W Ratuszu Staromiejskim przy ul. Korzennej w Gdańsku odbyła się prezentacja książki "Słownik dziennikarzy i publicystów Pomorza 1945-2015".
"Słownik dziennikarzy i publicystów Pomorza 1945-2015" to drugie wydanie kompendium wiedzy o mediach na Wybrzeżu. Pierwsze wydanie ukazało się w 2008 roku i obejmowało lata 1945-2005. Poprawiona i uzupełniona druga edycja zawiera 628 biogramów dziennikarzy pomorskich mediów. W drugiej części przedstawiono zespoły redakcyjne gdańskiej prasy, radia i telewizji w latach 1945-2015. Ostatnią część stanowi lista zmarłych dziennikarzy i publicystów 1945-2015 na której jest 266 nazwisk.
Książka powstała dzięki wspólnemu wysiłkowi dwóch działających organizacji - Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Oddział w Gdańsku i Oddziału Morskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy RP, których przedstawiciele stanowili zespół redakcyjny, którym kierował Jerzy Model.
Przy stoliku od lewej: Tadeusz Woźniak, prezes Oddziału Gdańskiego SDP, prof. Wiktor Pepliński, medioznawca i były wiceszef Instytutu Filozofii, Socjologii i Dziennikarstwa Uniwersytetu Gdańskiego, Jerzy Model, szef zespołu redagującego "Słownik"
W promocji książki w Ratuszu Staromiejskim wzięło udział kilkudziesięciu dziennikarzy rożnych pokoleń. Przeważali starsi dziennikarze. Niestety praktycznie nieobecni byli dziennikarze w wieku około 40 lat i młodsi.
- To była przepiękna przygoda życia, najpiękniejsze lata - wyznała Dorota Sobieniecka, przez wiele lat związana z "Głosem Wybrzeża", m.in. jako redaktor naczelna. - Nie tylko dlatego, że wszyscy obecni na tym spotkaniu byli młodsi, albo dużo młodsi, ale to były piękne czasy prasy gdańskiej i prasy wybrzeżowej. Wtedy nie było jeszcze internetu i słowo pisane miało inną cenę i inną wagę. Tym co nas łączyło było wspólne życie w Domu Prasy gdzie mieliśmy jedno miejsce w którym się spotykaliśmy bez względu na różne redakcje. Wszyscy spotkaliśmy się w Klubie Dziennikarza, piliśmy kawy i nie tylko kawy. Czasami po pracy to było co innego. Zupełnie inaczej to środowisko funkcjonowało. Dziś troszeczkę się rozeszliśmy, schowaliśmy się za komputerami. Takie spotkania pokazują nam, że warto się spotkać twarzą w twarz, popatrzeć sobie w oczy. To są prawdziwe relacje, a nie tylko transakcje.
- Nad drugim wydaniem pracowaliśmy długo, co najmniej półtora roku - przyznał Jerzy Model, szef zespołu redagującego tak pierwsze, jak i drugie wydanie "Słownika dziennikarzy i publicystów Pomorza". - Nad samym tekstem praca była ułatwiona, bo bazowaliśmy na wydaniu pierwszym, które obejmowało okres od 1945 do 2005 roku. Nowe biogramy, jest ich ponad 120, do tego ogromna praca nad aktualizacją starych biogramów, weryfikacja niektórych informacji w życiorysach - to zajęło nam półtorej roku. A przede wszystkim te półtora roku gromadziliśmy środki na druk, papier, opracowanie typograficzne. Wreszcie się udało dopięliśmy budżet i mogliśmy przekazać zlecenie do drukarni w Pelplinie. Książka ma piękny kształt graficzny. Jesteśmy niezwykle zadowoleni. Najpierw docierało się przez druk, potem radio i telewizję, a teraz internet. To nowy środek komunikacji z czytelnikami. W słowniku mamy kilka biogramów kolegów, którzy pracują w portalach internetowych tradycyjnych mediów. Niewątpliwie koledzy, którzy będą przygotowywali kolejne wydanie będą musieli uwzględnić i ten rodzaj dziennikarstwa. Przy tworzeniu biogramów przyjęliśmy klasyczną definicję dziennikarza. Jednak zaplecze redakcyjne, które kształtuje postawy, przede wszystkim postawy etyczne, dawało nam pewność, że są to dziennikarze, którzy przestrzegają kodeksu obyczajowego dziennikarzy i to też jest dla nas ważne. Jeśli chodzi o trzecią edycję to tym zajmą się już młodsi koledzy. Cykl przygotowania to jedno. Żeby się pokolenie ukształtowało to musi upłynąć jakieś pięć lat. Sądzę, że na 75-lecie będzie nowy słownik. Byłoby dla nas satysfakcjonujące gdyby koledzy wykorzystali nasze doświadczenia, ale dołączyli swoje i rozszerzyli ten słownik o nowe nazwiska. No i trzeba uwzględnić postęp techniki. Ja zaczynałem pracę jeszcze w epoce Gutenberga, a teraz jest zupełnie inaczej. Zaniknął cały szereg zawodów drukarskich. Zmienia się świat, zmienia się nasz zawód.
Wydawnictwo powstało przy wsparciu Radia Gdańsk. Książka będzie dostępny m.in w Księgarni PWN na terenie ratusza.
Tomasz Łunkiewicz
fot. Tomasz Łunkiewicz
Inne artykuły związane z:
- 20/06/2015 23:28 - Święto Oliwy, święto oliwian
- 17/06/2015 21:22 - Kuźmiuk: Niższe podatki - wyższy popyt
- 17/06/2015 21:14 - Danuta Sikora do polityków PO: Pacjent to nie klient - rak nie towar
- 17/06/2015 20:52 - Wiceprezydenci w ogniu pytań, prezydent w tramwaju
- 17/06/2015 13:10 - Długo wyczekiwane piwo American IPA w Borvarni Hotelu Gdańsk
- 16/06/2015 11:24 - Wałęsa na czele instytutu PO
- 15/06/2015 18:32 - Po raz dziewiętnasty przyznano medale św. Wojciecha i księcia Mściwoja II
- 15/06/2015 17:09 - Dwaj z Trójmiasta w rządzie Ewy Kopacz – sportowiec i były minister od zwalczania przestępczości zorganizowanej
- 13/06/2015 21:02 - Jubileuszowy "Piknik na Zdrowie"
- 13/06/2015 20:39 - Wodna Kraina Zabawy na Rudnikach