Rozmowa z doc. dr hab. med. Anną Balcerską, kierownikiem Kliniki Hematologii Dziecięcej Akademii Medycznej w Gdańsku
- Po raz trzeci pieniądze zebrane w czasie tegorocznej XVIII Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przeznaczone zostaną na pomoc dzieciom z chorobami onkologicznymi.
- Pierwsza akcja WOŚP na ten cel odbyła się w 1996 roku. Ubiegłoroczna zakończyła się sukcesem, ale okazało się, ze potrzeby ośrodków onkologicznych są tak duże, że pomoc trzeba kontynuować. Dlatego Fundacja WOŚP zdecydowała, że i w tym roku zbierać będzie pieniądze na dziecięcą onkologię, aby na pewien czas placówki wyposażyć. Bo aparatura się zużywa mniej więcej przez okres 8 – 10 lat, przestaje być aktualna i należy ją wymieniać. Potrzebny jest sprzęt, który usprawni diagnostykę, żeby pacjenci zgłaszający się nie tylko do naszej Kliniki, ale w całej Polsce, trafiali nie w trzecim i czwartym stopniu zaawansowania choroby nowotworowej, ale w pierwszym i drugim. Chcemy zwiększyć zarówno diagnostykę obrazową jak i laboratoryjną.
- Co udało się kupić za pieniądze z ubiegłorocznej akcji WOŚP?
- Rozbudowano diagnostykę ultrasonograficzną. Ze zbiórki zeszłorocznej trzy szpitale – w Starogardzie Gdańskim, Tczewie i Wejherowie otrzymają aparatury ultrasonograficzne. Aparat ultrasonograficzny otrzyma również nasza klinika, która zamierza rozbudować i stworzyć Wojewódzki Ośrodek Konsultacji Ultrasonograficznej. Idea jest taka, że jeżeli lekarz w terenie podejrzewa – w oparciu o badania obrazowe, przede wszystkim o ultrasonograficzne, że węzły chłonne, czy narządy jamy brzusznej budzą niepokój, pacjent zostanie skierowany do tej poradni konsultacyjnej.
- Ma to skrócić czas oczekiwania na diagnozę.
- Chodzi o to żeby bardzo szybko rozpoznanie zostało stawiane. Żeby chory trafiał gdzie trzeba – do Kliniki. Natomiast jeżeli podejrzenie byłoby niesłuszne żebyśmy z przyjemnością rodzicom mogli powiedzieć: „U państwa dziecka nie rozpoznajemy choroby nowotworowej.” Bo trzeba mieć świadomość, że podejrzenie choroby nowotworowej jest ciężkim przeżyciem rodziców, a jeżeli dziecko jest starsze także dla samego pacjenta.
- Jaką aparaturę Klinika powinna jak najszybciej mieć?
- Staramy się o: tomokomputer, jeszcze jeden aparat USG oraz cytometr przepływowy ośmiokolorowy do współczesnej diagnostyki schorzeń onkohematologicznych. Ta aparatura ma na celu poprawę i usprawnienie diagnostyki. A zatem – szybsze leczenie, sprawniejsze stwarza większą szansę trwałego wyleczenia.
- Czy pacjenci doceniają akcje charytatywne?
- Tak. Pacjenci oczekują wsparcia. Od momentu rozpoznania choroby średni czas leczenia chorego wynosi 22 – 23 miesiące. Czyli takie dziecko jest wyrwane nagle z normalnego życia, środowiska i jest skazane, z małymi przerwami, na przewlekły pobyt w szpitalu. Pacjenci mają poczucie niezasłużonej krzywdy, która ich spotkała, co jest normalne i ludzkie. Więc jeżeli chorzy widzą akcję, która powoduje poprawę, mają świadomość, że inni myślą o nich to – poza korzyścią w sensie zakupu nowej aparatury, ogromne znaczenie mają uczucia. Pacjent czuje, że nie jest sam, że otoczenie stara się mu pomóc. Z punktu widzenia psychicznego ta akcja także ma więc ogromna rolę. Wiem, że przebieg finału WOŚP dzieci w telewizji śledzą i cieszą się, że dla nich się kupi to, czy tamto.
Katarzyna Korczak
< Poprzednia | Następna > |
---|
- 26/01/2010 16:02 - Mamy lewicowe społeczeństwo
- 21/01/2010 22:45 - W stagnacji
- 20/01/2010 08:07 - Człowiek oddany kulturze i nauce
- 16/01/2010 12:54 - Sarmaci do dziś
- 13/01/2010 15:37 - Satysfakcje, obawy i niepokoje
- 05/01/2010 16:02 - Epidemia trwa
- 24/12/2009 09:33 - Szukanie pracy to ciężka praca
- 24/12/2009 08:50 - Motyw religijny schodzi na drugi plan
- 11/12/2009 13:58 - IRA: Grają z rockowym nerwem
- 07/12/2009 07:39 - Rozmowa z Anją Orthodox