Czy za przykładem Rafała Dutkiewicza pójdzie Paweł Adamowicz i wzorem prezydenta Wrocławia zwróci do miejskiej kasy prawie 1,4 tys. zł za swoją eskapadę do Katowic na wiec poparcia kandydata na prezydenta Bronisława Komorowskiego? Paweł Adamowicz, Jacek Karnowski i Rafał Dutkiewicz, wraz z innymi prezydentami miast, w połowie lutego spotkał się z Bronisławem Komorowskim, aby udzielić mu poparcia w walce o reelekcję.
- W związku z zarzutami Prokuratury wobec mnie zawieszam swoje członkostwo w Komitecie Poparcia Bronisława Komorowskiego - oświadczył wczoraj Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.
Kilka godzin wcześniej obwieścił, że zawiesza też członkostwo w Platformie Obywatelskiej. Swym oświadczeniem Adamowicz wywołał reakcję prominentnego posła PO Roberta Tyszkiewicza, szefa komitetu wyborczego Bronisława Komorowskiego.
Sytuacja jest dynamiczna więc białostocki poseł do oświadczenia Adamowicza odniósł się na Twitterze:
– Prezydent P. Adamowicz nie był członkiem Komitetu Honorowego ani Wyborczego PBK. Wyraził jedynie poparcie wśród 29 prezydentów miast w Katowicach – napisał szef kampanii Komorowskiego.
Kiedy 14 lutego br. zjechało tam 29 prezydentów miast, którzy podpisali deklarację „Prezydenci dla Prezydenta” sztab wyborczy Komorowskiego i on sam był z tego poparcia bardzo dumny.
Czyżby poparcie Adamowicza okazało się niewygodne dla ubiegającego się o reelekcję Komorowskiego? Nie chcemy wierzyć, że prezydent Gdańska, któremu śledczy z Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu postawili sześć zarzutów podania w oświadczeniach majątkowych nieprawdziwych danych co do posiadanych zasobów pieniężnych oraz nieruchomości nie wie czy i w jakim komitecie uczestniczył? Swoje zaangażowanie opłacił przy tym z miejskiej kasy.
Tymczasem prezydent Wrocławia, który w ub.r. zaczął flirt z PO, ugiął się w ogniu krytyki i zadeklarował wczoraj, że mimo rozliczenia delegacji do kasy grodu nad Odrą zwróci 324 zł. Tyle bowiem Urząd Miejski Wrocławia zapłacił za wyjazd Rafała Dutkiewicza do Katowic, gdzie prezydenci miast składali przedwyborczy hołd Bronisławowi Komorowskiemu.
– Kwestia delegacji wzbudziła dyskusje co do słuszności tego wydatku. W związku z tym prezydent zdecydował się pokryć koszty wyjazdu do Katowic z prywatnych pieniędzy – poinformował Arkadiusz Filipowski, rzecznik prezydenta Wrocławia.
Na nasze pytanie czy pobrane z naszych pieniędzy 1373 zł i 88 gr na pokrycie kosztów katowickiej wizytacji Pawła Adamowicza i jego udziału w wyborczym spotkaniu z kandydującym do urzędu prezydenckiego Bronisławem Komorowskim trafi na powrót do gdańskiej kasy na razie odpowiedzi brak.
- Wyjaśnienia w sprawie spotkania prezydentów miast z urzędującym prezydentem RP prezydent już składał. Na przykład odpowiadając radnemu Strzelczykowi. Natomiast relacje Pawła Adamowicza z jego partią nie są w gestii rzecznika prezydenta. Sugeruję zwrócenie się w tej sprawie do struktur Platformy Obywatelskiej – odpowiedział nam przed paru dniami Antoni Pawlak, rzecznik Prezydenta Miasta Gdańska.
Rafał Dutkiewicz, którego gest kosztował wrocławian 324 złote tak jak Adamowicz wypisał sobie delegację na koszt magistratu i pokrył koszty przejazdu.
– Skoro prezydenci potraktowali wyjazd jako służbowy, to znaczy, że otrzymali polecenie służbowe, żeby poprzeć prezydenta Komorowskiego – z ironią komentował ten gest prof. Antoni Kamiński, były prezes Transparency International.
Przypomnijmy, że Paweł Adamowicz przekonywał radnego opozycji Grzegorza Strzelczyka, że wykonywał obowiązki służbowe.
- Jako że było to oficjalne spotkanie urzędujących prezydentów miast z urzędującym prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej wyjazd miał jak najbardziej charakter służbowy. Spotkanie w Katowicach nie było inicjatywą żadnej partii politycznej. Nie było też partyjną konwencją – wyjaśniała w imieniu Adamowicza sekretarz miasta Danuta Janczarek.
My zaś czekamy na odpowiedzi czy Pan Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz - wzorem Pana Prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza, zwróci lub już zwrócił do miejskiej kasy prawie 1,4 tys. zł za swoją eskapadę do Katowic w dniu 14 lutego br.?
Jako, że w jedynej odpowiedzi jaką dysponujemy, przekazanej na ręce radnego Strzelczyka czytamy, że „wyjazd miał jak najbardziej charakter służbowy” dopytujemy też jakaż jest różnica między wyjazdem służbowym a „jak najbardziej służbowym” i kto wydał panu prezydentowi Gdańska polecenie wyjazdu jak najbardziej służbowego.
ASG
Inne artykuły związane z:
- 14/03/2015 15:48 - Neumann przewodniczącym pomorskiej PO
- 14/03/2015 14:14 - Andrzej Jaworski: Platformy już nie ma
- 12/03/2015 15:03 - Gdzie są euro z Brukseli? Prezydent znów się myli
- 12/03/2015 14:59 - Skok na SKOK przed wyborami
- 12/03/2015 08:03 - Jacek Król: Rady dzielnic – najbliżej wyborców
- 11/03/2015 11:55 - Oświadczenia senatora Grzegorza Biereckiego
- 10/03/2015 16:32 - 100 dni nowych radnych
- 10/03/2015 16:14 - Lotos na stracie
- 10/03/2015 16:09 - Adamowicz: nic mnie nie ogranicza. Opozycja: do dymisji!
- 10/03/2015 07:07 - Sześć zarzutów wobec prezydenta Gdańska