Jak prawidłowo zapiąć pasy, dlaczego ważne jest, aby dzieci jeździły w fotelikach doradzali eksperci Krajowego Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego gościom stacji paliw Lotos przy ul. Jana Pawła II na Zaspie gdzie zorganizowany został PIT STOP 4. edycji kampanii „Mistrzowie w pasach”.
Celem kampanii „Mistrzowie w pasach” prowadzonej przez Grupę Lotos we współpracy z Krajowym Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego jest edukacja w zakresie PRAWIDŁOWEGO ZAPINANIA PASÓW BEZPIECZEŃSTWA W POJAZDACH. Kampania jest skierowana do kierowców i pasażerów oraz – w tym roku - do nowej grupy docelowej: instruktorów i adeptów szkół nauki jazdy. Do grudnia w całej Polsce zaplanowano blisko 50 wydarzeń. Po zakończeniu wakacyjnej trasy objazdowej z PIT STOP-ami, specjalnymi punktami instruktażowymi na stacjach paliw, odbędą się także lekcje bezpieczeństwa dla dzieci w szkołach i przedszkolach, szkolenia dla instruktorów nauki jazdy, specjalne seminaria, w Gdańsku odbędzie się 5 października.
- Kampania polega na dotarciu do ludzi - powiedział Daniel Król, ekspert Krajowego Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, partnera Lotosu w kampanii „Mistrzowie w pasach”. - Największy plus polega na tym, że docieramy do ludzi nie teoretycznie, nie na wykładzie, nie na zajęciach, na które przyjdą na ochotnika, na których dowiedzą się teorii. Zobaczą nie swój fotel, nie swoje dziecko. Na naszym stanowisku mają swój samochód, swoje dziecko. Mogą zobaczyć dlaczego jest im w samochodzie niewygodnie. Była pani w samochodzie bez regulacji wysokości pasa. Przestawiliśmy jej fotel w taki sposób, że dalej było jej wygodnie prowadzić samochód, a jednocześnie pas szedł jej po obojczyku, a nie po szyi. Rozwiązywaliśmy problemu kierowców o których wiedzą lub nie wiedzą. Jest kilka problemów na które trafiamy. Jeden z nich to pytanie dorosłych - Jak można źle zapiąć pasy? O co panu chodzi? A pasy mogą być skręcone, a wiadomo, że skręcony pas ma mniejszą powierzchnię oddziaływania i wbija się w ciało zamiast rozkładać energię na płasko. Pas może być niedociągnięty i zostaje duży brzuch w pasie. To powoduje, że człowiek w razie wypadku nurkuje czyli zjeżdża z fotela, a pas wbija się w brzuch, miażdży wątrobę, śledzionę i zatrzymuje się na kręgosłupie, a czasem go łamie. Tłumaczymy do czego służy pas i jak działa. Musi się opierać na sztywnych elementach ciała czyli na kolcach biodrowych, na mostku i na obojczyku, a nie może się opierać na piersiach brzuchu, ani wisieć luzem. Jak ma luzy to nie wiadomo na czym się oprze jak będzie potrzebny.
Ważną częścią kampanii były rady dotyczące jazdy z dziećmi. - Wśród odwiedzających była kobieta w ciąży, z dzieckiem na podkładce na przednim siedzeniu czyli miała przynajmniej kilka rzeczy źle - powiedział Daniel Król. - Gdyby o tym przeczytała lub usłyszała na szkoleniu BHP to by do niej nie trafiło. Podjechała samochodem na nasze stoisko. Wytłumaczyliśmy jej jak działa pas, że nie może opierać się na brzuchu. Poinformowaliśmy ją, że są specjalne adaptery dzięki którym pasy nie uciskają brzucha kobiety w ciąży. Jest taki adapter na którym się siedzi i on wyciąga środek pasa w dół i wtedy ciśnienie rozkłada się na kolce biodrowe i kość łonową czyli na elementy kostne, a brzucha nie dotyka. To jedyny bezpieczny sposób transportu nienarodzonych dzieci. Takie adaptery można wypożyczyć, a są potrzebne maksymalnie przez trzy miesiące. Ludzie ze względu na koszty zamiast fotelików wolą kupić podkładki. Podkładki nie działają - wysuwają się przy wypadkach, nie prowadzą dobrze pasów, nie prowadzą dobrze górnej części, która jest przy szyi i przeszkadza dziecku, które pakują pas pod pachę, w ogóle nie chronią głowy, nie chronią przy zderzeniach bocznych. Pokazywaliśmy jakie są typy fotelików - nosidełkowy, przodem, tyłem, obrotowy. Doradzaliśmy, żeby korzystać z markowych fotelików, które mają wyniki w crash testach. Wracając do kobiety o której wspomniałem to ona wyjechała z naszego punktu i już wie dlaczego ma używać adaptera, jej córka, co najważniejsze, wie że wygodniej i bezpieczniej będzie jej w foteliku. Zrobiłem tej dziewczynce symulację i pokazywałem co by było gdyby nie miała boczków fotelika w przypadku wypadku. Gorzej jest z innym problemem - przeprowadzką dziecka na tylne siedzenie. To jest trudne, bo dzieci nie chcą. Tu potrzebna jest stanowczość rodzica. Dziecko na przednim siedzeniu powoduje, że prowadzący rodzic odrywa wzrok od jezdni. Jeśli dziecko jest na tylnim siedzeniu to nie rozprasza tak kierującego, a jeśli coś poważniejszego będzie się działo to można zjechać i się zatrzymać. Generalnie ludzie raczej nie oponowali, raczej chętnie z nami współpracowali.
Ambasadorem kampanii jest czterokrotny Mistrz Polski w klasyfikacji generalnej Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski i dwukrotny Mistrz Europy – Kajetan Kajetanowicz.
Tomasz Łunkiewicz
Inne artykuły związane z:
- 05/09/2017 21:42 - Poczta Polska: Muzeum mordu
- 05/09/2017 10:58 - Gem, set - CBA?: Czy J. Karnowski naruszył art. 231 KK?
- 04/09/2017 14:35 - Klienci Energi mogą już korzystać ze wsparcia swojego rzecznika
- 04/09/2017 11:32 - II Gdański Piknik Patriotyczną imprezą rodzinną
- 04/09/2017 11:00 - „Godność” bojkotuje Adamowicza
- 01/09/2017 19:13 - Karol Nawrocki: Polska Poczta w Gdańsku i Westerplatte - archetypy polskiej postawy
- 01/09/2017 14:22 - Sierpień podziałów
- 31/08/2017 20:38 - Ogniomistrz Piotrowski: Poddawałem Westerplatte
- 31/08/2017 19:22 - Obchody sierpnia w miasteczku KOD-u
- 30/08/2017 19:15 - Gdańsk dołączył do sieci ICORN