To, że w miejscu do którego przychodziło wielu Gdańszczan, od dawna nie wyświetla się filmów zdążyliśmy się przyzwyczaić. Teraz znika budynek. Trwają prace rozbiórkowe. W miejscu dawnego kina stanie kolejny biurowiec.
We Wrzeszczu działały trzy kina, które były miejscem spotkań, pierwszych randek, a przede wszystkim oknem na świat. Bajka, Zawisza i Znicz.
Dzisiaj mamy wielkie multipleksy z wieloma klimatyzowanymi salami, efektami specjalnymi i bez klimatu. W starych wnętrzach małych kin było inaczej. Zapach kurzu, półmrok, niezapomniana atmosfera. Być może brak wielkiego wyboru w dostępie do światowego kina powodował, że na kolejne pozycje filmowe czekało się ze zniecierpliwieniem.
Kino Znicz przy ulicy Szymanowskiego działało od 1947 roku w budynku po kościele ewangelickim św. Pawła. Prawie sześćset miejsc na widowni, spory ekran i półmrok sali przez 55 lat przyciągały kolejne pokolenia mieszkańców trójmiasta i okolic. Od 2002 roku w Zniczu nie wyświetlano już filmów.
Tyle zostało z dawnego kina Znicz. Prace rozbiórkowe trwają
Budynek przy Szymanowskiego 12 powstał pod koniec XIX wieku. Był on zlokalizowany przy koszarach „Czarnych Huzarów”. Pierwszy, przyboczny pułk pruski, otrzymał oznaczenie Pułk Czarnych Huzarów (Regiment Schwarze Husaren). Był przyporządkowany do XVII Korpusu Armii Niemieckiej. W Gdańsku Wrzeszczu stacjonował od 1901 roku. W koszarach stacjonowało 700 żołnierzy i tyleż koni. Wraz z nastaniem Wolnego Miasta Gdańska koszary przekazano policji, a część budynków oddano na cele cywilne. W 1934 roku dawną ujeżdżalnię przerobiono na kościół nowej gminy ewangelickiej, który swą działalność w tym miejscu prowadził do końca wojny.
Warto przypomnieć, że w kinie Znicz, od 1956 roku, działał pierwszy w Gdańsku Dyskusyjny Klub Filmowy, który później przeniósł się do „Żaka”.
Pamiętam, że w latach mojego dzieciństwa było to jedno z najnowocześniejszych kin w Gdańsku, posiadało bowiem system stereo. Kiedy w połowie lat siedemdziesiątych na ekrany wchodził film „Bitwa o Midway”, to trzeba go było zobaczyć w „Leningradzie” albo w „Zniczu” właśnie ze względu na efekty dźwiękowe.
Krzysztof Andruszkiewicz
- 11/04/2013 20:16 - Latarką w półmrok: Samorządzić
- 11/04/2013 20:12 - Mój Wrzeszcz: O śmieciach raz jeszcze
- 10/04/2013 14:16 - Pastusiak: Miejsce Polski w Europie i świecie
- 10/04/2013 10:00 - Przerwany lot Tu-154M nr 101 - Pytania bez odpowiedzi
- 07/04/2013 15:01 - Okiem Borowczaka: Odeszła Barbara Piasecka-Johnson
- 03/04/2013 14:43 - Okiem Borowczaka: Wielkanocny rachunek
- 26/03/2013 17:19 - Mój Wrzeszcz: Zazieleńmy Dolny Wrzeszcz
- 26/03/2013 16:27 - Okiem Borowczaka: Donald Tusk na kolejną kadencję?
- 20/03/2013 20:18 - Mój Wrzeszcz: Głosowanie ruszyło
- 20/03/2013 15:30 - Okiem Borowczaka: Cała sala śpiewa z nami