Daniel Obajtek: Wodór to energia przyszłości » Z Danielem Obajtkiem, prezesem PKN ORLEN, rozmawiał Jarosław Popek (Radio Gdańsk)- Kilka dni temu by... Gdański magistrat obojętny na warunki życia mieszkańców » Do redakcji "Gazety Gdańskiej" zgłosiła się Pani Joanna z prośbą o pomoc w opisaniu i nagłośnieniu s... XV Konwent Morski » W poniedziałek, 22 maja, w Gdańsku odbył się XV Konwent Morski. Wielu ważnych ludzi gospodarki morsk... Radio Gdańsk: „Żeby nie było śladów – sprawa Grzegorza Przemyka. Dekal... » Na antenie Radia Gdańsk od poniedziałku do piątku (22 maja-2 czerwca) o godz. 20:40 emitowane będzie... Głos radnych PiS w sprawie ratowania gdańskiego dziedzictwa zieleni » Radni Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Gdańska i prof. Paweł Witold Burkiewicz przedstawili r... W tygodniku „Sieci”: Miliony przeciw PiS » W nowym numerze „Sieci” Marek Pyza i Marcin Wikło ujawniają, jak wielki biznes wchodzi w politykę i ... Porcelanowy jubileusz „Wiosny w ogrodzie” » Dwudziesty, jubileuszowy kiermasz „Wiosna w ogrodzie” w Pomorskim Hurtowym Centrum Rolno-Spożywczym ... Ogrodnicze święto w Rënku » W połowie maja od lata wszystkie ścieżki miłośników prac ogrodowych prowadzą do Pomorskiego Hurtoweg... Otwarcie wystawy „Wielki głód w Kazachstanie (Aszarszyłyk). Historia n... » W Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku odbyło się otwarcie wystawy „Wielki głód w Kazachstanie (Aszar... Zmarła prof. Barbara Krupa-Wojciechowska » 15 maja 2023 r. zmarła prof. dr hab. n. med. Barbara Krupa-Wojciechowska, rektor Gdańskiego Uniwersy...
Nasi... najdrożsi - urzędowi liderzy
czwartek, 11 maja 2023 16:27
Nasi... najdrożsi - urzędowi liderzy
Na Pomorzu dobrych specjalistów pracujących w aparacie władzy
ebebe PSŻ - Zdunek Wybrzeże LIVE
sobota, 27 maja 2023 21:23
ebebe PSŻ - Zdunek Wybrzeże LIVE
W niedzielę o godz. 14.00 w Poznaniu rozpocznie się mecz ebebe PSŻ
Gol Gajosa na pamiątkę*Arka na styku*Gedania na ziemi*Michniewicz w... Stężycy
piątek, 26 maja 2023 18:45
Gol Gajosa na pamiątkę*Arka na styku*Gedania na ziemi*Michniewicz w... Stężycy
EKSTRAKLASA BP
Pożegnanie z Ekstraklasą okazało się
Skandal na pożegnanie Lechii z ekstraklasą
sobota, 27 maja 2023 17:40
Skandal na pożegnanie Lechii z ekstraklasą
Kompromitacją zakończył się ostatni mecz Lechii w ekstraklasie.

Galeria Sztuki Gdańskiej

Barbara Krupa Wojciechowska i jej trzecia pasja
środa, 29 lipca 2015 22:02
Barbara Krupa Wojciechowska i jej trzecia pasja
15 maja zmarła prof. Barbara Krupa-Wojciechowska. Przypominamy
Zaproszenie na mistrzostwa bowlingowe
poniedziałek, 01 maja 2023 14:11
Zaproszenie na mistrzostwa bowlingowe
Gdański Zespół Schronisk i Sportu Szkolnego i Centrum Sportu i

Muzeum Stutthof w Sztutowie

2076 dni obozu pod Gdańskiem
piątek, 16 września 2022 18:15
2076 dni obozu pod Gdańskiem
Obóz koncentracyjny Stutthof wyzwoliły wojska III Frontu

Foto "Kwiatki"

Zimowe oblicza Trójmiasta
sobota, 13 lutego 2021 11:08
Zimowe oblicza Trójmiasta
Zimowe oblicze Trójmiasta w obiektywie Roberta
Święto kina w Toruniu – Festiwal EnergaCamerimage
środa, 16 listopada 2022 09:02
Święto kina w Toruniu – Festiwal EnergaCamerimage
12 listopada rozpoczął się 30. Międzynarodowy Festiwal Sztuki
Grupa „Odkrywców” z SP nr 10 w Rumi poznaje tajniki nauki
wtorek, 23 maja 2023 13:43
Grupa „Odkrywców” z SP nr 10 w Rumi poznaje tajniki nauki
Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 10 w Rumi biorą udział w VII
Spotkali się, by oszacować możliwości założenia muzeum
poniedziałek, 10 kwietnia 2017 18:04
Spotkali się, by oszacować możliwości założenia muzeum
Fundacja „Mater Dei”, ta sama dzięki której w dużej mierze

Profesor Pfuhle i jego uczniowie – obraz pierwszy

Ocena użytkowników: / 45
SłabyŚwietny 
czwartek, 09 maja 2019 16:48

Fritz August Pfuhle, niemiecki malarz urodził się w szacownej berlińskiej rodzinie z tradycjami francuskich kolonistów, demokratycznych idei roku 1848 i marchijskiej trzeźwości - „Mądrze czuły i zawsze śmiały”. Tak Theodor Fontane, niemiecki pisarz, poeta, krytyk opisuje ukształtowanego z obowiązkowości, godności, wytrwałości i obojętności berlińczyka.


Pfuhle urodził się w 1878 roku i przeżył blisko 92 lata. Na przełomie wieków otrzymał rozstrzygające inspiracje, które wraz z latami wyraźnie wyznaczyły etapy jego rozwoju. Szkoła malowania kopenhaskiego i czasy pracy na Politechnice Gdańskiej jak tonacja zawiłego wiersza, w sposób poetycki i cichy, delikatny i szlachetny ułożyła jego sztukę. To brzmienie ukształtowało 35 lat pracy nad Motławą.

alt

Prof. Fritz A. Pfuhle


Artysta wyrastał w starym Berlinie, ale czuł się gdańszczaninem. Potrafił przemawiać w języku wschodu, z głęboką radością ludzi, zwierząt i miejsc. Ten aliaż sytuacji wyznaczał wyjątkowość jego twórczości. Był artystą osobnego bytu w Wolnym Mieście Gdańsku, znacznie przewyższając swoich kolegów malarzy. Sam Willi Drost, autorytet naukowy gdańskiej sztuki uważał go za jednego z najlepszych artystów tamtego czasu na Pomorzu.
Fritz Pfuhle uzyskał w Berlinie bardzo staranne wykształcenie, płynnie mówił i pisał po francusku. Będąc uczniem szóstej klasy gimnazjum, zwrócił uwagę na siebie jako kopista historycznych obrazów. Swój talent uwidocznił w szkicach koni, które tworzył podczas wakacyjnych podróży do Prus Wschodnich i na Pomorze. W 1895 roku wstąpił do berlińskiego Instytutu Muzeum Rzemiosła Artystycznego pod opiekę prof. Otto Eckmanna, malarza, projektanta o wysmakowanej kulturze sztuki, jednego z głównych przedstawicieli niemieckiej secesji. Szkoła Eckmanna ukształtowała jego wrażliwość na kompozycję i miała duży wpływ na charakter jego przyszłej twórczości.

alt

Prof. Fritz A. Pfuhle, Mężczyzna i koń, rys. 1936


Kolejne dwa lata studiów (1897-98) odbył w Dreźnie u Otto Gussmanna, tu poznał tajniki architektonicznej i figuratywnej płaszczyzny. Natomiast inny profesor drezdeński Carl Banzer wyprowadził studenta w plener, wzorem modnych wówczas i osiągających coraz większe sukcesy artystów z Worpswede. Po dwóch semestrach Pfuhle zaczął odnosić pierwsze sukcesy. W wieku 21 lat na grupowej wystawie uczniów profesora Banzera został wyróżniony srebrnym medalem przez króla Saksonii. Jeszcze do 1903 roku młody artysta uczęszczał do klasy malarskiej prof. Gottharda Kuehla. Drezno w ówczesnym czasie dzięki wysiłkom profesora, odgrywało wiodącą rolę w niemieckim wystawiennictwie.

alt

Prof. Fritz A. Pfuhle, Na plaży, akwarela


Założona w 1902 roku przez Kuehla i jego studentów grupa malarska „Elbier” skupiała między innymi artystów pochodzących z Gdańska : Arthura Bendrata i Bertholda Hellingratha. Ich przekonania otworzyły berlińczykowi oczy na Gdańsk. Wróciły wspomnienia z wakacji spędzanych w stadninach koni na Pomorzu i niezapomniane wrażenia znad Zatoki Gdańskiej. Jednak malarz raz jeszcze trafił do Berlina, gdzie nadal w malarstwie panował monumentalizm w sensie düsseldorfskiego historyzmu prof. Arthura von Kampfa. Berlińskie życie artysty, skupiało się teraz nad żarliwymi kawiarnianymi dyskusjami z przyjaciółmi, twórcami, na temat pojawiającego się ekspresjonizmu. Malarz w tym czasie już regularnie wystawiał, biorąc udział w berlińskich salonach.


W 1905 roku został powołany na nauczyciela w Szkole Rzemiosła Artystycznego w Charlottenburgu. Tam również zapoznał piękną przyszłą żonę Iren Witt, córkę profesora chemii, która stała się dla niego natchnieniem. Niewątpliwie była jego muzą, ucieleśnieniem kobiecej piękności. Jej postać możemy podziwiać na wielu obrazach. Portrety z tego okresu są głęboko refleksyjne, namalowane z wielkim czuciem mijającej secesji. Wydaje się, że lata te są pewnym zwieńczeniem pierwszego okresu jego kariery.

alt

Prof. Fritz A. Pfuhle, Gdańsk, akwarela


W 1910 roku Fritz Pfuhle objął nowe stanowisko, profesora malarstwa na Politechnice Gdańskiej. Dla jeszcze młodego artysty, miał wówczas 32 lata, praca w Gdańsku otworzyła nowe możliwości. Swoje atelier urządził wysoko na poddaszu budynku uczelni. Z okien rozciągał się daleki widok na plażę w Brzeźnie i Nowy Port. Zamieszkał dosłownie parę kroków dalej, na dzisiejszej ulicy Uphagena. Gdańsk pozwolił mu stworzyć nowe spojrzenie na sztukę, nie poszedł drogą Arthura von Kampfa, czy śladami miejscowej tradycji malarskiej: Chodowieckiego, Schultza, Stryowskiego. Pojechał do Danii, Szwecji i Norwegii. Znalazł inspiracje w szkole kopenhaskiej. Wytworne, subtelne, stonowane wnętrza Vilhelma Hammershøi i wysublimowany styl portretów Lauritsa Tuxena zrobiły na malarzu duże wrażenie. Jego dotychczasowe umiejętności geometrii dopiero teraz rozwinęły się, ugruntowując zasady kompozycji i formy na podobieństwo dzieł tworzonych przez wielkich artystów: Hodlera, Delacroixa, Feurebacha. Wiele nowych elementów, z których zdał sobie sprawę miało wielkie znaczenie przy rysunkach koni i w aktach. Należy również wspomnieć o wpływach zewnętrznych, które z kolei miały wpływ na kształtowanie się jego nowej drogi artystycznej. Tu duże znaczenie odegrał Gdańsk z jego architekturą. Pewnym podsumowaniem tego okresu były witraże, które zaprojektował w 1914 roku dla nowego ewangelickiego kościoła w Oliwie.

alt

Prof. Fritz. A. Pfuhle, Samotny Koń, akwarela


Wydaje się, iż najpełniejsze wyobrażenie o sztuce Fritza Pfuhle łączy się z rysunkami, obrazami i akwarelami koni. Wiedząc o zamiłowaniu do nich, często czarni husarzy z Wrzeszcza zapraszali go na manewry i obserwację ich zachowań. Malarz odbył wiele konnych podróży po Pomorzu, między innymi odwiedzał majątek Wedern baronowej von Zitzewitz. Przyjeżdżał tam na przypadające w maju wypuszczanie szlachetnych koni na pastwiska. Malarz bardzo interesował się rasowymi końmi o wyścigowych sylwetkach. Był ich znawcą, przedstawiał je w różnych sytuacjach: prowadzonych za cugle przez człowieka, samotnych, kłusujących czy idących. W swoich obrazach składał hołd koniowi szlachetnemu, przedstawiając jego siłę, elegancję i ruch. Świadomie łączył je z męskimi aktami. Stosował zabieg perspektywy, obrazując je w nadnaturalnej wielkości na tle nieba. Ich wielką zaletą był przejrzysty ruch i uczucie lekkości. Swobodę prac określa napięcie między pustą płaszczyzną w której chowają się kopyta koni, a trwałą formą ciał. Oszczędność środków i unoszenie się w powietrzu jest istotnym heroicznym motywem cichych, poetyckich i nastrojowych przestrzeni obrazu. W wielu pracach możemy również dostrzec urok asymetrii, pojawiający się zarówno w dziełach z początkowego okresu na przykład w obrazie namalowanym w Sopocie na molo w 1903 roku jak i w powojennych pracach, w których często wracał do Gdańska, malując jednak już z pamięci.


Stanisław Seyfried

Dziękuję śp. Henrykowi Kleinzellerowi za pomoc w tłumaczeniu tekstu źródłowego - Eberhard Lutze, „Fritz Pfuhle”, 1966, Holzner Verlag, Würzburg

Obrazy pochodzą z kolekcji Andrzeja Walasa, a czarno-białe zdjęcia z publikacji: - Willi Drost, „Fritz Pfuhle”, 1938 - Deutscher Kunstverlag - Berlin.

Artykuł został napisany z wykorzystaniem tekstów Stanisława Seyfrieda zawartych na stronach - https://galeria-essey.pl/479,Fritz_August_Pfuhle_gdanszczanin_z_wyboru i https://galeria-essey.pl/482,Fritz_Pfuhle_obraz_drugi


Inne artykuły związane z:
 

Dodaj komentarz


Kod antysapmowy
Odśwież