Marszałek Struk zamknął drzwi przed opinią publiczną. W Gdyńskim Centrum Onkologii odbyło się, decyzją marszałka zamknięte dla prasy, spotkanie w sprawie przeniesienia oddziału kardiologicznego ze Szpitala Morskiego im. PCK w Redłowie do szpitala im. św.Wincentego a Paulo. Po spotkaniu wiadomo, że przeniesienie jest pewne, ale nie znane są ramy czasowe przenosin.
Przez ponad 2 godziny w Gdyńskim Centrum Onkologii trwało spotkanie marszałka Mieczysława Struka z dyrekcją Szpitala Morskiego im. PCK, lekarzami, przedstawicielami samorządu Sopotu i Gdyni oraz przedstawicielami pacjentów w sprawie przeniesienia oddziału kardiologicznego ze Szpitala Morskiego im. PCK do szpitala im. św.Wincentego a Paulo. Jak zdradzili wychodzący momentami było gorąco.
- Z mojego punktu widzenia było to bardzo emocjonalne spotkanie - wyznał doktor Michał Szpajer, ordynator oddziału kardiologii Szpitala Morskiego im. PCK. - To wynika z wagi jaką jest dla mnie sytuacja placówki, którą kieruje. Cieszę się, że pan marszałek użył słowa, że musimy to jeszcze raz przeanalizować. To nie oznacza być może zmiany koncepcji, która w tej chwili ma być forsowana, ale przystosowanie jej w sposób przemyślany i wielokierunkowy do realizacji w takim trybie, aby uratować wszystkie te możliwe potencjały, które w oddziale kardiologii i przychodni przy szpitalnej kardiologicznej w Redłowie przez lata powstawały. Nie chcę powiedzieć, że to jest rozczarowanie. To na pewno jest zmęczenie, bo żyje w dużym napięciu od kilku tygodni. Odpowiadam za mój zespół. Odpowiadam również za Stowarzyszenie "Serca-sercom", za materialny potencjał oddziału, który Stowarzyszenie również współtworzyło. Odpowiadam również prawnie. Ten okres przejściowy, który nastąpi, mnie przeraża, może nawet w pewnym sensie przerasta.
- Jako pacjenci, mieszkańcy Gdyni, uczestnicy wielu akcji społecznych dla tego szpitala od wielu lat, a szczególnie dla oddziału kardiologii przed dzisiejszym spotkaniem mieliśmy nadzieję na zatrzymanie tego szaleństwa jakie się wytworzyło - powiedział Sławomir Kitowski, zastępca przewodniczącego Rady Sponsorów szpitala w Redłowie. - Na początku to wrażenie się potęgowało. W sumie widać, że tak naprawdę wszystko jest w rękach i głowie pana marszałka. Nie ma całościowego planu tej restrukturyzacji. Padają tylko liczby, na które nie ma dla nas wystarczającej dokumentacji w innym znaczeniu. Pan marszałek potwierdził, że trzeba tą sprawę szerzej rozpatrzyć, przedstawić plan całościowy, przedstawić logistykę, przedstawić terminy i właściwy moment do tego przenoszenia. Być może będzie etapowe. Tak to odebrałem. I to jest nadzieja. Potrzebny jest człowiek o naprawdę szerokich horyzontach, żeby ogarnął sprawy, na które jako zarządzający tymi sprawami nie musi się znać, ale musi umieć ważyć racje i wiedzieć, że zawsze pacjent jest na pierwszym miejscu, a nie liczby i pieniądze. Bo pieniądze nie są takim problemem. Problemem jest bezpieczeństwo i zagrożenie życia i zdrowia mieszkańców.
Według pierwszych informacji przeniesienie oddziału kardiologii miało nastąpić 15 marca. Marszałek Mieczysława Struk przyznał, że trzeba dokładnie policzyć koszty takich przenosin i przygotować konkretny harmonogram czasowy i takie prace muszą zostać wykonane w ciągu kilku-kilkunastu dni. Odnośnie daty przenosin oddziału kardiologii marszałek nie chciał podać żadnego terminu.
Tomasz Łunkiewicz
Inne artykuły związane z:
- 08/03/2015 21:25 - Manifa pod hasłem "Tak odważę się"
- 07/03/2015 18:18 - W Gdyni protestowano przeciwko zmiano w gdyńskiej służbie zdrowia
- 05/03/2015 11:08 - W Gdyni spółka ważniejsza niż chory - kardiologia na zakręcie
- 04/03/2015 20:25 - Dośla: Skompromitował się slogan, iż tylko władza wie najlepiej co jest dobre dla społeczeństwa
- 04/03/2015 17:49 - Od nagrody do likwidacji w pół roku, gdański oświatowy rollercoaster
- 03/03/2015 17:02 - Wałęsa pogodzi rywali w PO?
- 03/03/2015 16:58 - Konkurs Adamowicza pod lupą prokuratury
- 01/03/2015 21:42 - Sanitariuszka „Inka” zidentyfikowana
- 01/03/2015 20:32 - Sprawa zabójstwa Agaty z Wejherowa wciąż niewyjaśniona
- 01/03/2015 17:47 - Andrzej Duda złożył kwiaty na grobach "Żołnierzy Wyklętych"