Dziwna sprawa. Sprawa Magdaleny Baranowskiej. Gdyby nie jej determinacja i poczucie krzywdy sprawy w pomorskiej weterynarii biegłyby starym torem. Odejście po 25 latach dr Włodzimierza Przewoskiego ze stanowiska szefa pomorskiej inspekcji to w środowisku trzęsienie ziemi.
Nowym pomorskim lekarzem weterynarii został dr Paweł Niemczuk, niezły lekarz, dobry organizator, pozostający w cieniu szefa. Był jednym z trzech poważnie rozpatrywanych kandydatów, dobrym, bo jako jedyny nie był związany z konfliktem, rodzinnie związany z branżą. To jego przyzwoita postawa i oświadczenie, w którym opisał okoliczności kontrowersyjnej kontroli w firmie Avipol w Redzie zmieniły postrzeganie tego sporu przez zwierzchników administracji zespolonej. Wcześniej zarówno główny lekarz weterynarii jak i wojewoda pomorski nie do końca byli przekonani do zmian. Oświadczenie dr Niemczuka było poważnym, pochodzącym z wewnątrz inspekcji, sygnałem ostrzegawczym.
Po liście otwartym do premier Beaty Szydło, podpisanym przez Magdalenę Baranowską, Edwarda Kowalke i Andrzeja Górzyńskiego, było jasne, że nie uda się zachować status quo. Znowelizowana ustawa o służbie cywilnej dawała możliwość niekolizyjnego rozwiązania konfliktowych sporów.
W nowej roli dr Paweł Niemczuk poradził sobie sprawnie z wieloma wcześniejszymi problemami. Przywrócił obsadę w inspektoratach powiatowych, załagodził stare konflikty, zawarł ugodę z dr A. Górzyńskim, byłym szefem inspekcji w Tczewie i się z niej wywiązał. Inny z byłych powiatowych lekarzy weterynarii, dr Edward Kowalke z Kościerzyny, wrócił do pracy w inspekcji i został zastępcą nowego szefa pomorskiej weterynarii.
Pozostaje sprawa Magdy Baranowskiej. Wymaga dobrej woli i ustąpienia ze swoich pozycji obu stron, by dojście do kompromisu było możliwe. Dr P. Niemczuk w tej sprawie ma obowiązek wykonania pierwszego ruchu. Gdyby nie determinacja M. Baranowskiej i szukanie sprawiedliwego rozwiązania sytuacji w której się znalazła, do zmian w kierownictwie wcale nie musiało dojść. W gruncie rzeczy dr Niemczuk jest dłużnikiem inspektor Baranowskiej. To dla dżentelmena nie jest chyba sytuacja komfortowa.
(ga)
- 30/05/2016 22:13 - O kryzysie migracyjnym i granicach otwartości Europy w ECS
- 30/05/2016 15:18 - Przed XXIV sesją Rady Miasta Gdańska
- 30/05/2016 12:10 - Debata o stanie opieki zdrowotnej w erze komercjalizacji
- 29/05/2016 20:48 - Festyn Rodzinny „Gdańsk Dzieciom” na Stadionie Energa Gdańsk
- 28/05/2016 20:04 - Kazimierz Jagiellończyk powrócił do Gdańska – Wielka Historyczna Parada „Wiwat Gdańsk. Wiwat Rzeczpospolita”
- 27/05/2016 19:48 - Radni miejscy o strefie płatnego parkowania w Oliwie
- 25/05/2016 23:42 - Wręczenie nagród Festiwalu „Dwa Teatry – Sopot 2016”
- 25/05/2016 20:59 - Marchlewicz: Skończymy z podatkiem korupcyjnym
- 25/05/2016 14:04 - Maibock - Majowy zawrót głowy
- 24/05/2016 16:24 - Prokuratura wznawia postępowanie wobec Pawła Adamowicza