Spotkanie prezydenta miasta Gdańska Pawła Adamowicza z maturzystami Szkół Okrętowych i Ogólnokształcących Conradinum we Wrzeszczu odbyło się w czwartek, 22 kwietnia, w auli szkoły. Tematem był budżet miasta Gdańska i związane z nim zagadnienia.
Prezydent zorganizował dla młodzieży przystępny wykład, chętnie wtrącał wątki osobiste, nie spoglądał na zegarek. Na zakończenie uczniowie zadawali pytania. Wszystko trwało dwie godziny lekcyjne.
Dużo wolnych pieniędzy
„Skąd się biorą pieniądze” -padło pierwsze pytanie z
- Pieniądze oczywiście są drukowane, natomiast one się biorą w Polsce, Europie i świecie z tego, że jest pewna nadwyżka między dochodami firm a wydatkami ludzi i ta nadwyżka jest gdzieś lokowana – tłumaczył Paweł Adamowicz. - W świecie jest bardzo dużo wolnych pieniędzy. Jest takie pojęcie – nadpłynność – ogromna ilość pieniędzy w świecie krąży. Lokujemy w banku w postaci miesięcznej, dwumiesięcznej lokaty, kupujemy akcje, teraz są zapisy PZU, warto je kupić. Na świecie są ludzie, firmy, mający więcej pieniędzy niż chcą wydać i te nadwyżki lokują, innym, którzy ich potrzebują. Oczywiście banki żyją z procentu. Ludzie się często nabierają i korzystają ze złodziejskich pożyczek na 30 proc. i więcej, co wynika, jak się wyraził prezydent z wtórnego analfabetyzmu, pożyczają pieniądze i nie czytają instrukcji zwłaszcza tych napisanych małymi literami. I oszukiwani są.
Pytano także o budżet Gdańska, jak długo miasto będzie musiało spłacać zaciągnięte kredyty.
- Zarządzanie miastem między innymi polega na tym, że w konsultowanym budżecie corocznym wydzielamy środki finansowe na spłatę kredytów z przeszłości, to wszystko mamy rozpisane na poszczególne lata – mówił prezydent.
Prezydent odśnieżał i sprzątał
Młodzież dowiedziała się wielu szczegółów z życia prezydenta. Na przykład, że pracował w czasie studiów na wydziale prawa Uniwersytetu Gdańskiego: jako nocny stróż w Gdańskim Towarzystwie Naukowym na ulicy Grodzkiej, często wtedy zimą odśnieżał teren, a potem sprzątał – w brudnych uniformach od siódmej rano w Stoczni Gdańskiej, podejmował różne zajęcia w Studenckiej Spółdzielni Pracy Techno – Service, gdzie dobrze płacili. Dowiedzieliśmy się też, że prezydent liczy sobie 45 lat, na emeryturę przejdzie w 2030 roku, że w maju urodzi mu się druga córka, Teresa. Mówił też, że studiował z tragicznie zmarłymi w katastrofie pod Smoleńskiem Maciejem Płażyńskim, Lechem Kaczyńskim, że przeszło trzydzieści osób spośród ofiar to jego byli bliscy znajomi i ich odejście odbiera jako bolesną stratę także w wymiarze osobistym. „Jednorazowo tylu przyjaciół, znajomych stracić, to się rzadko zdarza”, stwierdził.
Świat jest otwarty
- Wczoraj chowaliśmy Macieja Płażyńskiego, mojego bardzo dobrego znajomego. Mówię to też dlatego, żeby wam uświadomić, że te więzi ze szkoły, studiów, są bardzo ważne i silne, że należy je cenić i pielęgnować – wyznał prezydent.
Pytano o motywy wyboru studiów przez prezydenta i wtedy dowiedzieliśmy się, że chciał iść na historię, jak jego brat i sąsiadka powiedziała do niego: „Paweł dwóch historyków?”
- I jestem jej bardzo wdzięczny, to była nauczycielka polskiego w mojej szkole podstawowej mówił Adamowicz. - Jestem zadowolony z wyboru, mnie prawo bardzo pomaga w życiu, w pracy.
Młodzież pytała jak władze chcą zatrzymać młodych ludzi aby nie wyjeżdżali za granicę do pracy. Prezydent powiedział, że teraz, kiedy granice nie są barierą, każdy ma paszport w domu, a do krajów UE jeździmy na podstawie dowodu osobistego, wyjazdy są zjawiskiem powszechnym, każdy ma prawo wyboru, świat jest otwarty.
- Ludzie będą wyjeżdżać, bo każdy człowiek kieruje się swoim interesem – mówił Adamowicz. - Jeżeli uzna, że lepiej będzie mu się działo w Paryżu czy Nowym Jorku, oczywiście wyjedzie. Z punktu widzenia wielu lat do przodu nie jest za dobre pozbywanie się ludzi rzutkich, mobilnych, ambitnych, nieźle wykształconych, których później zabraknie na polskim rynku pracy. Oczywiście nie jest tak, że wyjeżdżają sami geniusze, wyjeżdżają też złodzieje. Spadek przestępczości w Polsce wynika nie tylko ze świetnej pracy policji, co także ma miejsce, bo się poprawiło, ale też z tego, że i przestępcy wyjeżdżają.
Wasz los w waszych rękach
- Co robimy, żeby młodych zdolnych ludzi zatrzymać? - kontynuował Adamowicz? Konkurujemy z innymi miastami o inwestycje, ważne jest gdzie pieniądze będą ulokowane. Pieniądze nie znają generalnie ojczyzny, tak mówił Karol Marks, lokuje się tam gdzie są najlepsze ku temu warunki, gdzie można więcej zarobić. Też konkurujemy z innymi miastami o ludzi – to duży kapitał, nie pieniężny. Konkurujemy o turystów bo turyści to dochód. W Gdańsku nie chcemy walczyć o inwestycje takie jak fabryka samochodów, czy lodówek. Walczymy przede wszystkim o inwestycje w zakresie wysokich usług, po to, żeby absolwenci naszych uczelni wyższych, tak zwane białe kołnierzyki, żeby nie wyjeżdżali za granicę, żeby znajdowali tu pracę. Chodzi o firmy zatrudniające od 100 do 300 osób, wtedy się mówi o środowisku firm, o klastrze firm, jest duża rodzina firm. Życzę wam, abyście wzięli swoje życie we własne ręce, planowali swoje sukcesy, bo tylko wtedy możliwa jest ich realizacja, nie liczcie na przypadek i łut szczęścia – powiedział na zakończenie prezydent. - Wszystko osiąga się codzienną pracą. Każdy z was może liczyć na sukces, od was wszystko zależy.
Element kampanii wyborczej
- Nie każdy z uczniów zna pana prezydenta osobiście, nasz gość rozmawiał z uczniami w bardzo dostępny sposób - powiedziała Elżbieta Ochman, wicedyrektor Conradinum. - I rzeczywiście przedstawił szanse i perspektywy rozwoju Gdańska, a poza tym była okazja do zadawania pytań również o ich przyszłości, szansach życiowych. To był trzeci termin spotkania z panem prezydentem, poprzednie dwa odwoływano. Młodzież w tym wieku nie jest aż tak zainteresowana rozwojem Gdańska, ale pytała o szanse zatrudnienia na miejscu.
- Czy nie sądzi pani, że był to element kampanii wyborczej pana prezydenta?
- Na pewno tak, ale, uważam, że było to bardzo pożyteczne, wychowawcze, to nasze pierwsze spotkanie z głową miasta. Na pewno to spotkanie utkwi w pamięci uczniów i w zbliżających się wyborach odegra rolę.
Katarzyna Korczak
- 23/04/2010 10:05 - Medale św. Wojciecha. Święty mimowolnym patronem niezgody
- 23/04/2010 08:48 - Magiczna Muzyka Disneya
- 22/04/2010 18:05 - SLD postawił na Grzegorza Napieralskiego
- 22/04/2010 17:15 - Wystartowało Centrum Edukacji GPN-T!
- 22/04/2010 14:13 - Cud techniki na stadionie
- 22/04/2010 11:11 - Gdański rynek pracy w marcu
- 21/04/2010 21:29 - W gdańskim magistracie od 22 kwietnia rozdają nasiona kwiatów
- 21/04/2010 21:00 - W ten weekend jemy 50% taniej
- 21/04/2010 20:12 - Przyszłość południowych dzielnic Gdańska - są plany, konkretów brak
- 21/04/2010 18:47 - Medale Św. Wojciecha i Mściwoja w roku 2010