Jednym z argumentów podnoszonych przez związkowców z Gdańskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej w czasie niedawnego referendum strajkowego, oprócz postulatów socjalnych, był brak dbałości władz miasta o mieszkańców. Przejawem tego miała być planowana podwyżka cen ciepła w Gdańsku. No cóż, protestujący osiągnęli swój cel, na razie restrukturyzacji zakładu i związanych z tym zwolnień nie będzie. Za to podwyżka staje się faktem. Nie spodziewam się, niestety, że przeciwko niej będą teraz protestować pracownicy zakładu. Oni swoje ugrali. Co mają zrobić gdańszczanie? Może też powinni zastrajkować? Jak? A choćby przy urnach wyborczych oddając głos „przeciw” lub nie oddając go w ogóle.
O sytuacji w GPEC pisze dzisiejszy „Dziennik Bałtycki”.: „Obawy związkowców, że sytuacja w GPEC może się pogorszyć, wynikały nie tylko z tego, co dzieje się w zakładzie. Zaniepokoiły ich wieści docierające z Lipska w Niemczech, gdzie mieści się Stadtwerke Leipzig, główny udziałowiec w spółce GPEC. Z rozpoznania związków zawodowych w Gdańsku wynikało, że powiązana z tym zakładem inna spółka narobiła długów. Zaistniało niebezpieczeństwo, że będą regulowane z zysków osiąganych przez GPEC, co wpłynie na koszty funkcjonowania gdańskiego przedsiębiorstwa i cenę ciepła, którą płacą mieszkańcy miasta.” Obawy związkowców zniknęły za to podwyżki od dziś obowiązują.
Kolejna budząca grozę informacja z „Dziennika” dotyczy stanu zdrowia uczniów trójmiejskich szkół i opieki medycznej w tych placówkach. A raczej jej braku.
„Jest źle – mówią jednym głosem nauczyciele–związkowcy z pomorskiej Sekcji Oświaty i Wychowania Solidarności oraz lekarze o braku opieki pediatrycznej w polskich szkołach. Ci pierwsi poprzestali na wysłaniu wyników badań w szkołach Pomorza do ministra edukacji narodowej. Ci drudzy proszą o pomoc Ministerstwo Zdrowia.” A jaka jest sytuacja w szkołach Trójmiasta i Pomorza? Zapraszam do lektury tekstu na 8. stronie „Dziennika”.
Ale jest oczywiście informacja pozytywna. „Gazeta Wyborcza Trójmiasto” cieszy się, bo w Gdańsku powstaną nowe linie tramwajowe. Powód do radości jak najbardziej uzasadniony.
„Powstaną dwie zupełnie nowe linie. 7, która połączy w godzinach szczytu Chełm z Nowym Portem oraz 9, która kursować będzie z pętli Abrahama na Przeróbkę.
(...) W związku z tym zmieni się też trasa 11, która wydłużona zostanie do Oliwy oraz 6, która jeździć będzie w relacji Abrahama - Centrum.
Zmianie ulegnie też numeracja niektórych linii. Zamiast 13 kursować będzie 3. Natomiast linia 15 stanie się linią "szczytową", a w jej miejsce pojawi się 5, która z Nowego Portu dojedzie przez Oliwę, aż do Jelitkowa.
Dzięki tym zmiano na odcinku Abrahama - Wrzeszcz - Dworzec Główny tramwaje w godzinach szczytu kursować będą średnio co 2 min 50 s. (dziś co 3,5 min). Z kolei na trasie Dworzec Główny - Przeróbka częstotliwość kursowania zwiększy się z 5 do 3,5 min. Więcej tramwajów pojawi się także na Chełmie. Tam w godzinach największego ruchu tramwaje jeździć będą co 4 min (dziś co 5 min).”
Dariusz Olejniczak
- 28/05/2010 15:55 - Autorski przegląd prasy: À rebours
- 26/05/2010 08:51 - Autorski przegląd prasy: Służba zdrowia – raz na fali, raz pod falą
- 25/05/2010 07:56 - Autorski przegląd prasy: Wielka woda na Pomorzu
- 09/04/2010 10:08 - Autorski przegląd prasy: I kto tu się boi?
- 07/04/2010 10:04 - Autorski przegląd prasy: Przedszkolna zawierucha
- 06/04/2010 08:52 - Autorski przegląd prasy: Między szaleństwem a normalnością
- 02/04/2010 12:36 - Autorski przegląd prasy: To, co w życiu liczy się najbardziej
- 01/04/2010 11:27 - Pojadą ponownie do Pireusu?
- 01/04/2010 07:59 - Autorski przegląd prasy: Świat się zmienia