Szli krzycząc: „Polska! Polska!” – wtem jednego razu
Chcąc krzyczeć zapomnieli na ustach wyrazu;
Pewni jednak, że Pan Bóg do synów się przyzna,
Szli dalej krzycząc: „Boże! Ojczyzna! Ojczyzna!”.
Wtem Bóg z Mojżeszowego pokazał się krzaka,
Spojrzał na te krzyczące i zapytał: „Jaka?”
(Juliusz Słowacki)
Żołnierze – jeszcze w różnych mundurach – na polach bitew, a dyplomaci na konferencjach międzynarodowych walczyli o miejsce dla odradzającej się ojczyzny.
11 listopada 1918 roku jest datą podwójnie symboliczną. Tego dnia w 1918 roku Józef Piłsudski wysiadł z pociągu, wracając z więzienia, by przejąć władzę w Warszawie z rąk Rady Regencyjnej i został Naczelnym Dowódcą Wojsk Polskich i tego dnia zakończyła się wielka wojna na Zachodzie, kończąc epokę cesarzy po gigantycznym starciu ówczesnych potęg.
Odzyskiwanie niepodległości przez Polskę nie było jednorazowym wydarzeniem. W konwulsjach starej Europy odrodziła się Polska. W wyniku wojny otworzyła się szansa wybicia się na niepodległość po latach walk, starań, zabiegów podejmowanych przez pięć pokoleń Polaków. Â
14 stycznia 1917 r. rozpoczęła działalność Tymczasowa Rada Stanu, a 12 września tego samego roku rolę głowy państwa zaczęła pełnić Rada Regencyjna. 7 października 1918 r. Rada Regencyjna ogłosiła niepodległość Polski.
10 listopada 1918 r. do Warszawy z więzienia w Magdeburgu przybył Józef Piłsudski. Dzień później Rada Regencyjna przekazała mu władzę wojskową i mianowała Naczelnym Dowódcą Wojsk Polskich.  Â
11 listopada 1918 r. triumf świętował też drugi twórca Niepodległej Roman Dmowski, teoretyk ruchu narodowego. Odradzająca się Polska, dzięki zabiegom Paderewskiego i Dmowskiego, stawiających na Ententę, nie znalazła się w obozie pokonanych.
Sen spełniony
Tego dnia w 1918 r. marszałek Ferdinand Foch w imieniu państw sprzymierzonych podyktował delegacji niemieckiej warunki zakończenia działań wojennych. Ogarnięte rewolucyjnym wrzeniem Niemcy podpisały rozejm w wagonie pasażerskim w Compiegne pod Paryżem. Â
Dzień 11 listopada w wielu państwach europejskich i w USA jest świętowany jako Armistice Day, czyli Dzień Rozejmu. Święto 11 Listopada zostało ustanowione w USA przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Woodrowa Wilsona, orędownika sprawy polskiej. Â
Drogi do Niepodległej wiodły przez pola bitew legionowych brygad Józefa Piłsudskiego, przez waleczność Błękitnej Armii Józefa Hallera, polskiego korpusu w Rosji, przez zabiegi dyplomatyczne Ignacego Paderewskiego i Romana Dmowskiego, przez kaszubską wytrwałość Antoniego Abrahama, upór Wincentego Witosa, śląską waleczność Wojciecha Korfantego i dzieło tysięcy tych, którzy dla niej poświęcali życie w powstaniach śląskich i powstaniu wielkopolskim.
Koniec ery cesarzy
Jak do tego doszło? 28 lipca 1914 roku Austro-Węgry i Serbia po zabójstwie przez serbskich nacjonalistów arcyksięcia Ferdynanda i księżniczki Zofii w Sarajewie zerwały stosunki dyplomatyczne i znalazły się w stanie wojny. Po stronie Austro-Węgier stanęły Niemcy, Turcja i Bułgaria, tworząc blok państw centralnych. Ich przeciwnikami była Ententa: obok Serbii – Rosja, Francja, Wielka Brytania, Japonia, Włochy, Rumunia (od 1916 r.), USA (od 1917 r.).
2 sierpnia 1914 r. Niemcy zajęli neutralny Luksemburg i skierowali się ku Belgii. Nie udało się im opanować z marszu Paryża. Niemiecka ofensywa została zatrzymana nad Marną. W sierpniu 1914 r. doszło do wielkiej bitwy w Prusach pod Tannenbergiem, w której armia niemiecka zadała klęskę Rosjanom.
I wojna światowa ogarnęła 33 państwa, zmobilizowano 70 milionów ludzi. W okopach wojny pozycyjnej 10 milionów poniosło śmierć, a prawie 20 milionów zostało rannych. Wśród poległych i zaginionych było pół miliona Polaków, żołnierzy armii państw zaborczych.
Wojna 1914-18 oznaczała koniec porządku politycznego ustalonego w 1815 r. na Kongresie Wiedeńskim. Upadły rozbiorowe imperia: kaiserowskie Niemcy, imperium Habsburgów, a rok wcześniej zawalił się carat, powalony rewolucją lutową i dobity październikowym bolszewickim przewrotem.
Skończyło się panowanie Hohenzollernów, Habsburgów, Romanowów i dynastii osmańskiej.
Polska odzyskała niepodległość. Na mapach pojawiły się też Finlandia, Litwa, Łotwa, Estonia, Czechosłowacja i Jugosławia.
11 listopada 1918 roku cesarz Austrii i król Węgier Karol I Habsburg zrzekł się władzy absolutnej, CK Austro-Węgry przestały istnieć, a na terenie Węgier wrzała rewolucja rozpalona przez Bélę Kohna.
W 1917 roku wielki kraj – Rosja, rządzona przez nieudolnego cara, wpadła w ręce garstki wyrachowanych pseudofilozofów i szaleńców, wspieranych przez anarchistów i socjalistycznych ideowców. Stało się to dzięki buntowi lumpenproletariatu wspartego masami dezerterów z armii z zaciągu na rosyjskich i ukraińskich wsiach. Swój niespodziewany, a gigantyczny sukces rewolta zawdzięczała gnijącemu państwu cara Mikołaja II, splotowi sprzyjających okoliczności, a także skoncentrowaniu bolszewików na jednym celu – zdobyciu władzy za wszelką cenę.
Na zachodzie Deutscher Kaiser Wilhelm II abdykował w wyniku rewolucji listopadowej. Do rewolucyjnego wystąpienia marynarzy doszło w listopadzie 1918 roku. Rebelię rozpoczął 3 listopada 1918 roku bunt w Kilonii. Zbuntowani marynarze opanowali miasto z poparciem rewolucyjnych socjalistów ze Związku Spartakusa. Rząd niemiecki tracił kontrolę nad kolejnymi miastami, nad Lubeką, Bremą, Hamburgiem. Wrzało w Zagłębiu Ruhry. 9 listopada doszło do wystąpień rewolucyjnych w Berlinie, gdzie buntem kierowali Karl Liebknecht i Róża Luksemburg (notabene pochodząca z Zamościa). Â
Socjaldemokraci Philipp Scheidemann i Friedrich Ebert zażądali od kanclerza Maximiliana von Badena przekazania urzędu, a w ślad za tym Scheidemann na stopniach Reichstagu ogłosił powstanie Republiki Niemiec i detronizację Wilhelma II Hohenzollerna. Â
Wojna o Europę
Wkrótce zaczęła się nowa wojna, wojna cywilizacji.
Wojna polsko-bolszewicka rozpoczęła się wraz z odzyskaniem przez Polskę niepodległości. Operacja „Wisła” rozpoczęła się z rozkazu „Lenina” 18 listopada 1918 roku. Pokonanie Polski było dla Uljanowa „Lenina” celem taktycznym – po trupie „białej” Polski do wszechświatowej rewolucji, przez udzielenie pomocy komunistom, anarchistom, internacjonalistom – rewolucjonistom, którzy rozpoczęli rewolucję w Niemczech, w Austrii i na Węgrzech.
14 lutego 1919 r. rozpoczęła się kolejna wielka bitwa o Europę. Patrol polskiej kawalerii wpadł o poranku na bolszewickie obozowisko. Ułańskie lance rozniosły słoninę, cebulę, butelki z samogonem i samych bolszewików.
Józef Piłsudski wydał rozkaz, zamieszczony w Monitorze Polskim z 30 kwietnia 1919 r.:
„Żołnierze! W niespełna dwa tygodnie męstwem swym i dzielnością zmieniliście stosunki na wschodzie Polski. W niespełna dwa tygodnie przerzuciliśmy zagrażający nam front o dobrych kilkadziesiąt kilometrów, zdobywając przy tym niezwykle ważne punkty wojskowe, jak Lida, Baranowicze i mickiewiczowski Nowogródek, a przede wszystkim oswobadzając stolicę kraju – Wilno. Wróg pobity pierzcha zdezorganizowany na wszystkie strony. W imieniu Ojczyzny, która was na obronę swych kresów wysłała, dziękuję wam za waszą pracę, za wasze trudy”. Â
Jednak to latem 1920 r. instalował się w Białymstoku ówczesny PKWN, a francuscy, angielscy i niemieccy internacjonaliści, niesieni rewolucyjną falą, tamowali ruch pociągów i statków z pomocą dla walczącej Polski.
Między 13 a 15 sierpnia 1920 r. na przedpolach Warszawy rozegrała się decydująca bitwa wojny polsko-bolszewickiej. Błyskawiczne i genialne decyzje dowódców, „Błękitna Armia” oraz łut szczęścia lub – jak kto woli – cud wywołany modlitwą skromnych księży, jak ks. Ignacy Skorupka, nam dały zwycięstwo…
Józef Piłsudski obawiał się jednak zwycięstwa „białych” w Rosji. Wstrzymał natarcie bo uważał, że z „białą” Rosją się nie dogada. To pozwoliło bolszewikom zadać ciężkie straty admirałowi Antonowi Denikinowi i zdusić „kontrę” na Dalekim Wschodzie.
Listopad
Polska odrodziła się, łącząc tereny i społeczności trzech różnych mocarstw. Powstała wspólnota, która przetrwała próbę lat 1939-1945 i czasy powojenne. II Rzeczpospolita, ze swoimi wadami, potrafiła wychować pokolenie obywateli świadomych swych praw, zdolne do poświęceń, ale i do pozytywistycznej pracy na rzecz Państwa. To czas portu w Gdyni, COP, myśli naukowo-technologicznej. By obalić to młode państwo, trzeba było współpracy dwóch potęg w 1939 roku.
Święto wywodzi się z kategorii polityki historycznej. Niepodległość nie spadła nam z nieba. Potrzebujemy takich symbolicznych dat.
Artur S. Górski
- 13/11/2017 17:28 - Wydatki „zaszyte” w budżecie - opozycja sprawdza władze Gdyni
- 12/11/2017 21:42 - Jak świętowaliśmy 11 listopada, czyli o znaczeniu dat symbolicznych
- 12/11/2017 13:02 - "Bal u Pana Boga" w Muzeum II Wojny Światowej
- 11/11/2017 18:28 - Rekonstrukcyjna gala niepodległościowa przed Muzeum II Wojny Światowej
- 11/11/2017 17:44 - 15. Gdańska Parada Niepodległości
- 09/11/2017 21:38 - Karol Rabenda: Podział na Polskę liberalną i Polskę solidarną jest podziałem fałszywym
- 09/11/2017 21:16 - Arka dz..., derby blisko
- 09/11/2017 09:03 - Święto Niepodległości w Muzeum II Wojny Światowej
- 08/11/2017 20:11 - Czy miasto wysłucha mieszkańców?
- 08/11/2017 15:35 - 5000 biało-czerwonych flag od Radia Gdańsk