Radio Gdańsk w audycji "Ludzie i pieniądze" podjęło pomysł, by w radach nadzorczych spółek komunalnych pojawili się przedstawiciele opozycji.
Wyjaśniam wątpliwości.
Spółki komunalne funkcjonują na rynkach domkniętych i eksploatują kieszenie mieszkańców. Ich wygodna rola gospodarcza uwarunkowana jest misją społeczną. Dostarczając wodę, ciepło, wywożąc śmieci i podstawiając tramwaje - obsługują wspólnotę samorządową, której organy władzy, z mocy prawa są zobowiązane do wykonywania tych usług komunalnych.
Lichą tajemnicą tych przedsiębiorstw mogą być bilety parkingowe prezesa wpisane w ceny wody. Nie jest 300 tys. euro rocznej pensji prezesa lipskiego holdingu komunalnego, który jest właścicielem gdańskiego ciepłociągu ani 2100 euro diety rocznej szefa jego rady nadzorczej. Na ich dobrostan łożą gdańscy mieszkańcy.
Nie jest też tajemnicą, że holding miejski Leipzigerstadtholding ma za zadanie stałe i lepsze wykonywanie usług komunalnych na rzecz 580 tys. mieszkańców miasta. W raporcie za 2015 rok o lepszych usługach na rzecz gdańszczan ani słowa.
Rade nadzorczą holdingu tworzą zaś, obok nadburmistrza Junga, przedstawiciele partii: SPD, CDU, Buendniss 90/Gruene, Linke. Są tam po to, by zapewnić publiczną przejrzystość i minimalizować ryzyko błędów przy eksploatacji kieszeni swoich obywateli.
Uprawnienia rady nadzorczej i jej członków pozwalają być adwokatem politycznych i społecznych mniejszości.
Podzielam pogląd Pawła Adamowicza, nie dajmy się w Gdańsku prowadzić jak barany na rzeź. Jako pierwszy z "małej stabilizacji życiowej" powinien zrezygnować przewodniczący rady nadzorczej GPEC, który za 0,7 mln złotych swoją sytuację już mocą własnej decyzji dostatecznie ustabilizował.
Opozycja powinna przystąpić do odzyskiwania władzy nad spółkami komunalnymi. Ich przyszły wykup jak w przypadku GPEC, czy zamknięcie 30-letniej umowy z francuskim Saurem lepiej posłuży obronie jakości samorządu gdańskiego niż udział w wiecach na rzecz obrony grupowych interesów interesariuszy Platformy Obywatelskiej.
Marek Formela
- 08/04/2017 10:19 - Sopockie co nieco: Obywatelskie warchoły?
- 05/04/2017 19:33 - Akapit wydawcy: Los człowieka bez partii
- 05/04/2017 19:30 - Franciszek Potulski: Szara płotka
- 30/03/2017 19:09 - Latarką w półmrok: Korol na mieliźnie
- 30/03/2017 19:06 - Sopockie co nieco: Panika w samorządach?
- 16/03/2017 08:13 - Sopockie co nieco: Radni zaradni czy bezradni?
- 09/03/2017 21:03 - Gazeta Sopocka: Kąpiel Karnowskiego "w sopockim ścieku"
- 09/03/2017 21:00 - Sopockie co nieco: Sopot nigdy nie zasypia?
- 06/03/2017 13:02 - Akapit wydawcy: Bez (P0)wabu
- 03/03/2017 14:39 - Hiacynt Roberta