Ministerstwo Środowiska w ramach programu pod nazwą „Porozmawiajmy o łupkach”, zaprosiło mieszkańców i samorządowców czterech województw: pomorskiego, kujawsko-pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i lubelskiego, do udziału w dwóch wysłuchaniach publicznych na temat poszukiwania gazu z łupków. Odbyły się one na początku października w odstępie tygodnia, oddzielnie w Gdańsku i Lublinie.
Na wstępie resort środowiska zapewnił, że przedstawiciele ministerstwa wysłuchają wszystkich wystąpień i na ich podstawie opracuje dokument, który wskaże najważniejsze potrzeby, oczekiwania, nadzieje i obawy stron dotyczące poszukiwania i wydobywania gazu z łupków.
Ministerstwo poinformowało, że biorący udział w wysłuchaniach będą mieli po pięć minut na zaprezentowanie swojej opinii. Ustalono, że każdy uczestnik może przedstawić swoje stanowisko na temat gazu z łupków w Polsce oraz przekazać swoje uwagi i rekomendacje dotyczące prawodawstwa, współpracy z koncesjonariuszami, funkcjonowania administracji, ochrony środowiska oraz komunikacji społecznej. Uczestnicy tych dwóch spotkań mogli też przekazać uzupełniające opinie na piśmie.
Pierwsze takie spotkanie odbyło się w przestronnej sali Amber Expo w Gdańsku Letnicy. Uczestniczyło w nim ponad sto osób, samorządowców, lokalnych działaczy i mieszkańców. Model wysłuchania zakładał wystąpienia zaproszonych ekspertów oraz aktywnych uczestników, czyli każdej osoby która wcześniej zgłosiła chęć wystąpienia w ramach spotkania.
Otwartość ministerstwa na dialog na wstępie określił Główny Geolog Kraju Piotr Woźniak, mówiąc: – Chcemy dowiedzieć się od lokalnej społeczności, jakie są zastrzeżenia i uwagi co do poszukiwania gazu łupkowego. Proszę pytać o cokolwiek, co wzbudza zainteresowanie i wątpliwości.
Przedstawicielka TNS Polska S.A., agencji zajmującej się badaniem opinii publicznej, omówiła wyniki przeprowadzonych 600 wywiadów, z których wynika, że informacje o gazie łupkowym czerpie się głównie z telewizji, a o wiele mniej z prasy i radia. Po około 40 proc. respondentów dobrze i źle ocenia swoją wiedzę o gazie łupkowym. Więcej wiedzą o szansach niż o zagrożeniach. Ponad połowa chce więcej wiedzieć o tym zagadnieniu. Wiedzę powinny przekazywać władze lokalne, ponieważ mają one duży kredyt zaufania w lokalnej społeczności. Jako surowiec bardziej przyjazny środowisku, a stosowany do uzyskiwania ciepła, gaz jest stawiany przed ropą i węglem.
Samorządowcy proszą o wiedzę
Podczas wypowiedzi samorządowców często powtarzany był ten sam zarzut, braku jednej jasnej regulacji i informacji.
- Jak możemy chronić mieszkańców nie mając pewnych informacji, raportów i danych? – pytał wójt gminy Brodnica Edward Łukaszewski (na zdjęciu powyżej). Zaproponował też, aby rozpoczęcie wydobywania gazu łupkowego zacząć w miejscach o małym zaludnieniu.
Z kolei wójt gminy Stary Dzierzgoń (pomorskie), Marek Turlej w swoim wystąpieniu zwrócił uwagę, że jego gmina i mieszkańcy wiążą ogromne nadzieje związane z wydobyciem gazu z łupków. Na terenie gminy wykonany został jeden odwiert. Apelował, aby wydobycie gazu rozpoczęło się jak najszybciej, ponieważ będą miejsca pracy, będą dodatkowe wpływy do budżetu gminy - tłumaczył.
Zwrócił też uwagę, że gmina informacje o poszukiwaniu gazu z łupków ma od firmy prowadzącej te poszukiwania, a nie z Ministerstwa Środowiska. Nikt do nas nie pisze, nikt nas nie pyta - dodał. Na koniec swego 5-minutowego wystąpienia stwierdził, że gminy potrzebują też funduszy w celu prowadzenie akcji informacyjnej wśród mieszkańców na temat gazu z łupków.
Starosta Pucki Wojciech Dettlaff (na powyższym zdjęciu) stwierdził, że od jego domu w którym mieszka, w odległości około 1,5 km jest odwiert poszukiwawczy gazu łupkowego i on z tego powodu nie ma żadnych obaw. To z jego inicjatywy 3 października w Kosakowie odbyło się spotkanie lokalnych samorządowców z Hanną Dzikowską, Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku. Tematem spotkania były przede wszystkim kwestie związane z ochroną środowiska na terenach objętych programem „Natura 2000”. Podjęto kwestię argumentacji we wnioskach kierowanych do RDOŚ oraz o możliwości pozyskiwania środków finansowych na dokumentację określającą oddziaływanie inwestycji na środowisko naturalne.
Wójt gmina Krokowa Henryk Doering powiedział, że u niego w nadmorskim regionie już od 40 lat wydobywa się gaz ziemny i ropę. W górnictwie pracuje już trzecie pokolenie. Przedstawiciele PGN byli w 2010 roku w Lubocinie i wszystko wyczerpująco o gazie łupkowym objaśnili mieszkańcom na spotkaniach w miejscowych szkołach. Rok później gościł premier Donald Tusk i odpalił pierwszą świeczkę wydobywającego się nad powierzchnię ziemi gazu. Wójt Doering chętnie przystał na kolejne badania socjologiczne miejscowej społeczności, których przeprowadzenie podejmą się dwie panie doktor Barbara Kijewska i Sylwia Mrozowska z Instytutu Politologii Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego (na zdjęciu powyżej).
Dość mocno zauważalne jednak było ogólne pozytywne i optymistyczne nastawienie samorządowców do inwestycji łupkowych. Podziękowania za efektywną współpracę z samorządami padła także z ust obecnych koncesjonariuszy.
Ponad 72 proc. mieszkańców terenów, na których odbywają się lub są planowane poszukiwania, popiera wydobycie gazu z łupków w Polsce - poinformował Główny Geolog Kraju. Odpowiedzi udzielone przez ankietowanych pokazują, że akceptacja społeczna dla prowadzonych poszukiwań, wśród mieszkańców gmin objętych tymi pracami, jest bardzo wysoka - ocenił Woźniak. Przeciwnych wydobyciu gazu było tylko 7 procent respondentów. Jak wynika z badań, większość mieszkańców Polski północnej i Lubelszczyzny uważa, że polskie prawo zapewni ochronę środowisku naturalnemu. Duża ilość, bo aż 86 proc. badanych zgodziło się ze zdaniem, że wydobycie gazu z łupków częściowo uniezależniłoby nasz kraj od dostaw surowców energetycznych z zagranicy. Jako największe zagrożenia związane z gazem z łupków pytani wskazali: degradację środowiska, zanieczyszczenie wody i zagrożenia związane z wstrząsami, wybuchami i osuwiskami.
Badanie przeprowadzono na grupie 1101 osób od 19 do 24 sierpnia 2013 roku techniką wywiadów telefonicznych.
Woźniak dodał, że wyniki badań TNS Polska są bardzo zbliżone do wyników ankiety przeprowadzonej w maju 2013 r. przez CBOS wśród mieszkańców całego kraju. Poinformował, że wśród ogółu Polaków za wydobywaniem gazu z łupków opowiedziało się 78 proc. ankietowanych, 7 proc. było przeciwnych. Woźniak ocenił, że w ciągu roku powinniśmy zarejestrować pierwszy, co najmniej jeden, komercyjny odwiert i niekoniecznie na koncesjach w Polsce północnej. Wyjaśnił, że komercyjny oznacza, że ilość wydobytego gazu pozwala na pokrycie kosztów poniesionych na roboty geologiczne. Woźniak zapewnił, że rezultaty tych dwóch konsultacji zostaną uwzględnione przez ministerstwo.
(Fot. 145)
Małgorzata Woźniacka (na powyższym zdjęciu) z Państwowego Instytutu Geologicznego w Warszawie powiedziała, że obecnie najwięcej emocji wzbudza szczelinowanie hydrauliczne. W sumie takich odwiertów jest w Polsce niewiele. Pierwszy powstał dwa lata temu w Łubieniu i wielokrotnie przeprowadzono w nim szczelinowanie hydrauliczne. Prowadzone tam szczegółowe badania sejsmiczne, hałasu, promieniotwórcze, wód powierzchniowych, płyt tektonicznych i odpadów nie wykryły żadnych zagrożeń. Obecnie w Łubieniu na pięciu odwiertach robi się długookresowy monitoring, stwierdziła Woźniacka. Dodała też, że w najbliższych 6 latach zostaną dokładnie opracowane możliwości zagospodarowania wód potrzebnych na te cele. A na jedno szczelinowanie o długości 1 km zużywa się kilkanaście tysięcy m3 wody. Najwięcej odpadów powstało w ostatnich trzech latach w województwie pomorskim i dlatego kluczową w skali kraju staje się prawidłowa gospodarka wodna i ochrona przed jej zanieczyszczeniami.
Hanna Dzikowska, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Gdańsku omówiła całą procedurę związaną z wydawaniem decyzji na rozpoczęcie wierceń poszukiwawczych. Stwierdziła, że powinni w nich uczestniczyć wójtowie poszczególnych gmin. - Są ściśle określone warunki wykorzystania terenu w fazie realizacji i eksploatacji odwiertu, ze szczególnym uwzględnieniem konieczności ochrony cennych wartości przyrodniczych. Z prowadzonych prac sejsmicznych należy wyłączyć obszary objęte programem Natura 2000 - stwierdziła Dzikowska.
Przeciwne organizacje pozarządowe
Zdecydowanie przeciwny pogląd na proces poszukiwania i wydobywania gazu łupkowego przedstawiali reprezentanci obecnych organizacji pozarządowych, w dużej części założonych właśnie jako reakcja na działania koncesjonariuszy. Podnoszono kwestie braku udziału organizacji pozarządowych i obywateli na etapach przyznawania pozwoleń i koncesji, braku niezależnych raportów, biznesplanu dla Polski czy eksportu korzyści z wykorzystania tego surowca poprzez sprzedaż koncesji firmom zagranicznym. Wiele z tych kwestii było przeciwstawnych do tez zawartych w wypowiedziach ekspertów, przedstawicieli organów kontrolnych i nadzorczych nad firmami łupkowymi. Oznacza to, jak wiele wciąż pozostaje pytań bez odpowiedzi i różnic w najprostszych kwestiach dotyczących gazu z łupków.
Na koniec spotkania Rafał Miland z Ministerstwa Środowiska poinformował w Gdańsku, że w Polsce do tej pory wykonanych zostało 49 otworów rozpoznawczych. Wydano 105 koncesji na poszukiwania dla 35 firm. Teren koncesji obejmuje około połowy powierzchni kraju.
W marcu 2012 r. Państwowy Instytut Geologiczny najbardziej prawdopodobną wielkość zasobów gazu z łupków w Polsce oszacował w przedziale od 346 do 768 mld metrów sześciennych.
Szczegółowe opracowanie poruszonych tematów zostanie zawarte w sprawozdaniu, które powstanie po wysłuchaniu i będzie dostępne publicznie, także na stronie rezemolupkach.org
Ciekawe, czy zmieni to dotychczasowe, ponad 70 procentowe, poparcie społeczne na Pomorzu odnośnie inwestycji łupkowych? Resort zapewnia, że na podstawie wystąpień opracuje dokument, który wskaże najważniejsze potrzeby, oczekiwania, nadzieje i obawy stron dotyczące poszukiwania i wydobywania gazu z łupków.
Wła-49
Fot. Włodzimierz Amerski
Inne artykuły związane z:
- 11/10/2013 13:15 - Prezydent Adamowicz na politycznym wirażu
- 11/10/2013 13:10 - Pilotażowy projekt „Budżet Obywatelski 2014 w Gdańsku”
- 10/10/2013 16:57 - Znikający wiceprezydent nieuchwytny
- 10/10/2013 16:54 - Prezydent Adamowicz pytań nie rozumie o „zwykłe postępowanie administracyjne” CBA
- 10/10/2013 10:05 - Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie szefa CBA o podejrzeniach wobec prezydenta Gdańska
- 09/10/2013 10:01 - Pomorska Fabryka Designu podbija Internet!
- 08/10/2013 19:10 - Szewczak o kryzysie
- 08/10/2013 15:38 - 68 inauguracja GUM
- 08/10/2013 10:25 - Pomaska w dalszym ciągu przewodniczącą PO w Gdańsku
- 07/10/2013 19:29 - 16. Targi Uroda w Gdańsku - GALERIA