SKOK chcą budować lepszą Polskę

„Budujemy lepszą Polskę” to hasło pod którym liderzy jednej  z nielicznych całkowicie polskich instytucji finansowych spotkali się w Sopocie by uczestniczyć w XXII Krajowej Konferencji SKOK.

Liczba członków kas przekroczyła 2,66 miliona. Przez niecałą dekadę podwoiła się. W 2005 roku z usług Kas korzystało niewiele ponad 1,3 miliona osób. Według danych Komisji Nadzoru Finansowego za 2012 r. powierzyli oni kasom depozyty w wysokości 16 miliardów 883 milionów złotych. Kolejny rok przyniósł wzrost zaufania do kas i w aktywach jest ponad 19,14 miliardów złotych

- Budujemy lepszą Polskę to hasło, które zaproponowaliśmy z pełnym przekonaniem, a którego prawdziwość potwierdziło wielu zaproszonych gości. W czasie, kiedy krajowych przedsiębiorstw jest z roku na rok mniej. Zwracamy uwagę w jakiej sytuacji znajdzie się Polska, jeśli rodzimych instytucji działających w interesie krajowym zabraknie. Jaki wpływ jako społeczeństwo będziemy mieli na to, jak przedsiębiorstwa gospodarują zyskiem. To, że rodzime instytucje inwestują w kraju to warunek rozwoju gospodarki – mówił Rafał Matusiak, prezes Krajowej SKOK.

W sytuacji kiedy zdecydowana większość instytucji finansowych znajduje się w obcych rękach i nie legitymuje się polskim kapitałem, a koszty usług bankowych daleko przewyższają te ponoszone przez obywateli tzw. „starej Unii” (średnie oprocentowanie kredytów konsumenckich wynosiło na koniec 2013 r. 20,18 proc., a w strefie euro, w której swoje centrale mają banki działające na naszym rynku było ono trzykrotnie niższe i wynosiło 7,04 proc.) spółdzielcze kasy wychodzą do tzw. przeciętnego Kowalskiego.

Kasy kredytowe działają w Polsce już od 22 lat. Prezes Rafał Matusiak przywołał przy tym wyniki badania przeprowadzonego przez niezależny instytut Millward Brown, z których wynika, że aż 92 proc. członków SKOK ufa Spółdzielczym Kasom Oszczędnościowo-Kredytowym i uważa instytucję finansową, do której przynależą, za godną zaufania. W badanej, reprezentatywnej próbie, zaufanie do SKOK-ów znacznie przewyższa zaufanie do instytucji komercyjnych, wśród których największe na polskim rynku komercyjne instytucje finansowe nie uzyskały w badanej grupie poziomu zaufania przekraczającego 52 proc.

Zdecydowana większość respondentów (84 proc.) wskazała, że w odróżnieniu od banków, SKOK-i są zorientowane na „zwykłych ludzi”.  W części poświęconej satysfakcji z usługi i produktów SKOK-ów aż 91 proc. respondentów wskazywało, że są zadowoleni z oferty ich kasy. Za główny atut uważano jakość obsługi klienta oraz szybkość obsługi klienta - odpowiednio 97 proc. i 96 proc. ankietowanych było zadowolonych ze świadczonych w placówkach SKOK usług.

Aż 9 członków kas na 10 poleciłoby spółdzielcze kasy swoim znajomym lub rodzinie.
- Bardzo cieszy nas to, że osoby, które nie tylko korzystają z usług SKOK ale są też ich współwłaścicielami, mają zaufanie, chętnie korzystają z usług i czują się w nich dobrze. To ogromny kapitał – komentuje Matusiak, prezes Kasy Krajowej.  
Zgodnie z nowelizacją ustawy o SKOK, od 27 października 2012 roku nadzór nad Kasami objęła Komisja Nadzoru Finansowego (KNF).

Przypomnijmy, że od 29 listopada 2013 roku środki pieniężne zgromadzone w SKOK-ach objęte są ustawowo gwarancjami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.

Ten nader rygorystyczny system kontroli państwa nad spółdzielczością finansową powoduje krytyczne uwagi u posłów opozycji. I tak Maciej Łopiński, poseł PiS, zadeklarował, że po wyborach, o ile okażą się, jak ma nadzieję, zwycięskimi dla PiS jedną z pierwszych inicjatyw ustawodawczych będzie ta, zmieniająca relacje między nadzorem państwa a spółdzielczością finansową.

Uzasadnieniem dla wprowadzenia jednolitych zasad tworzenia odpisów z tytułu przeterminowanych pożyczek i kredytów (wcześniej Kasa Krajowa, sprawująca nadzór nad systemem kas, miała prawo do ustalania indywidualnych zasad) były, z jednej strony, dynamiczny rozwój działalności kas, z drugiej zaś potrzeba zapewnienia stabilności tego istotnego segmentu polskiego sektora finansowego oraz bezpieczeństwa lokowanych w nim środków. Z tym, że de facto zasady rachunkowości od tego czasu zmieniły się już parokrotnie.

- Rok 2013 w historii SKOK zapisze się przede wszystkim jako rok niezwykle niestabilnego otoczenia prawno-regulacyjnego. Mamy do czynienia z sytuacją bezprecedensową. Nie przypominam sobie sektora, którego otoczenie regulacyjne byłoby tak często modyfikowane. W ub.r. tylko w odniesieniu do rozporządzenia  ministra Finansów dotyczącego szczególnych zasad rachunkowości SKOK, na podstawie którego budowany jest obraz stanu finansowego kas i wyniki finansowe, modyfikowane było w istotny sposób dwukrotnie. Apetyt na zmiany nie wygasł i w Ministerstwie Finansów przygotowywany jest projekt kolejnego rozporządzenia – przypomina Matusiak i ma nadzieję, że przyjdzie czas refleksji i dopasowania ustawodawstwa do specyfiki kas.
Jaki jest problem? Otóż rozporządzenie upodobni zasady rachunkowości SKOK do bankowej, bez oglądania się na to, iż SKOK-i bankami nie są. Nie prowadzą działalności w licznych obszarach otwartych dla banków.

Komisja Nadzoru Finansowego opublikowała dane dotyczące kondycji banków i spółdzielczych kas oszczędnościowo-pożyczkowych.  
KNF podała na swojej stronie internetowej dane dotyczące sytuacji banków na koniec 2013 roku, a także – oddzielnie – m.in. banków spółdzielczych i spółdzielczych kas SKOK. Sytuacja SKOK jest bardzo trudna. Współczynnik wypłacalności SKOK-ów na koniec 2013 r. wyniósł 0,85 proc. – według relacji z konferencji prasowej szefa KNF Andrzeja Jakubiaka.

Z Funduszu Stabilizacyjnego SKOK Kasa Krajowa SKOK udzieliła w 2013 roku  pomocy zwrotnej 31 kasom – w sumie ok. 147 mln zł, a w postaci bezzwrotnej – 15 kasom na ponad 44 mln zł.
- Możliwości stabilizowania systemu SKOK nie zostały wyczerpane i ta pomoc będzie nadal udzielna by kasy łatwiej radziły sobie w tych zmieniających się warunkach – mówi Matusiak i dodaje:
- Nasza relacja z KNF pozbawiona jest elementu dialogu. Komisja nie ogląda się na wnioski i argumenty kierowane przez naszą stronę. Nie mamy zamiaru zatrzymywać się mimo tych trudności – deklaruje prezes Kasy Krajowej.

ASG
fot. Włodzimierz Amerski