Kolacja w Palacio de Cibelos w Madrycie może odbić się prezydentowi Adamowiczowi czkawką? Radni PiS, Grzegorz Strzelczyk, Piotr Gierszewski i Kazimierz Koralewski, domagają się wyjaśnienia, kto zapłacił 3 tys. dolarów za udział prezydenta w marketingowej imprezie w Hiszpanii. - To co przesłała pani Danuta Janczarek to ogólnikowa próba zamazania istoty poprzedniej interpelacji, dlatego ponawiamy pytania, oczekujemy też że sprawę wyjazdu wyjaśnią gdańscy przedstawiciele w radzie nadzorczej SNG - mówi "Gazecie Gdańskiej" P. Gierszewski.
W drugiej połowie kwietnia czterech gdańskich urzędników, w tym prezydent miasta, w tym 3 związanych z gospodarką komunalną, wzięło udział w organizowanym przez prywatne wydawnictwo Global Water Intelligence spotkaniu marketingowym w Madrycie - Global Water Summit 2017. Koszt udziału w 3-dniowej imprezie podawany przez organizatora to 3 tys. dolarów za każdego uczestnika. W programie rozmowy zapoznawcze, dyskusje o partnerstwie publiczno-prywatnym w sektorze komunalnym w Azji i Afryce, kwestie odsalania wody, kolacja w Palacio de Cibelos, wręczanie nagród.
Według informacji z magistratu, kilkudniowy pobyt w Madrycie 4 osób kosztował niespełna 3 tysiące złotych. Pozostałe koszty, informuje radnych i opinie publiczną Danuta Janczarek, poniósł Saur Neptun Gdańsk, potwierdzając wcześniejszą wypowiedź pracownika biura prasowego w TVP 3 Gdańsk.
- Nie mogliśmy zaakceptować odpowiedzi, która była próbą ominięcia istoty zadanych w interpelacji pytań, dlatego zdecydowaliśmy o złożeniu kolejnej interpelacji, sprawa relacji władz miasta i spółki ma bowiem poważny kontekst formalny - mówi "Gazecie Gdańskiej" szef klubu PiS Kazimierz Koralewski.
W złożonej na początku sierpnia interpelacji radni domagają się "przekazania opinii publicznej pełnych kosztów pobytu delegacji w Madrycie". I stawiają kluczową kwestię: "Dlaczego prezydent Gdańska i urzędnicy związani z gospodarką komunalną w Gdańsku korzystają ze sponsoringu spółki, której wyniki ekonomiczne zależą od ich rozstrzygnięć, dlaczego prezydent Gdańska, który zgodnie z ustawą z 2001 roku jest organem taryfowym wobec spółki SNG korzysta z jej "gościnności"? Czy jako organ badający jej wniosek taryfowy uzna swój wyjazd do Madrytu jako uzasadniony koszt spółki wpływający na cenę wody?".
Radni zwracają też uwagę, że siedzibą spółki SNG nie jest Madryt, a także dopytują kto opłacił prezydentowi udział w meczu Real -Barcelona, który nie znajdował się w programie imprezy.
- Wyjaśnienie sytuacji w której organ administracyjny jest obdarowywany przez firmę podległą jego regulacjom jesteśmy winni gdańszczanom, którzy płacą za to w rachunkach za wodę, jeśli będą jakiekolwiek wątpliwości co do konfliktu interesów poprosimy o pomoc organy państwa - mówią zgodnie radni.
Przedstawicielami Gdańska w SNG są od wielu lat Anna Machnikowska, Krystyna Dziworska i Eugeniusz Aleksandrowicz. Miesięczne wynagrodzenie członka rady to ok. 7300 zł. Dwuosobowy zarząd - Guy Furnier i Jacek Kieloch - zarobił w minionym roku 1,17 mln złotych, co daje ok. 50 tys złotych miesięcznie za kierowanie spółką, która nie ma konkurencji. W roku 2016 SNG zarobił netto 13,5 mln zł. Lukratywny kontrakt na rozlew wody w gdańskich kranach wygasa w 2023 roku.
GG
Inne artykuły związane z:
- 11/08/2017 11:37 - "Drużba" Karnowskiego
- 10/08/2017 19:39 - „Cud nad Martwą Wisłą” w CSW ŁAŹNIA 2
- 10/08/2017 19:26 - Daniel Obajtek: 3 milionowy klient, 448 milionów zysku
- 10/08/2017 19:22 - Konstytuanta. Pierwsza debata ustrojowa odbędzie się w Gdańsku
- 10/08/2017 09:20 - Rowerzysta gdański uprzywilejowany
- 07/08/2017 18:34 - Czy nadciąga koniec zagranicznych właścicieli mass mediów?
- 02/08/2017 15:28 - Wyremontowana Izba Przyjęć Szpitala Dziecięcego - jasna i wesoła
- 02/08/2017 15:07 - 2200 podpisów przeciwko budowie osiedla na terenie Gedanii
- 01/08/2017 18:55 - Akcja gdańskiego IPN „Oddaj krew w rocznicę Powstania Warszawskiego”
- 01/08/2017 08:05 - Czesław Nowak: Ci, którzy sprawowali władzę po 1989 roku zbudowali posłuszny im wymiar sprawiedliwości