Jarosław Kempa kandydatem na prezydenta Sopotu

Jarosław Kempa, radny z ugrupowania "Kocham Sopot", ogłosił, że spróbuje swoich sił w wyborach samorządowych i będzie ubiegał się o funkcję prezydenta miasta. Po Wojciechu Fułku, który zmusił urzędującego prezydenta, Jacka Karnowskiego, do drugiej tury, przegrywając pierwszą różnicą raptem 21 głosów i po Grażynie Czajkowskiej, która wypadła poprawnie, ruch "Kocham Sopot" wystawia teraz wiceprzewodniczącego sopockiej rady, ekonomistę z UG. Z oświadczenia majątkowego J. Kempy wynika, że nie posiada ani złotówki oszczędności, przeciętnie zarabia na uczelni, ma dietę radnego i udziały w dwóch nieruchomościach. Nie był szczególnie dokuczliwym recenzentem J. Karnowskiego; też mu uwierzył, że Sopocki Klub Tenisowy chce wynieść korty z Sopotu i nie protestował przeciwko ich przekazaniu nowemu stowarzyszeniu za 350 zł netto miesięcznie! Nowe okoliczności w tej sprawie, w tym zeznania Jacka Karnowskiego utrwalone przed sądem i konfrontowane z dokumentami z urzędu, ożywiać będą sopocką kampanie wyborczą. Nie zabraknie w niej niespodzianek, w tym personalnych, a wskazywanej przez J. Karnowskiego jako dobrej kontynuatorki linii władzy, Magdalenie Czarzyńskiej-Jachim, może być trudniej niż ktokolwiek przypuszcza.