Z dr. Karolem Nawrockim, dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej rozmawia Artur S. Górski
- Czy akcentując waleczność i bohaterstwo choćby obrońców Westerplatte, Wizny, żołnierzy 1920 roku i podziemia niepodległościowego, wyzwalamy się w końcu z kompleksu klęski i poczucia niemożności, powodowanego przytłoczeniem własną historią i tzw. pedagogiką wstydu, aplikowaną nam od przełomu lat 80 i 90, której uległa też część środowiska naukowego?
Karol Nawrocki: Najprostsza moja odpowiedź brzmi „tak”. Najprostsza, bo moglibyśmy na ten temat spisać całe księgi. W końcu opowiadamy naszą historię, taką jaka ona była. Bez nerwowego oglądania się na reakcje niezadowolonych z naukowych konstatacji sąsiadów, w których historii są, niestety, przerażające zbrodnie na swoich współobywatelach i na nas, na naszych dziadkach, rodzicach. Nie ma tu miejsca na oglądanie się na mody, głosy rozmaitych autorytetów z samomianowania. Wbrew oczekiwaniom postkomunistycznych elit, chcących betonować archiwa i ewaporować niewygodne fakty. I w końcu na przekór mikromanom, dla których polska historia, paradoksalnie narzucana w swej interpretacji na siłę, miała być kolejnym narzędziem do budowania niezrozumiałego dla nas, ale użytecznego dla innych „kompleksu polskości”.
- Mówimy o kontrze wobec „Salonu”, który rościł sobie prawo do jedynie słusznych ocen i interpretacji?
Karol Nawrocki: Sprawa jest poważniejsza. Konstruowanie przekazu historycznego, według własnej, mającej podbudowę naukową i metodologię narracji, jest oznaką państwa niepodległego i suwerennego. To jest swoisty probierz bycia dumnym narodem, szanującym też innych, ale nie przypochlebiającym się na pozór mocniejszym. Mieści się w tym i wspomniane pole bitwy na Westerplatte i Wizna, i walka Korpusu Ochrony Pogranicza. I wiele innych miejsc i ludzi…
- Tranzytowa składnica na Westerplatte i jej obrona w 1939 roku staje się ważnym motywem naszej relacji o II wojnie światowej. Dlaczego tak się nie stało zaraz po 1989 roku? Paradoksalnie to „PRL” kultywował pamięć, od 1 Brygady Pancernej, potem przewrotnie - w kontekście rewizjonistów i zwycięstwa nad „faszyzmem”, usuwając krzyż znad mogił poległych, w 1966 roku postawiono pomnik i T-34, nakręcony został film „Westerplatte”, wątek Westerplatte umieszczono w „Czterech pancernych i psie”, a wiersza Gałczyńskiego „Pieśń o żołnierzach Westerplatte” uczono dzieci przed każdą akademią…
Karol Nawrocki: Opisuje Pan redaktor klasyczny efekt historycznego wahadła. Komuniści, lub jak ich tam mamy nazywać w ramach przekształceń oraz kolejnych odwilży, przede wszystkim - z różnych przyczyn - nie wykluczyli Westerplatte z oficjalnej, regularnie kaleczonej narracji historycznej po roku 1945. Mimo to budynki Wojskowej Składnicy Tranzytowej uległy dewastacji. Jednocześnie chcieli zagarnąć symbol Westerplatte na potrzeby jednego z mitów sowieckiej kolonii nad Wisłą. Tym samym mechanizm zaprzeczenia po roku 1989 podświadomie nakazywał nie szarżować z polskim Westerplatte, a raczej mocno przypominać znienawidzone w Polsce „ludowej” dziedzictwo Gdańska niemieckiego.
- Westerplatte w latach 80 wymknęło się oficjalnej propagandzie…
Karol Nawrocki: Po 1980 roku, na pewno w 1987 roku, po wizycie Jana Pawła II, który spotkał się z młodzieżą i żyjącymi żołnierzami, wypowiadając słowa: „Każdy z Was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte”. Po 1989 roku mieszanka słusznego przecież antykomunizmu, fascynacji Zachodem, idealizowanym przedwojennym Gdańskiem i Gunterem Grassem, z jego „Blaszanym bębenkiem” i „Turbotem” plus wiara w swoiste pojednanie, wymagająca niezdrowej ciszy nad co bardziej drażliwymi tematami, przyniosły jednak konkretne postawy wobec Westerplatte.ÂÂ Nie zawsze było to miejsce w centrum uwagi. Zabrakło woli uporządkowania terenu i upamiętnienia walk.
- Na moment przed kilkunastu laty i obecnie, chyba na trwale, zmieniło się spojrzenie na akt heroizmu polskich oficerów i żołnierzy z Westerplatte. Władze Gdańska miały 30 lat na uczynienie z tego wyjątkowego miejsca, także wyjątkowego muzeum. Potrzebna była jednak ustawa z lipca 2019 roku o Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 – Oddziału Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Jakie będą główne elementy tak istotnego dla naszej historii terenu i jaka będzie osnowa opowieści o wrześniu 1939?
Karol Nawrocki: Westerplatte zasługuje na troskę, której na całe dekady po 1989 roku tego wyjątkowego miejsca, pozbawiono. Westerplatte jest wpisane w historię wielkich konfliktów. Temat Westerplatte jest sprawą międzynarodową. Chcemy tam stworzyć Park Pamięci Narodowej, prawdziwy park historyczno-krajobrazowy, dzięki któremu opowiemy o Westerplatte w kilku wymiarach topograficznym, militarnym, symbolicznym i memoratywnym. Zmierzamy do przywrócenia głównych ścieżek Polskiej Wojskowej Składnicy Tranzytowej. A to pozwoli na pokazanie gigantycznej skali niemieckiego ataku i bohaterskiej polskiej obrony.
- W walczącą Polskę szedł komunikat” „Westerplatte broni się nadal!”. Ma tutaj być też muzeum wojny obronnej 1939 roku?
Karol Nawrocki: 1 września 2019 roku zapraszamy na symboliczne wmurowanie kamienia węgielnego pod Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 Oddziału Muzeum II Wojny Światowej, oraz na otwarcie wystawy czasowej w budynku Elektrowni na Westerplatte. Muzeum od kilku tygodni jest dysponentem tego historycznego obiektu i skrawka terenu dawnej Wojskowej Składnicy Tranzytowej i będzie mogło tam prowadzić swe działania statutowe. W ciągu czterech lat zobaczymy efekty prac. Na Westerplatte powstanie park pamięci a więc zaprezentujemy wojnę obronną 1939 roku, od Westerplatte do bitwy pod Kockiem. We wspomnianej przez Pana ustawie jest jasno wskazane, że pole bitwy na Westerplatte ma szczególne znaczenie dla historii oraz pamięci zbiorowej narodu polskiego, będące symbolem rozpoczęcia II wojny światowej, największego konfliktu zbrojnego XX wieku.
- 02/09/2019 07:24 - Polityka historyczna w imię ideałów? Instytut Dziedzictwa Solidarności powołany w Gdańsku
- 01/09/2019 14:41 - Stocznia OdNowa - nowoczesna infrastruktura na Wyspie Ostrów
- 31/08/2019 20:22 - 10. edycja Święta Ulicy Mariackiej
- 30/08/2019 18:44 - Wspomnienia kpt. Franciszka Dąbrowskiego z obrony Westerplatte
- 30/08/2019 15:31 - Koncert: Tak zaczęła się wojna. Wystąpi Sabaton
- 29/08/2019 17:26 - Grass i Zwarra. Tu muzeum i rondo, tam tabliczka
- 29/08/2019 10:40 - Hojność Gdańska - wywiad za 49 000 złotych
- 28/08/2019 06:43 - Dziennikarze w Sierpniu ’80 przełamywali informacyjnej bariery i własne obawy
- 27/08/2019 15:52 - Płażyński pyta Kerskiego o Timmermansa
- 26/08/2019 18:11 - VERVA Street Racing: Festiwal prędkości i emocji