - Moglibyśmy dzisiaj dużo mówić o heraldycznej, symbolicznej roli tej flagi, ale przyszliśmy tutaj aby powiedzieć, że kochamy Polskę, że kochamy Rzeczpospolitą. Podniesienie flagi jest jednym z takich symboli i gestów pokazania naszego przywiązania do historii i do Rzeczpospolitej. Gdzie jak nie przy Muzeum II Wojny Światowej powinna powiewać w Gdańsku biało-czerwona flaga. Flaga, która w wigilię święta odzyskania Niepodległości pokazuje, w jak wspaniałych i spokojnych czasach dziś żyjemy. Ta flaga na tle okrucieństw II wojny światowej jawi się jako oaza radości i spokoju. Żyjemy w czasach, w których nie musimy ginąć dla naszej ojczyzny. Musimy dla niej pracować i pamiętać o symbolach i naszej wspaniałej, niestety często pełnej łez i krwi historii. Chciałbym, aby ten plac na którym wciągnęliśmy flagę, zwracam się w stronę pana wojewody i mecenasa Kacpra Płażyńskiego, który z wielkim społecznym zaufaniem został radnym, nosił imię Mariana Chodackiego, który był żołnierzem i dyplomatą. Jak mawiał minister spraw zagranicznych Józef Beck "Był najlepszym dyplomatą wśród oficerów wojska polskiego, którzy zdecydowali się porzucić służbę wojskową, ale służyć ojczyźnie w dyplomacji, polityce zagranicznej". Marian Chodacki w 1936 roku został Komisarzem Generalnym Rzeczypospolitej Polskiej w Wolnym Mieście Gdańsku. Stawiał opór nazyfikacji. Doprowadził, co jest jego wielką zasługą, do zgody środowisk Polaków w Wolnym Mieście Gdańsku. Był ostatnim Polakiem, który wszedł na pokład Schleswig Holsteina, symbolu inwazji Niemców na teren Polski. Ten plac powinien nosić imię Mariana Chodackiego.
W uroczystości wciągnięcia flagi wzięli udział Dariusz Drelich, wojewoda pomorski i Kacper Płażyński, radny Miasta Gdańska.
W ramach obchodów 100-lecia odzyskania Niepodległości Muzeum zaproponowało odwiedzającym wiele ciekawych wydarzeń. W ramach cyklu filmowego „W starym kinie” zaprezentowano polskie filmy z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Dla zwiedzających otwarto dwie wystawy czasowe. Pierwszą była prezentacja rzeźbiarskich wizerunków Ojców Niepodległości. Na wystawie prezentowane są rzeźby przedstawiające Ojców polskiej Niepodległości: Romana Dmowskiego, Józefa Hallera, Ignacego Jana Paderewskiego, Wincentego Witosa, Józefa Piłsudskiego, Ignacego Daszyńskiego oraz Wojciecha Korfantego. Autorem popiersi jest Eliasz Dyrow – artysta urodzony w Kijowie, ale w ramach repatriacji, razem z rodziną osiedlony w Jarosławiu, zwycięzca międzynarodowego konkursu współczesnej sztuki portretowej „Art. Portrait Club International Festival” 2016 w kategorii „Eksperymentalne Formy Rzeźbiarskie”. - Inspiracją do stworzenia tych rzeźb były podstawowe polskie wartości - Bóg, Honor, Ojczyzna - powiedział Eliasz Dyrow. - Chciałbym podziękować moim rodzicom za to, że wychowali mnie w myśl tych wartości. Każdą z rzeźb tworzyłem na podstawie kilku zdjęć, tak, aby oddać jak najwierniej szczegóły każdej z postaci. Mam nadzieję, że stworzę jeszcze coś większego, ale na razie jest to dzieło mojego życia. Jeśli chodzi o czas wykonania każdego popiersia to jest to moja tajemnica zawodowa. Do ich wykonania szedłem całe swoje życie.
Drugą wystawą otwartą podczas Weekendu Niepodległości była opowieść o obozie szkoleniowym „Kościuszko” w Niagara-on-the-Lake, w którym szkolono ochotników Armii Polskiej we Francji. Nie brakowało zajęć edukacyjnych dla dzieci, pokazu broni oraz sprzętu wojskowego przygotowanych przez grupy rekonstrukcyjne, a także koncertów w wykonaniu chóru Soli Deo oraz jazzowej aranżacji żołnierskich melodii w wykonaniu Ewy Rzeszotarskiej. W ramach akcji „Niepodległa do Hymnu” – 11 listopada o godz. 12:00 w asyście chóru Soli Deo wspólnie odśpiewano hymn.
Tomasz Łunkiewicz
fot. Tomasz Łunkiewicz
- 22/11/2018 10:06 - Radni o inicjatywie utworzenia gminy Wyspa Portowa
- 19/11/2018 16:18 - Pierwsza sesja Rady Miasta Gdańska kadencji 2018-2023
- 18/11/2018 20:34 - Komu władza w Gdańsku - maski opadną po ślubowaniu...
- 13/11/2018 21:41 - Wyspa Portowa samodzielną gminą?
- 13/11/2018 09:11 - Kandydaci na radnych w świetle oświadczeń majątkowych
- 12/11/2018 15:07 - Rekordowa XVI Parada Niepodległości - GALERIA
- 10/11/2018 22:54 - Świętujemy naszą Polskę Niepodległą
- 08/11/2018 20:50 - Weekend Niepodległości w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku
- 08/11/2018 20:39 - Biało-czerwone flagi od Radia Gdańsk dla Pomorzan
- 08/11/2018 20:29 - Piotr Czauderna: Zmieni się niewiele lub zgoła prawie nic