Senatorowie PO uznali, że bezpłatne podstawowe leki refundowane nie są dla osób po 75. roku życia, pobierających najniższą emeryturę lub rentę. Inicjatywa nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej Senat wyrzucił do kosza głosami senatorów z Platformy. Wśród pomorskich senatorów, którzy odrzucili projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej był i marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, człowiek solidarnościowego „etosu”, który sam w 2001 r. szukał zajęcia po przegranych przez UW wyborach, a w maju 2012 r. ze sceny ERGO Areny zadeklarował wierność PO.
Nadal więc będzie nam towarzyszył widok emeryta odchodzącego od okienka aptecznego ze smutkiem w oczach. Nic na to nie poradzi „pani magister”. Tzw. darmowe leki, czyli dofinansowanie ich zakupu, zgodnie z założeniami, miały trafić do tych, którzy na miesiąc od państwa dostają nie więcej niż 844 zł 45 gr brutto i ukończyły 75 lat.
Za odrzuceniem projektu, dzięki któremu osoby pobierające emeryturę lub rentę w wysokości nie przekraczającej kwoty najniższej emerytury miałyby prawo do bezpłatnych leków refundowanych na 76 głosujących było 48 senatorów PO i 1 z PSL. Wyłamał się jedynie Jan Rulewski, dawny działacz bydgoskiej „Solidarności”.
- Zrobiliśmy to jawnie i z otwartą przyłbicą – pochwalił się na swoim blogu Jan Filip Libicki. senator PO, a projekt ustawy gwarantujący najbiedniejszym emerytom i rencistom bezpłatne leki nazywa "czystej wody demagogiczno-socjalistyczno-populistycznym".
Janusz Śniadek, lider „Solidarności” w latach 2002-10, dziś poseł PiS, jest rozczarowany postawą marszałka Borusewicza
- Wnioskodawca tej decyzji senator Libicki wyzbył się empatii i odciął się od środowiska ludzi wykluczonych finansowo i chełpi się, że odebrał możliwość dostępu do bezpłatnych leków. Z jakiejś innej planety jest mentalność ludzi Platformy Obywatelskiej. Proszę nie wymagać bym wymieniał ludzi, którzy są dla mnie największym rozczarowaniem - mówi Śniadek, nie kryjąc zawodu, jaką sprawił mu Borusewicz, były współpracownik KSS KOR i działacz związkowy do lat 90.
Arogancką postawą władzy, trwającą zresztą od lat, jest oburzony Piotr Duda, przewodniczący NSZZ „Solidarność”.
- To ironia losu, że ludzie, którzy powołują się na swój solidarnościowy rodowód wydłużają wiek emerytalny, tworzą śmieciowy rynek pracy i ograniczają prawa obywatelskie. Nie chcą dzisiaj słuchać o sierpniowych postulatach, bo większość z nich nie została zrealizowana. Przez nich. Gorzej! Nie chcą pamiętać o milionach ludzi, bez których nie byłoby „Solidarności”. Przypisują sobie wszelkie zasługi i szczodrze rozdzielają między sobą wszelkie przywileje, a prawdziwym bohaterom każą o pomoc zwracać się do pomocy społecznej – napisał Piotr Duda do internowanych w stanie wojennym związkowców, uczestników niedzielnego spotkania na terenie dawnego obozu internowania w Strzebielinku koło Gniewina.
Senatorowie z Pomorza, którzy zagłosowali za odrzuceniem nowelizacji ustawy
Bogdan Borusewicz
*231 075,81 zł
Andrzej Grzyb
*166 799,71 zł
Edmund Wittbrodt
*106 888,59 zł
Roman Zaborowski
*147 049,56 zł
Kazimierz Kleina
*176 647,24 zł
Leszek Czarnobaj
*118 561 zł
*Kwoty dochodu w Senacie na podstawie oświadczeń majątkowych złożonych do 30 kwietnia 2014 roku
ASG
Inne artykuły związane z:
- 22/08/2014 19:21 - Rekordowy 9. Festyn „Zeszyt dla ucznia”
- 21/08/2014 19:46 - Tworzymy narodowy program kosmiczny
- 21/08/2014 19:33 - Siedziba Polskiej Agencji Kosmicznej w Gdańsku?
- 21/08/2014 18:10 - Rzeźba w nowej przestrzeni
- 21/08/2014 18:04 - Sopockie molo: zysk prywatny, koszty publiczne - opinie
- 21/08/2014 17:43 - Bierecki: To towarzystwo za dużo gra w piłkę nożną, a za mało w szachy
- 14/08/2014 13:21 - Chrzest statku badawczo-szkoleniowego dla Nigerii
- 13/08/2014 20:36 - Gdańskie szkoły bez lekarzy i dentystów
- 13/08/2014 20:25 - Kolejne zmodernizowane pociągi typu EN57 połączą wkrótce Pomorze z Elblągiem i Bydgoszczą
- 11/08/2014 14:49 - Z aparatem po Pomorzu