Rozmowa z Nicola Negro, drugim trenerem Atomu Trefla
- Wielu kibiców zastanawia się czym zajmuje się drugi trener. Na czym polega twoja praca?
Nicola Negro: Często trudno to zrozumieć i dostrzec, bo jest to praca jakby cieniu, na drugim planie. Praca drugiego trenera jest skomplikowana i ciężka. Gdy zaczynaliśmy sezon było nas trzech asystentów trenera i dzieliliśmy między siebie obowiązki. Praca dzieliła się na ta na sali podczas treningów i poza nią. Na treningach asystowaliśmy trenerowi podczas organizacji treningu technicznego. Na przykład jeden z nas trenował z rozgrywającymi, drugi z blokującymi, a inny z przyjmującymi. Czasami tylko obserwowaliśmy całość treningu. Poza treningiem nasza praca jest bardziej skomplikowana. Dzielimy się obowiązkami. Mamy swojego skauta, którym jest Fabio. Jego praca polega na analizowaniu wszystkich spotkań w rozgrywkach. Gdy mamy grać z jakąś drużyną to analizujemy wszystkie mecze jakie ten zespół rozegrał w trakcie sezonu. Potem zaczyna się moja rola. Na podstawie statystyk przeciwnika i charakterystyki zawodniczek, które mogą zagrać wybieram ile meczy zostanie poddanych dokładnej analizie. Sprawdzamy dokładnie każdego zawodnika pod względem ataku, przyjęcia, bloku. Cały zespół sprawdzamy pod kątem systemu gry. Analizujemy jak prowadzona jest gra przez rozgrywającą w zależności sytuacji podczas meczu. To skomplikowana praca. Te analizy wykonujemy przez wszystkie lata współpracy z Alessandro. Co roku staramy się ten system usprawnić.
- Ile godzin zajmuje ci analiza przeciwnika przed meczem?
Nicola Negro: Ile godzin tego ci nie powiem, ale na pewno są to dni. (śmiech) Mogę powiedzieć jedno. Nasza filozofia jest taka, że przygotowując się do meczu poświęcamy tyle samo czasu gdy mamy grać na przykład z Rabitą Baku i tyle samo gdy mamy grać z powiedzmy Białymstokiem czy Mielcem. Wkładamy tą samą energię w naszą pracę. Nie robimy żadnych różnic między naszymi przeciwnikami. Każdego szanujemy i przy każdym przeciwniku wykonujemy tą samą pracę.
- Na czym polega twoja praca w trakcie meczu? Jakie są twoje zadania?
Nicola Negro: W trakcie meczu mamy statystyki. Moje zadanie polega na obserwowaniu czy przeciwnik gra tak jak zakładaliśmy czy coś zmienił, czy starają się atakować inaczej niż wynikało to z naszych analiz. Fabio zbiera wszystkie dane. Mamy kilka kamer, które z drobnym opóźnieniem przesyłają mi obraz. Po akcji mogę ją jeszcze raz zobaczyć i ją zanalizować.
- Czyli w trakcie meczu jesteś skupiony bardziej na obserwacji gry rywala niż naszej drużyny.
Nicola Negro: Zgadza się. Alessandro jest skupiony na grze naszego zespołu, a ja obserwuję jak gra przeciwnik. Zazwyczaj skupiam się na obserwacji jak w przyjęciu i ataku spisuje się nasz rywal. Jeszcze dwadzieścia dni temu był z nami Rossano Bertocco, który był bardzo ważny dla nas. Pracował za boiskiem z Fabio. Jego zadaniem było obserwowanie bloku jaki przeciwnik stawiał naszym zawodniczkom. Informacje o tym przekazywał do mnie. Teraz jestem sam i jest dość ciężko dojrzeć wszystkie szczegóły każdej akcji.
- Jeśli czegoś w Polsce nie lubisz to z pewnością jest to pogoda...
Nicola Negro: To prawda. Lubię lato, plaże. Dla mnie przebywanie tutaj w tym zimnie jest dość trudne (śmiech). Na szczęście dużo czasu spędzamy w hali lub w domu więc jest ciepło.
- Jesteś drugi sezon w Trójmieście. Czy miałeś okazję zobaczyć miasto?
Nicola Negro: Bardzo dobrze znam Gdańsk, bardzo dobrze znam Sopot i troszeczkę Gdynię. Czuję się tu bardzo dobrze. Gdańsk jest bardzo sympatyczny, to miasto historyczne. Sopot jest małym skarbem i jest bardzo fajnie tu mieszkać. W trakcie poprzedniego sezonu miałem więcej czasu wolnego. Ten sezon jest krótszy, mamy więcej spotkań, bo jest Liga Mistrzyń, więc nie ma zbyt wiele wolnego czasu. Jeśli nie mam żadnych zajęć lubię spędzać czas w centrum Sopotu.
- Masz czas, żeby zobaczyć inne mecze – męskiej siatkówki, koszykówki, piłki nożnej?
Nicola Negro: Podobnie jak z poznawaniem miasta. W trakcie ubiegłego sezonu miałem więcej czasu. Często jest też tak, że jeśli męska drużyna gra u nas to my mamy mecz wyjazdowy. Miałem okazję być w Gdyni na meczu Asseco z Barceloną, ale nie udało mi się być na mecz z włoską drużyną z Sieny, bo mieliśmy mecz w Czechach. Lubię oglądać koszykówkę.
- A piłka nożna?
Nicola Negro: Nie lubię piłki nożnej. Lubię wszystkie dyscypliny, jestem fanem sportu, ale nie piłki nożnej.
Rozmawiał Tomasz Łunkiewicz
- 13/02/2012 16:54 - Sperz z kontraktem warszawskim w Świętochłowicach, planuje starty w Anglii
- 13/02/2012 16:44 - Walentynkowy turniej piłkarski w ERGO Arenie
- 13/02/2012 09:27 - Z Mielca do Łodzi
- 09/02/2012 15:48 - Skończyło się na nadziejach. Atom nie dały rady Rabicie
- 09/02/2012 07:53 - Atom Trefl wykorzysta szansę?
- 06/02/2012 16:05 - Ostatnia piłka Świeniewicz
- 05/02/2012 20:15 - Atom Trefl wygrywa po polsku
- 05/02/2012 09:09 - Trefl wygrywa z AZS
- 04/02/2012 22:41 - Walczyli, ale przegrali
- 03/02/2012 18:52 - Fernandez odeszła z Atomu Trefla