Po trudnym i wyrównanym spotkaniu Trefl Sopot pokonał AZS Koszalin 84:76. Dzięki temu zwycięstwu sopocianie zapewnili sobie pierwsze miejsce po pierwszej rundzie sezonu, ale do rozgrywek dojdzie Asseco. To nie ułatwi zadania żadnemu z zespołów.
Trefl Sopot – AZS Koszalin 84:76 (12:24, 25:16, 24:18, 23:18)
Trefl: Koszarek 20, Wiśniewski 18, Turek 16, Waczyński 14, Dylewicz 9, Cummings 3, Mallett 2, Kuzminskas 2
AZS: Bigus 19, Milicić 18, Eziukwu 10, McIntosh 9, Łączyński 9, Dutkiewicz 8, Jarmakowicz 8, Surmacz 0
To goście lepiej rozpoczęli to spotkanie i szybko wyszli na ponad 10 punktów przewagi. Doskonale spisywali się Igor Milicić i Rafał Bigus. Szczególnie Chorwat chwilami ośmieszał rywali, gdy mijał ich z łatwością. Trefl nie potrafił się pozbierać, grał chaotycznie, nie był w stanie przeprowadzić skutecznej akcji. Na szczęście kwarta ta szybko się skończyła i Trefl do drugiej podszedł z większym animuszem. Mógł już w tej odsłonie odrobić stratę i wyjść na prowadzenie, ale znów słaba skuteczność gospodarzy i dobra gości spowodowała, że na przerwę to AZS schodził prowadząc.
Druga część gry to już lepsza gra sopocian, choć bardzo ambitni zawodnicy z Koszalina nie oddali tanio skóry. Mecz był wyrównany do samego końca, a koszykarze obu zespołów stworzyli ciekawe widowisko. Oczywiście Trefl w swoim stylu, po zbudowaniu kilku punktów przewagi, szybko ją tracił, ale koniec końców spokojnie wygrał to spotkanie.
Po meczu powiedzieli:
Karlis Muiznieks: To był dla nas bardzo trudny mecz. W pierwszej kwarcie Koszalin grał bardzo dobrze. Szanujemy zespół z Koszalina, ale jeśli chcemy wygrywać i dobrze grać, musimy grać cały czas agresywnie w obronie i być skoncentrowani przez całe spotkanie. W ostatnich minutach zagraliśmy dobrze i dało nam to zwycięstwo, ale jeszcze raz podkreślam, że musimy grać tak od pierwszych minut.
Łukasz Koszarek: Przede wszystkim cieszymy się ze zwycięstwa. To najważniejsze jest dla nas. Patrząc na nasze statystki to widzę, że mieliśmy lepszy procent za trzy niż za jeden, to zaskakujące. Myślę, że w kolejnych meczach musimy poprawić defensywę i będziemy prezentować się jeszcze lepiej.
Andrej Urlep (trener, AZS Koszalin): Gratulacje dla Trefla za zwycięstwo. Pokazali, dlaczego są liderem Tauron Basket Ligi. My w pierwszej kwarcie wykorzystaliśmy to, że oni byli rozluźnieni. Mieliśmy słaby moment w drugiej kwarcie, kiedy nie potrafiliśmy trafić do kosza, a Trefl to wykorzystał. W drugiej połowie spotkanie stało na bardzo dobrym poziomie. Pod koniec meczu pozwoliliśmy gospodarzom na zbyt dużo zbiórek na własnej tablicy, co zaważyło o losach spotkania.
Rafał Bigus (zawodnik, AZS Koszalin): Było blisko. Mecz został rozstrzygnięty przez te trzy zbiórki w ataku, które Trefl zrobił pod koniec spotkania. Nie udało się nam tutaj wygrać, ale już za tydzień czeka nas kolejne spotkanie.
W drużynie z Sopotu zabrakło wyraźnie drugiego dobrego centra. John Turek starał się jak mógł, ale nie mógł cały mecz walczyć z potężnym Bigusem. Kuzminskas jest jeszcze w bardzo słabej dyspozycji i z jego strony pomocy za wiele nie było. Podobnie się ma sprawa z rozgrywającymi. Koszarek gra świetnie, zalicza punkty, asysty, jest liderem zespołu, a Cummings nie potrafi się wkomponować w koncepcję trenera Muiznieksa.
Po woli zbliża się też mecz w Tarnobrzegu z Siarką, który będzie dla sopocian okazją do rewanżu za klęskę we własnej hali.
FA
- 09/02/2012 15:48 - Skończyło się na nadziejach. Atom nie dały rady Rabicie
- 09/02/2012 07:53 - Atom Trefl wykorzysta szansę?
- 08/02/2012 10:53 - Negro: Pracujemy na drugim planie
- 06/02/2012 16:05 - Ostatnia piłka Świeniewicz
- 05/02/2012 20:15 - Atom Trefl wygrywa po polsku
- 04/02/2012 22:41 - Walczyli, ale przegrali
- 03/02/2012 18:52 - Fernandez odeszła z Atomu Trefla
- 03/02/2012 18:17 - TBL: Lider podejmuje AZS
- 03/02/2012 18:09 - Ciężki wyjazd Lotosu Trefla do Jastrzębia
- 03/02/2012 18:05 - Trzech faworytów