Nabożeństwo Drogi Krzyżowej w obozie Stutthof » W sobotę, 18 marca, Diecezjalny Instytut Akcji Katolickiej Archidiecezji Gdańskiej, zorganizował wyj... W tygodniku „Sieci”: Beata Szydło wchodzi do gry » W nowym wydaniu tygodnika „Sieci” Beata Szydło, posłanka PiS do Parlamentu Europejskiego mówi, jak w... Zarząd Wodociągów – umiejętność utrzymania się na wodzie wskazana » Rada Nadzorcza komunalnej spółki Gdańskie Wodociągi SA powiększyła z jednej do trzech osób skład jej... Piekarz prezydentem? » Przed setkami lat zdarzało się już, że burmistrzami tysiącletniego Gdańska zostawali cenieni przez g... Halabardnik w Dworze Artusa w blasku świec (zapachowych) » Kto z nas by nie marzył o zapachowej świecy podarowanej przez gdańskiego halabardnika podczas fety i... Stefan Wilmont skazany na dożywocie za zabójstwo Pawła Adamowicza » Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał Stefana Wilmonta za zabójstwo Pawła Adamowicza na dożywocie.Sąd zezwol... Polska Matką Naszą… » W Wielki Piątek 22 marca 1940 r. rozstrzelano drugą grupę 67 gdańszczan, przebywających w obozie Stu... Energa Mecenasem Opery Bałtyckiej » Energa z Grupy Orlen w 2023 roku będzie Mecenasem Opery Bałtyckiej.- Jest to bardzo szczególny dla n... Stan dialogu społecznego w dobie kryzysu » Stan dialogu społecznego, jego perspektywy i kondycja układów zbiorowych pracy to tematy konferencji... W najnowszym numerze ,,Sieci”: Odwieczna walka między dobrem i złem » Motyw walki między siłami dobra i zła jest wykorzystywany na wielu płaszczyznach, szczególnie w kult...
Zarząd Wodociągów – umiejętność utrzymania się na wodzie wskazana
czwartek, 16 marca 2023 18:05
Zarząd Wodociągów – umiejętność utrzymania się na wodzie wskazana
Rada Nadzorcza komunalnej spółki Gdańskie Wodociągi SA
Skromna wygrana w dobrym stylu
niedziela, 12 marca 2023 22:06
Skromna wygrana w dobrym stylu
Pierwsze punkty w 2023 roku zdobyła drużyna AP ORLEN. Podopieczne
Wraca Conrado, bez Czubaka i bez goli, bramka Zyski dla Gedanii...
piątek, 17 marca 2023 15:52
Wraca Conrado, bez Czubaka i bez goli, bramka Zyski dla Gedanii...
EKSTRAKLASA PKO BP
Po minutach, dniach, tygodniach i
Warta wypunktowała Lechię
niedziela, 19 marca 2023 14:35
Warta wypunktowała Lechię
Lechia dobrze zaczęła mecz w Grodzisku Wielkopolskim, ale była

Galeria Sztuki Gdańskiej

Pewien telefon wieczorową porą
niedziela, 12 marca 2023 10:07
Pewien telefon wieczorową porą
Kiedy zadzwonił, byłem lekko zdezorientowany, nie wiedziałem czy
Finał zmagań siatkarskich
niedziela, 26 lutego 2023 18:58
Finał zmagań siatkarskich
Zakończyły się zmagania najmłodszych uczestników Gdańskiej

Muzeum Stutthof w Sztutowie

2076 dni obozu pod Gdańskiem
piątek, 16 września 2022 18:15
2076 dni obozu pod Gdańskiem
Obóz koncentracyjny Stutthof wyzwoliły wojska III Frontu

Foto "Kwiatki"

Zimowe oblicza Trójmiasta
sobota, 13 lutego 2021 11:08
Zimowe oblicza Trójmiasta
Zimowe oblicze Trójmiasta w obiektywie Roberta
Święto kina w Toruniu – Festiwal EnergaCamerimage
środa, 16 listopada 2022 09:02
Święto kina w Toruniu – Festiwal EnergaCamerimage
12 listopada rozpoczął się 30. Międzynarodowy Festiwal Sztuki
Elbląg: III Kongres Środowisk Patriotycznych
wtorek, 07 lutego 2023 18:44
Elbląg: III Kongres Środowisk Patriotycznych
W sobotę 4 lutego odbył się III Kongres Środowisk Patriotycznych.
Spotkali się, by oszacować możliwości założenia muzeum
poniedziałek, 10 kwietnia 2017 18:04
Spotkali się, by oszacować możliwości założenia muzeum
Fundacja „Mater Dei”, ta sama dzięki której w dużej mierze

Miller w Gdańsku: Tusk jak ptak jednoskrzydły. Nie lata

Ocena użytkowników: / 3
SłabyŚwietny 
niedziela, 20 listopada 2011 16:15



- Expose premiera Donalda Tuska było jak jednoskrzydły ptak. Nie mogliśmy poprzeć tego ułomnego tworu. Ptak jednoskrzydły nie lata. Nie powiedział premier Tusk jak zamierza pobudzić wzrost gospodarczy. Zabrakło w nim planu wsparcia polskiego biznesu, zabrakło planu ratowania finansów publicznych poprzez tworzenie warunków dla wykrzesania polskiej przedsiębiorczości. Premier pokazał gdzie zamierza i jak ciąć - mówił Leszek Miller i nawiązywał do swego expose z 2001 roku, które w jego opinii było wygłoszone z „większym powodzeniem” niż wystąpienia Tuska. 


Jednak SLD gotów jest poprzeć wątłą koalicję PO-PSL, która dysponuje niewielką przewagą w Sejmie. Rząd Donalda Tuska uzyskał wotum zaufania, ale wynik głosowania  pokazuje, że łatwo nowej ekipie nie będzie. W głosowaniu wzięło udział 447 posłów. 234 posłów głosowało za, a 211 głosowało przeciw. Rząd przeszedł więc 10 głosami. Miller stawia jednak warunki.
- Będziemy merytoryczną i odpowiedzialną opozycją. Nie będziemy stawiać sprawy Nie  bo Nie. Jednak na nasze wsparcie rząd może liczyć tylko w kwestiach, w których będziemy zgodni, jak np. uzależnienie ulg od zasobności portfela. Milioner nie musi sięgać po becikowe. Będziemy wspierać premiera we wszystkich antykryzysowych działaniach, które nie będą przerzucały ciężaru na najuboższych Polaków. Sprawiedliwie to nie znaczy po równo – przekonywał nas w niedzielę w Gdańsku szef klubu parlamentarnego SLD Leszek Miller i przyznał, pytany przez Gazetę Gdańską, że gotów jest pomóc Tuskowi w „dźwiganiu wora z kamieniami”, czyli w ratowaniu finansów publicznych. Komisja Europejska wymienia bowiem Polskę na „krótkiej liście” krajów zagrożonych kryzysem finansów publicznych.  Rząd zakłada optymistycznie 4 proc. wzrostu gospodarczego, ale jednocześnie mamy 8 proc.  deficyt finansów publicznych. Wydatki polskiego państwa wynoszą już 46 proc. PKB, a  trzecią część wydatków budżetu pochłania wsparcie wypłat emerytur (72 mld zł) i obsługa długu publicznego (38 mld zł). 


Okazją do podsumowań i zarysu planu lewicy na kolejne lata była Pomorska Rada Wojewódzka SLD. Na niedzielę pomorscy działacze SLD wybrali  podsumowanie partyjnych dokonań. Nie obyło się bez słów krytyki, ale rewolucji nie było. Na wyborczą konwencję partii pojedzie Leszek Miller, jedyny poseł SLD z Pomorza i dotychczasowy szef pomorskich struktur Sojuszu Jacek Kowalik, który sromotnie przegrał w wyborach parlamentarnych. Przewodniczący z Pomorza gościł też w niedzielę przewodniczącego krajowego partii Grzegorza Napieralskiego, który chciał koniecznie mówić o demokratycznych procedurach zmierzających do wyłonienia nowego szefostwa partii i o toczącej się w SLD swobodnej dyskusji, jednak dopytywany przez nas o losy warszawskiej struktury SLD potrafił jedynie powtarzać motyw: złamany został statut partii, stąd decyzja o rozwiązaniu zarządu w dzielnicy Warszawa Śródmieście. Napieralski utrzymywał też, że wkrótce zostaną tam wybrane nowe władze. Przypomnijmy, że przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski dokonał politycznej vendetty na warszawskich działaczach Sojuszu. Bez wiedzy czołowych polityków lewicy na Mazowszu Zarząd SLD rozwiązał Zarząd i Radę dzielnicy warszawskiego koła SLD Śródmieście, którym kierował zawieszony wiceszef warszawskich struktur Sojuszu Jerzy Budzyn. W niedzielę Napieralski bronił się tłumacząc, ze decyzja zapadła znaczną większością głosów.
 
Napieralski swego czasu miał być polskim José Luisem Rodríguezem Zapatero. W niedzielę Hiszpanie wybierali nowy skład Kortezów i nowego premiera. Zapatero bowiem pogrążył kraj w niebywałym kryzysie. Zrealizował jednak swoje obyczajowe projekty, jak legalizacja związków partnerskich, laicyzacja Hiszpanii, in vitro, liberalizacja przerywania ciąży i ochrona praw zwierząt. Po jego niespełna ośmiu latach rządów to prawicowa Partia Ludowa będzie wyciągała kraj z kryzysu. Napieralski w niedzielę skromnie przyznał, że to media zrobiły z niego polskiego Zapatero. Jednak Leszek Miller przyznał, że lewica nie zrezygnuje z postulatów obyczajowych. W rozmowie z portalem wybrzeże 24.pl były premier potwierdził, że nowoczesna lewica to nie tylko sprawiedliwość społeczna, ale też sfera liberalizacji obyczajów i stawianie na rozwój gospodarczy. Miller przyznał też, że na samej rewolucji obyczajowej nie można zbudować lewicy i nie jest to jej jedyny paradygmat. Tym bardziej, że to pole skutecznie zagospodarował już Janusz Palikot i jego ruch.
- Janusz Palikot to jedynie kopia. Oryginał jest bardziej atrakcyjny. To nasze postulaty powtarzane od lat i nasze projekty ustaw wykorzystał Palikot – mówił Miller, przypominając, że około stu projektów ustaw SLD przeczekało w „zamrażarce” marszałka Sejmu – Grzegorza Schetyny.


- Mam nadzieję, że tym razem marszałek Ewa Kopacz spojrzy na nasze projekty łaskawszym okiem – mówi Miller.
Jak były premier ocenia swego dawnego kolegę Bartosza Arłukowicza, który z SLD zdezerterował do PO by objąć funkcję ministra zdrowia?
- Bartosz Arłukowicz krytykował wszystkie projekty Ewy Kopacz, był im zawsze przeciwny. Teraz przyjdzie je mu realizować. Sytuacja jest zatem co najmniej komiczna – z uśmiechem podsumował Miller.
Zarówno Napieralski jak i Miller nie kryli swego krytycznego stanowiska wobec powołania na stanowiska ministra sprawiedliwości posła Jarosława Gowina.
- W rządzie Tuska jest Gowin i jest Arłukowicz. Trudno tu zachować równowagę. Rząd stoi w jakimś rozkroku – żartował Miller i dodał, że przy „jednoskrzydłym” planie  premiera bez wskazania jak Tusk pobudzi wzrost gospodarczy, nie wróży to najlepiej.
ASG

Related news items:
Newer news items:
Older news items:
 

Dodaj komentarz


Kod antysapmowy
Odśwież