Andrzeja Leppera można uznać za większego liberała od członków Platformy

Drukuj

altZ Wojciechem Helminem, skarbnikiem gdańskiego oddziału Unii Polityki Realnej, o zbliżających się wyborach samorządowych i tych prezydenckich rozmawia Maciej Ciemny.

- Czy gdański UPR zamierza wystartować w wyborach samorządowych?
Wojciech Helmin: Oczywiście! Będziemy obecni na listach wyborczych. Niestety nasze przygotowania zostały przerwane katastrofą samolotową w Smoleńsku. Kandydata na prezydenta najprawdopodobniej nie wystawimy. Aby skutecznie prowadzić kampanie wyborczą trzeba mieć pieniądze i poparcie mediów. My nie mamy ani jednego, ani drugiego. Pozostaje nam zatem koncentrować się na celach bardziej realnych do osiągnięcia.

- Jakie cechy musi posiadać osoba, którą bylibyście w stanie poprzeć w walce o prezydenturę miasta?
Wojciech Helmin: Na fotelu prezydenta Gdańska chcielibyśmy zobaczyć w końcu kogoś nowego. Urząd Miasta należałoby troszkę przewietrzyć, bo władza rozpuszcza ludzi. Chętnie poprzemy kandydata niewmieszanego w obecne układy, o konserwatywnych poglądach.

- Kogo UPR zamierza poprzeć w wyborach prezydenckich?
Wojciech Helmin: Unia Polityki Realnej nie wystawiła w obecnych wyborach kandydata na prezydenta. Nie podjęła jeszcze decyzji w sprawie poparcia dla konkretnego kandydata.  Z  życzliwością patrzymy na kandydatów prawicowych. Poszczególni członkowie angażują się w kampanie kandydatów  Marka Jurka, Janusza Korwin-Mikke jak i Jarosława Kaczyńskiego. Pierwsza tura wyborów prezydenckich to głosowanie za jakimś kandydatem. Nie ma w niej głosów straconych. Każdy oddany głos pokazuje poparcie dla jakiegoś programu. Chciałbym mieć możliwość wybierania z większej ilości programów niż dwa. Taki wybór umożliwiłby debatę merytoryczną. W drugiej turze wyborów głosuje się przeciwko. Z całą pewnością jednak UPR nie poprze kandydata PO! Po pierwsze nie jest on konserwatystą, co wyraźnie widać podczas wyjaśniania tragedii pod Smoleńskiem. Długotrwałość procesu wyjaśniania,  ilość niejasności oraz fakt, że dochodzenie prowadzone jest przez obce państwo sprawia, że nie możemy być dumni z tego śledztwa, dumni, że jesteśmy Polakami. Jeśli w tak stosunkowo prostym przypadku jak katastrofa samolotu nie potrafimy sami wyjaśnić przyczyn, jak pan Komorowski zachowałby się w przypadku poważniejszego konfliktu militarnego? Chociażby takiego jak dwa lata temu w Gruzji.
PO także nie jest partią liberalną gospodarczo. W ciągu swoich rządów nic nie zrobiła, aby polepszyć życie przedsiębiorców. Paradoksalnie Andrzeja Leppera można uznać za większego liberała, bo za jego obecności w rządzie obniżano podatki, które teraz rząd PO chce podnosić. Jestem wdzięczny śp. prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, że zablokował wprowadzenie euro w Polsce. Dzięki temu premier Donald Tusk mógł się chwalić dodatnimi wynikami gospodarczymi.

- Pojawiają się opinie, że dla UPR-u najlepsze jest rozwiązanie, gdzie Korwin-Mikke nie zbierze 100 000 podpisów. Wtedy zrozumie, że bez Waszych struktur nie da sobie rady. Wróci, a UPR znowu zyska najbardziej wyrazistą twarz. Jaka jest Pańska opinia w tej sprawie?
Wojciech Helmin: Niewątpliwie Janusz Korwin-Mikke był przez długi czas twarzą UPR. Jednak przez 20 lat niestety nie przyniosło to większego poparcia dla partii. Dobrze, że pan Janusz propaguje wartości konserwatywno-liberalne, jednak UPR nie chce się angażować w przedsięwzięcia, które z góry zdane są na niepowodzenie. Chcemy skoncentrować się na osiąganiu realnych sukcesów i powoli pozyskiwać zaufanie wyborców.

- Czy możliwa jest sytuacja, że UPR wspiera finansowo kampanię któregoś z kandydatów na Prezydenta RP?
Wojciech Helmin: Nasza partia utrzymuje się ze składek członków i dowolnych wpłat wielu jej sympatyków. Nie dysponujemy milionami, dlatego wszystkie nasze siły są aktualnie gromadzone na wybory samorządowe, jak i przyszłoroczne parlamentarne. Nie mniej wielu naszych członków i sympatyków angażuje swój prywatny czas w kampaniach kandydatów prawicowych.

- Czy są jakieś nowe formy informowania obywateli o Waszych działaniach, zamiarach, planach, ideałach?

Wojciech Helmin: Ostatnia Rada Główna partii zdecydowała o zmianie strony internetowej. Będzie na niej więcej informacji, członkowie będą mogli prowadzić swoje blogi, pojawi się forum. Myślę, że wyborcy zauważą nas w czasie samorządowej kampanii wyborczej, do której się przygotowujemy. Członkowie UPR to osoby, które na co dzień są przedsiębiorcami, i mają swoje rodziny. Aktywizujemy się głównie podczas kampanii wyborczych do sejmu jak i samorządowych.
Rozmawiał Maciej Ciemny

Related news items:
Newer news items:
Older news items: