Wszyscy bez wyjątku ludzie duzi, mali
według swego gustu w wyborach wybrali
Ja jednak troszeczkę z myślami się szarpię
czy to się nie cieszą indyki i karpie
Karpie i indyki w euforii zachwycie
jak się też potoczy emerytów życie
Wybory, wybory, to życia koloryt
Zadbajmy o dobre wyborcze humory
O ważne tu rzeczy dla POLSKI dziś gramy
Czytajmy uważnie wyborcze programy
Dziś nieźle się żyje, dobrostan w zenicie
A głos ten wyborczy ma wpływ na twe życie
Spod kontroli się wymyka
Drzwi otwartych polityka
Nie mieściło się też w głowie
Jaka plagą są Hunowie
Drzwi otwarte do kurnika
Co rusz jakaś kura znika
Oblizują się jastrzębie
Kura to jest niebo w gębie
Wolna niedziela jak czuły plaster
To antidotum na nasz rollercoster
I przypomina ojcu i matce
Aby nie tyrać jak chomik w klatce
Lepiej do lasu pobiec z chałupy
Niż odpoczywać robiąc zakupy
Zielona granica?
Aktywistki, aktywiszcza
Bardzo Polskę to wyniszcza
Jest też w kinach już filmiszcze
Zamęt sieje nam babiszcze
Zamiast hejtu, zasiej mak
Bo godności jest tu brak