Już tylko tydzień został do tenisowego meczu Polska – Finlandia w I rundzie Pucharu Davisa w Grupie I Strefy Euroafrykańskiej. Spotkanie rozegrane zostanie w sopockiej Hali 100-lecia. Faworytami są Polacy, którzy w przypadku wygranej zmierzą się z reprezentacją Republiki Południowej Afryki.
Jeśli nie teraz to kiedy. Taka idea powinna przyświecać polskim zawodnikom w nadchodzącym wielkimi krokami spotkaniu. Ich rankingi są najwyższe w karierze, w porównaniu z ubiegłym tygodniem Łukasz Kubot utrzymał miejsce 48. w rankingu ATP, a Michał Przysiężny awansowała na 138. lokatę. Kubot w tym sezonie gra swój najlepszy tenis w karierze. Od zeszłego roku zanotował gigantyczny skok w rankingu ATP, w styczniu 2009 był na miejscu 205. W tym roku był już w 1/8 finału wielkoszlemowego turnieju Australian Open, zaliczył także finał w Costa de Sauipe, gdzie musiał uznać wyższość byłego numeru 1. na świecie Juana Carlosa Ferrero. Przysiężny małymi krokami zbliża się do pierwszej setki i jeśli będą go omijać kontuzje, ten cel jest w stanie zrealizować. Nasz skład uzupełni debel Mariusz Fyrstenberg/Marcin Matkowski. W tym roku coraz trudniej nazywać ich czołowym deblem świata, gdyż w żadnym z turniejów nie wygrali więcej niż jednego spotkania. W tym tygodniu odpadli już w 1. rundzie prestiżowego i doskonale opłacanego turnieju w Dubaju, gdzie pokonali ich Lukas Dlouhy i Leander Paes. W przypadku kontuzji któregokolwiek z polskich zawodników, kapitan reprezentacji Radosław Szymanik będzie mógł skorzystać z Jerzego Janowicza lub Grzegorza Panfila.
Jeszcze kilka lat temu Finowie z rewelacyjnym Jarko Nieminenem byliby dla naszego zespołu przeszkodą nie do przeskoczenia. Dziś Nieminen jest w rankingu poza pierwszą setką, do której po kontuzji wrócić mu trudniej, niż mógł to sobie wyobrazić. Drugi z fińskich singlistów Henri Kontinen to dopiero melodia przyszłości, choć w pojedynku z Przysiężnym nie będzie bez szans. Obok tych dwóch zawodników do fińskiej kadry powołani zostali jeszcze Timo Nieminen i Harri Helliovaara. Wydaje się jednak, że to Polacy mają więcej argumentów, aby zmierzyć się w maju z RPA, meczu , w którym również będą faworytami…
Spotkanie Polska –Finlandia odpędzie się w hali, na twardej nawierzchni GreenSet. To nawierzchnia, na której rozgrywane są m.in. niektóre turnieje z serii Masters. GreenSet to akrylowe nawierzchnie wylewane w kilku warstwach na wcześniej przygotowane podłoże. W meczu z Finlandią nie będzie to największy atut Polaków, gdyż Nieminen jest specjalistą od gry na takich właśnie kortach. Pogoda w marcu w Polsce nie sprzyja jednak rozgrywaniu spotkań na kortach ziemnych, gdzie Polacy na pewno mieliby jeszcze większe szanse. Pierwsze mecze w Sopocie już 5 marca. (JF)
- 27/02/2010 23:46 - Powalczę do Londynu
- 27/02/2010 19:42 - Włoszki zdominowały Dwór Artusa
- 26/02/2010 19:38 - 9 Polek w turnieju głównym
- 26/02/2010 19:34 - Pierwszy krok zrobiony
- 26/02/2010 19:02 - Remis z niedosytem
- 25/02/2010 16:51 - Powalczą o chwałę i pieniądze
- 25/02/2010 09:00 - Nie wolno zadowalać się tym co jest
- 23/02/2010 23:30 - Przygotowanie zweryfikuje liga
- 23/02/2010 09:45 - Jans obroniła "magisterkę"
- 21/02/2010 22:29 - Dwa kroki do Grupy Światowej