Jeszcze przed chwilą społeczeństwa europejskie były zalewane informacjami, że tzw. Zielony Ład jest jedyną możliwą drogą rozwoju energetyki w Unii Europejskiej. Okazało się, że kiedy Donald Trump ogłosił, że wycofuje USA z tego „oszustwa”, to nagle też w Europie zmieniła się narracja. Politycy, którzy do tej pory przekonywali, że „planeta płonie” tacy jak Rafał Trzaskowski, nagle zamilkli albo wręcz zmienili narrację. O Zielonym Ładzie i takim pomyśle na energetyczną transformację opowiadał w Poranku Radia Wnet Grzegorz Ksepko, były prezes Energi S.A, ekspert ds. energetyki.
Według bardzo ostrożnych szacunków do 2050 roku, do którego to roku jest zaplanowana tzw. zeroemisyjność całej polskiej gospodarki, ma to kosztować około 2,4 biliona euro, czyli 2400 miliardów euro. To są kwoty po prostu niewiarygodne - mówił.
Biurokratyczna rzeczywistość
Według Ksepko twierdzi, że „gdyby to wszystko było rzeczywiście opłacalne, gdyby ta cała zielona transformacja była zabiegiem rynkowym, takim, który prowadziłby rzeczywiście do tego, że ceny prądu by spadały, to sam rynek by tą transformację wymuszał”.
- Mamy do czynienia z taką sytuacją, że jest ona wymuszana w sposób urzędowy, regulacyjny. To się po prostu nie opłaca. Najtańsza energia, która może być produkowana, przynajmniej w Polsce, to jest energia m.in. z węgla kamiennego, ponieważ gazu mamy relatywnie mało i rynek sam powinien regulować kwestie paliw, z jakich produkowana jest energia. U nas najbardziej opłaca się produkować z węgla, oczywiście w założeniu teoretycznym, że my nie mamy wszystkich tych regulacyjnych narzutów, które wynikają z zobowiązań, które żeśmy na siebie przyjęli, z tak zwanej unijnej polityki klimatycznej. Które zresztą z klimatem nie mają nic wspólnego - podkreślił.
Ekspert podkreślił, że „ten cały zielony przewrót, tak zwany zielony, ponieważ to wcale nie służy ochronie środowiska czy zdrowia ludzi, to jest wszystko efekt polityki regulacyjnej”.
- Gdyby to pozostawić, oczywiście to są przypuszczenia wynikające z pewnej logiki, ale też z wiedzy na temat tego, ile dane źródło kosztuje, ile kosztuje jego wybudowanie, ile kosztuje prąd z danego źródła, ile wydajemy na dotacje. To wszystko prowadzi do takiego obrazu, że gdyby rzeczywiście tych regulacji nie było, to nie byłoby też tej transformacji, przynajmniej nie w takiej postaci - mówił.
- Tutaj można podać taki przykład: dzisiaj się dotuje samochody elektryczne. Gdyby ich się nie dotowało, to praktycznie nikt by ich nie kupował. I analogicznie jest w tym przypadku - podsumował.
źródło wnet.fm
- 08/04/2025 10:36 - Wyjątkowa rozmowa! Prof. Zybertowicz i Daniel Nawrocki. "Młodzi ludzie potrzebują lidera w świecie polityki i takim jest mój tata"
- 08/04/2025 10:30 - „Bon na kulturę” i „Impresariat Młodych”. Karol Nawrocki pokazał dwie nowe inicjatywy ustawodawcze. "Nie chcę wspierać dziwactwa"
- 05/04/2025 09:21 - Afera MBA w Gdańsku. Muszą odejść z rad nadzorczych
- 31/03/2025 07:07 - Politycy i mieszkańcy Gdańska razem przeciwko nielegalnej imigracji
- 18/03/2025 16:20 - Przeciw niszczeniu Polski!
- 04/03/2025 12:49 - Janusz Szewczak: To były niezwykle ważne słowa Karola Nawrockiego. Dotykają najtrudniejszych problemów Polaków
- 03/03/2025 09:10 - Przemówienie Karola Nawrockiego: "Wybory 18 maja będą referendum za odrzuceniem rządu Donalda Tuska"
- 25/02/2025 20:30 - Brunatny czas dwóch gdańskich zbrodniarzy
- 16/02/2025 10:14 - Kto oszukał sopockich radnych? Prokurator wzywa do Bydgoszczy...
- 15/02/2025 19:46 - Emma Popik ozdabiała Gdańsk