Nie wszyscy śledzą portale społecznościowe i internet, lekceważąc też inne media. Stąd niektórzy o tym, że zbliżają się wybory, dowiadują się głównie dzięki plakatom na ulicach i ulotkom kandydatów, które trafiają ostatnio do ich skrzynek pocztowych. Z powodów pobytu w szpitalu, operacji, a teraz intensywnej rehabilitacji, nie mogę tym razem – po raz pierwszy – prowadzić tak intensywnej kampanii, jak chciałbym. Z jednej strony trochę mnie to martwi, bo wyjątkowo cenię sobie osobiste spotkania i rozmowy z sopocianami, z drugiej – będzie to też znakomita okazja do obiektywnej weryfikacji swoich społecznych działań przez ostatnie dwie dekady. 4 lata temu osiągnąłem najlepszy wynik ze wszystkich kandydatów na sopockich radnych. W tej kampanii nie spotkacie mnie z kolei pukającego do Waszych drzwi, bo ciągle poruszam się o kulach, ale – na szczęście – zastępują mnie inni kandydaci ruchu „Kocham Sopot”. Możecie w Sopocie spotkać ich na każdej ulicy, na każdym osiedlu i w każdym ważnym dla Naszego Miasta miejscu. To fantastyczna ekipa, w której energia młodości doskonale łączy się z doświadczeniem doskonałych ekspertów i praktyków wielu dziedzin. Dlatego namawiam wszystkich sopocian do głosowania właśnie na nich i Grażynę Czajkowską. Głosowania na kandydatów bezpartyjnych, wywodzących się z oddolnych ruchów miejskich to najlepsza gwarancja, że zawsze kierować się będą interesem mieszkańców. Jakikolwiek kandydat partyjny w pierwszej kolejności jest zawsze zakładnikiem swojej macierzystej partii i jej struktur (miejskich, wojewódzkich czy krajowych) oraz osobistych politycznych sympatii i antypatii.
Amerykański pisarz i publicysta, Eric Weiner, z właściwą sobie autoironią, przedstawił w swojej doskonałej książce „Geografia szczęścia” miejsca, które z pojęciem szczęścia się najbardziej (z rozmaitych powodów) kojarzą. Szwajcaria zalicza się do tych europejskich krajów, którego obywatelom poczucie szczęścia towarzyszy o wiele częściej, niż innym europejskim nacjom. Co ma na to największy wpływ? Neutralność, dostatek (ale nie kapiące złotem bogactwo), porządek, czystość, codzienne obcowanie z naturą? Ale i w tej krainie o wiele bardziej szczęśliwi czują się mieszkańcy tych kantonów, gdzie odbywa się znacznie więcej referendów lokalnych, niż gzie indziej. Znaczy to po prostu tyle, że bardziej szczęśliwi są ci, którzy mają większy wpływ na podejmowanie decyzji, które dotyczą ich samych. Ależ to esencja idei, dla której zakładałem ruch obywatelski „Kocham Sopot” – aż wykrzyknąłem, kiedy czytałem to stwierdzenie. Dlaczego zatem tak rzadko ci, którzy dzierżą u nas władzę (na jakimkolwiek jej szczeblu) tak rzadko chcą się dobrowolnie pozbyć jej części, zdając się na realne konsultacje społeczne czy właśnie referendum? Bo u nas władza (znów niezależnie od jej szczebla) ma wymiar bardziej polityczny niż społeczny i jest systematycznie zawłaszczana przez partie polityczne. Część z nas zapewne woli nawet, jak decyzje zamiast nich podejmuje ktoś inny. Zwalnia to – co prawda - od odpowiedzialności, a ale nie zapominajmy, że pozbawia jednocześnie (częściowo przynajmniej) podmiotowości i niezależności. Lokalni aktywiści społeczni, nie mając za sobą struktur, a zwłaszcza finansów partyjnych, do tej pory zawsze stali na straconej pozycji w stosunku do przebiegłych, wyrachowanych polityków. Ale może przyszedł w końcu odpowiedni czas na to, abyśmy i my wszyscy poczuli się nieco bardziej szczęśliwi, mając większy wpływ na swoje najbliższe otoczenie? Dlatego namawiam sopocian, aby w końcu skutecznie „odbić” Nasze Miasto z rąk zawodowych polityków i przekazać je – w znacznie większym wymiarze niż do tej pory - w ręce samych mieszkańców. Populizm? Vox populi, vox Dei!
Wojciech Fułek
- 13/10/2018 19:43 - Sopockie co nieco: „Zdziczenie obyczajów?”
- 10/10/2018 08:27 - Oblicza sportu: Piłka w grze
- 08/10/2018 08:00 - Sopockie co nieco: Dr Jekyll i Mr Hyde
- 07/10/2018 16:14 - Akapit wydawcy: Strzecha "Sołtysa"
- 02/10/2018 15:29 - Oblicza sportu: Złotem w złoto
- 29/09/2018 20:04 - Akapit wydawcy: Zaułki prezydenta
- 25/09/2018 20:21 - Oblicza sportu: Rok Huberta
- 21/09/2018 20:39 - Akapit wydawcy: Weksel za 15 miliardów zł
- 19/09/2018 16:17 - Wybrzeże broniło się z honorem do ostatniego naboju
- 18/09/2018 16:23 - Oblicza sportu: Bakcyla połknąć