We wtorek 26 kwietnia o godz. 12 na cmentarzu Srebrzysko odbędzie się pogrzeb redaktor Teresa Chudek.
Przez kilkadziesiąt lat z benedyktyńską cierpliwością współtworzyła "Dziennik Bałtycki". Z jej cichej, starannej krzątaniny wzięła się rynkowa uroda gazety. Uprawiała dziennikarstwo dziś mało popularne. Pisała teksty długie, detalicznie dokładne. Czytelnika zanadto formą nie uwodząc, w zamian dawała rzetelność i szacunek dla materii. Byliśmy pod wrażeniem jej sumienności. Nie wiem, czy byliśmy w stanie podołać. Redakcja, pokój na końcu korytarza na trzecim piętrze Domu Prasy, sterty zapisanych odręcznie kartek, telefon nieustannie zajęty i lampka na biurku, którą paliła się do późnej nocy - nie pamiętam, by ktokolwiek obok tak chciał i potrafił. Teresa chciała i potrafiła. Czuła się spełniona. To w tym zawodzie wyróżnienie rzadkie.
Marek Formela
- 26/04/2011 15:41 - Wytrzeźwiałka i Monar we Wrzeszczu? – spotkanie z prezydent Kamińską
- 26/04/2011 12:56 - Dwa miesiące temu stracił rękę, teraz uszkodził nogę
- 26/04/2011 10:40 - Mecz Polska-Francja na stadionie bez adresu?
- 26/04/2011 09:44 - Skarszewy: Wiemy, ile kosztowała feralna nawierzchnia
- 26/04/2011 08:12 - Ćwierć wieku po katastrofie w Czarnobylu
- 25/04/2011 19:46 - Zych-Cisoń: Nie ma już praktycznie publicznej podstawowej opieki zdrowotnej
- 25/04/2011 11:47 - Etykieta czy fanaberia
- 24/04/2011 14:04 - Głódź: Tragedia smoleńska wciąż budzi wiele pytań
- 24/04/2011 08:53 - "Nie ma żadnych konsultacji w sprawie atomu"
- 23/04/2011 18:18 - Międzynarodowy Dzień Książki