41. piłkarskie derby Trójmiasta dla Lechii. Biało-zieloni podtrzymali swoją dobrą passę w meczach z Arką w ekstraklasie odnosząc w 12. meczu 10 zwycięstwo, a 5 z rzędu. Decydującą bramkę zdobył, któżby inny?, Flavio Paixao w 90 minucie meczu.
Lechia Gdańsk - Arka Gdynia 2:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Augustyn (26), 1:1 Janota (37-karny), 2:1 Paixao (90)
Lechia Gdańsk: Zlatan Alomerović - Joao Nunes, Michał Nalepa, Błażej Augustyn, Filip Mladenović - Daniel Łukasik - Lukas Haraslin (86 Jakub Arak), Jarosław Kubicki, Patryk Lipski (46 Artur Sobiech), Konrad Michalak (73 Rafał Wolski) - Flavio Paixao.
Arka Gdynia: Pavels Steinbors - Tadeusz Socha, Christian Maghoma, Fredrik Helstrup, Adam Marciniak - Luka Zarandia, Michał Nalepa (76 Karol Danielak), Adam Deja, Michał Janota - Aleksandar Kolew (88 Adam Danch), Maciej Jankowski.
Żółte kartki: Mladenović, Augustyn, Nalepa (Lechia), Socha, Marciniak (Arka). Czerwona kartka: Socha (Arka) 65 - za drugą żółtą.
Widzów: 25 066.
41. derbowe starcie toczyło się bez kibiców Arki, a i tak na trybunach zasiadła rekordowa liczba widzów w tym sezonie - 25 066. Pierwsze minuty należały do Lechii. Gdynianie mądrze się bronili i z czasem zaczęli grać coraz śmielej. I piłka znalazła się w gdańskiej bramce po fatalnym błędzie Zlatana Alomerovića. Bramkarz biało-zielonych mógł jednak odetchnąć z ulgą, bo po analizie zapisu VAR arbiter odgwizdał spalonego. Kilka minut później niewiele brakowało, aby Alomerovića przelobował Aleksandar Kolew. Bohaterem kolejnych minut był Błażej Augustyn. W 26 minucie Filip Mladenović wykonywał rzut rożny z prawej strony. W polu karnym do piłki wyskoczył Augustyn, który w powietrzu obrócił się tyłem do bramki. Piłka trafiła... w jego plecy i wtoczyła się do gdyńskiej bramki. Na trybunach zapanował szał radości. W 35 minucie Augustyn próbował wybić piłkę z pola karnego. Pierwsze uderzenie posłało piłkę wysoko w powietrze. Opadająca futbolówka trafiła w rękę gdańskiego obrońcy. Sędzia dopiero po dłuższej chwili otrzymał informację z wozu VAR, podszedł do monitor i po chwili wskazał na jedenasty metr. Pewnie rzut karny wykonał Michał Janota.
Obie drużyny miał szansę na objęcie prowadzenia przed przerwą, ale piłka po uderzeniu głowy przez Patryka Lipskiego przeszła obok słupka. Luka Zarandia popisał się efektownym rajdem, ale w ostatnim etapie akcji zamiast podać do kolegów oddał mocno niecelny strzał.
W drugiej połowie pierwszy minuty należały do Arki. Gdynianie prezentowali się lepiej, częściej zagrażali bramce Lechii. Szanse gdynian na odniesienie zwycięstwa zmalały praktycznie do 0 w 65 minucie gdy czerwoną kartę zobaczył Tadeusz Socha. Grający w osłabieniu Arkowcy ograniczyli się do obrony. Prawie udało im się dowieźć korzystny w tej sytuacji wynik remisowy. Od czego jednak jest w Lechii Flavio Paixao? Portugalczyk, który przed meczem został uhonorowany z okazji 100 meczu w barwach Lechii w poprzednim sezonie w trzech meczach przeciwko Arce zdobył 5 bramek, w tym dwie zwycięskie w obu meczach w Gdyni, a w Gdańsku zdobył hattricka. W 90 minucie Paixao znalazł się w odpowiednim miejscu i po zgraniu piłki przez Jakuba Araka głową skierował piłkę do gdyńskiej bramki. Stadion eksplodował radością. Do końcowego gwizdka wynik nie uległ zmianie.
Trójmiasto nadal należy do Lechii, a jego królem jest Flavio Paixao.
- Przykro, że przegrywa się mecz w doliczonym czasie – skomentował Mieczysław Rajski, były piłkarz Arki Gdynia. – Jeśli miałbym zastrzeżenia, to para naszych stoperów grała bardzo słano. Bramka padła na koniec, gdzie piłkarze Lechii byli niepokryci, do czego stoperzy nie mogą dopuścić. Lechia wgrała zasłużenie, ale szczęśliwie.
Rajski przyznaje, że obie kontrowersyjne decyzje sędziego po analizie VAR były dobre.
Tomasz Łunkiewicz
- 31/10/2018 21:28 - Przełamanie Arki w EuroCup. Gdynianie nadal z szansą na awans
- 30/10/2018 17:43 - Jeden gol wystarczył by awansować. Arka ponownie celuje w finał Pucharu Polski
- 28/10/2018 22:43 - Trefl bez punktów w Kędzierzynie
- 28/10/2018 22:11 - MH Automatyka przegrała po raz czwarty z rzędu
- 28/10/2018 16:36 - Tomasz Witkowski nie jest już zawodnikiem MH Automatyki Gdańsk
- 26/10/2018 21:27 - MH Automatyka "pomogła" wygrać rywalom
- 24/10/2018 20:35 - Skra nie dał szans Treflowi w meczu o Superpuchar
- 21/10/2018 19:13 - MH Automatyka rozbita w Tychach
- 21/10/2018 16:09 - Arka porażki w EuroCup rekompensuje w Energa Basket Lidze
- 20/10/2018 18:41 - Dwie zabójcze kontry i Śląsk na kolanach przed Arką