Kosztowny postój - raport

Czy czeka nas podwyżka płat za parkowanie?

Kosztowny postój. Na najbliższej sesji Rady Miasta Gdańska, 26 listopada, radni zadecydują czy płacić będziemy więcej za parkowanie pojazdów od 1 stycznia 2010 roku. Prezydent miasta Gdańska Paweł Adamowicz przygotował bowiem projekt zmiany ostatniej uchwały na ten temat. 
Wynika z niego, że opłaty wzrosnąć powinny o 35 proc. I tak podczas gdy dziś abonament miesięczny wynosi 160 zł., nowa opłata byłaby w wysokości 220 zł. Natomiast za parkowanie na strzeżonym miejscu postojowym dziś płacimy 240 zł., od stycznia 2010 r. opłata wzrosłaby do 320 zł. miesięcznie. Nowelizacja przewiduje także inny rodzaj opłaty „na okaziciela” w wysokości 270 zł. miesięcznie a to z myślą o firmach mających po kilka aut.

Radni Rady Miasta Klubu PiS złożyli w Biurze Rady Miasta poprawkę do projektu prezydenta Adamowicza skierowaną do przewodniczącego RMG Bogdana Oleszka. Są przeciwni planowanym zmianom. Ponadto postulują uwolnienie z płacenia za parkowanie terenów wokół Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego i Politechniki Gdańskiej. I zorganizowali na ten temat konferencję prasową.

- Nasza poprawka wynika z rozmów z mieszkańcami, pacjentami i studentami, którzy są oburzeni na rosnące opłaty za parkowanie, o czym donosili podczas naszych dyżurów - powiedział Kazimierz Koralewski, szef Klubu PiS w Radzie Miasta Gdańska.
Radni PiS są za likwidacją płatnej strefy parkowania przy Gdańskim Uniwersytecie Medycznym, aby pacjenci i rodziny odwiedzające chorych nie były narażone na koszty. Proponują ograniczenie strefy płatnego parkowania we Wrzeszczu, chcą, aby wokół Politechniki Gdańskiej – Bohaterów Getta Warszawskiego, ulicy Fiszera, Traugutta nie było w ogóle opłat.
- Uchwała o płatnym parkowaniu obowiązująca od 1 września 2009 r. została wprowadzona potajemnie, bez konsultacji z władzami rektorskimi i ze studentami - powiedział Marek Fijał, członek Uczelnianego Parlamentu Politechniki Gdańskiej. - Myśmy się dowiedzieli o tej uchwale z prasy. Wysłaliśmy na ten temat pisma do prezydenta Miasta Gdańska i przewodniczącego Rady Miasta Gdańska, odpowiedzi nie ma.
- Miasto chce drenować dodatkowo kieszenie mieszkańców po to żeby zapchać dziurę budżetową ewentualnie - kontynuuje Kazimierz Koralewski. – Obligujemy prezydenta do rozmów z władzami obu uczelni i dyrekcją Akademickiego Centrum Klinicznego. Jest doskonała okazja by sprawy te uregulować. Problem społeczny jest zbyt poważny by go lekceważyć.

Katarzyna Korczak
Fot. Maciej Kostun

Parkowanie dla bogatych?

W Gdańsku znów odżył problem płatnego parkowania. Władze miasta planują zwiększenie opłat abonamentowych za parkowanie w Centrum (ze 160 do 220 zł) oraz we Wrzeszczu (z 240 do 320zł). Największe kontrowersje wzbudzają jednak istniejące strefy płatnego parkowania przy Uniwersyteckim Centrum Klinicznym (UCK) oraz Politechnice Gdańskiej (PG).
Studenci Politechniki Gdańskiej nie mają szczęścia do parkingów. W ostatnim numerze pisaliśmy o problemach żaków z parkowaniem koło akademików. Tym razem zapowiadane przez miasto zmiany zmobilizowały całą akademicką społeczność. Samorząd Studentów Politechniki Gdańskiej zwrócił się władz miasta z projektem wykreślenia ze stref płatnego parkowania terenów przy PG. Dla Marka Fijało, członka Samorządu Studentów, samo ustanowienie tych stref bez konsultacji z uczelnią to nieporozumienie.
- Przykre jest to, że nas – jako studentów – nikt nie pytał o zdanie w tej kwestii – wyznaje Marek Fijało. - Dojeżdżamy czasem 100, 160 kilometrów na uczelnię. Samochód jest dla nas jedynym środkiem transportu. Zrzucamy się po trzech, czterech na benzynę. Teraz mamy jeszcze dołożyć na opłatę za parkowanie?

Strefa płatnego parkowania w rejonie UCK, PG oraz Galerii Bałtyckiej została przegłosowana uchwałą Rady Miasta w dniu 26 marca 2009 r. Sama uchwała nie oznacza, że parkowanie przy PG będzie płatne, ale decyzja daje władzom miasta prawo do wprowadzenia parkometrów. Do tej pory urządzenia nie stanęły przy PG, ale czy to się nie zmieni?
Według Dariusza Wołodźko z Biura Prasowego Urzędu Miasta Gdańska – nie.
– Nadzorujący tę sprawę wiceprezydent – Maciej Lisicki nie chce wprowadzać parkometrów, ponieważ spowoduje to możliwość parkowania na tym terenie tylko majętnym studentom oraz pracownikom uczelni. Chociaż, jak sam zaznacza, ostateczne decyzje w tej sprawie zapadną 26 listopada na posiedzeniu Rady Miasta.

W zapewnienia Urzędu Miasta nie wierzy Kazimierz Koralewski – radny PiS. Postuluje on całkowitą likwidację stref parkingowych zarówno przy UCK, jak i PG.

– Strefa parkowania przy Akademii Medycznej i Politechnice nie spełniła swojej roli – uważa radny Koralewski. - Dała tylko szansę dla zamożnych studentów, personelu UCK oraz jego klientów. Do czasu stworzenia w okolicy parkingów z prawdziwego zdarzenia jesteśmy przeciwni utrzymaniu tych stref. Nasza poprawka w tej kwestii została już zgłoszona.
Decyzja w tej sprawie będzie jednak zależała od postawy klubu PO. Radny Platformy – Jerzy Borowczak zapewnia, że partia po przeanalizowaniu tej sprawy i rozmowie z wiceprezydentem Lisickim podjęła decyzję o utrzymaniu stref płatnego parkowania, z niewielkim ich rozszerzeniem na ulicy Skłodowskiej-Curie.

– Strefy płatnego parkowania istnieją, ale nie przesądzają one o faktycznej płatności za postój na tych terenach. Studenci nie muszą się obawiać się tych opłat. Według zapewnień wiceprezydenta Lisickiego, ani jeden parkometr nie przybędzie na terytorium wokół PG. Inną kwestią jest wprowadzenie większej rotacji miejsc wokół dawnej Akademii Medycznej, stąd nasze poparcie dla projektu prezydenta dotyczącego zwiększenia strefy parkowania w tym rejonie. W zamian chcemy porozumieć się z władzami Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego o wydłużenie możliwości parkowania na ich terenie z 20 do 30 minut.

Marek Fijało zachowuje sceptycyzm.
– 24 listopada mamy spotkanie z Komisją Polityki Gospodarczej i Morskiej Rady Miasta Gdańska. Samo posiedzenie Rady Miasta jest 26 listopada. Uwierzymy, kiedy nam to oficjalnie potwierdzą.

Tomasz Wrzask

Jan Godlewski, prorektor ds. infrastruktury i organizacji Politechniki Gdańskiej

- Tereny wokół domów studenckich na ulicy Wyspiańskiego i Leczkowa są często terenem konfliktów lokalnej społeczności ze studentami. Ostatnio pojawił się także problem demolowania samochodów studentów. Podejrzewamy, że zniszczone samochody również są wynikiem działań lokalnych grup korzystających z tego terenu. Rozwiązaniem zmniejszającym potencjalne źródło konfliktów byłoby ogrodzenie i monitoring terenu wokół akademików, co od dawna proponują studenci, a władze uczelni takie propozycje popierają. Realizacja tego zadania napotyka jednak na przeszkody związane z prawami własności do tego terenu. Poza tym w obrębie akademików znajdują się ogólnodostępne ciągi piesze i drogowe. Istotne są także sprawy finansowe realizacji tej inwestycji. Zdecydowana poprawa bezpieczeństwa na tym terenie będzie możliwa przy współpracy z Urzędem Miejskim w Gdańsku. Rozmowy z władzami miasta na wiele tematów związanych z funkcjonowaniem i rozwojem Politechniki Gdańskiej w aglomeracji miejskiej Gdańska trwają od dłuższego czasu.

Magdalena Michalewska, aspirant, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku fot: Maciej Kostun

- W rejonie ulic Wyspiańskiego i Leczkowa sytuacja troszkę się uspokoiła. Nie odnotowujemy już tyle przestępstw. Mimo to wspomniany teren jest przez nas regularnie patrolowany.

Kierowcy uciekają się do przeróżnych sposobów, aby nie płacić za parkowanie, najczęściej wybierane
są darmowe parkingi przy centrach handlowych. Fot: Maciej Kostun