Piłkarze Arki Gdynia 2017 rok na własnym stadionie zwieńczyli zwycięstwem w jak dotychczas najważniejszym meczu sezonu - z liderem Górnikiem Zabrze 1:0. Przed nimi jeszcze wyjazdowe spotkanie z Pogonią Szczecin i czas na zimowy odpoczynek. Odpoczywać zapewne nie będą działacze klubu z Gdyni, drużyna bowiem potrzebuje wzmocnień.
- Spotkanie i wygrana z liderem, to zawsze smakuje bardzo dobrze. Mecz był nerwowy w naszym wykonaniu. Całe szczęście, że walczyliśmy do końca. Wykorzystaliśmy błąd stopera i strzeliliśmy bramkę. Znowu bardzo dobrze zaprezentował się nasz bramkarz. Trzeba się cieszyć, że dobrze się pożegnaliśmy z kibicami – tak w pierwszych słowach podsumował wtorkowe spotkanie Arki Gdynia z Górnikiem Zabrze Leszek Ojrzyński, trener żółto-niebieskich.
Dodał jednak, że to nie styl przesądza o miejscu w tabeli, ale zebrane na koncie punkty. - Suma szczęścia wychodzi na zero. Z Lechią straciliśmy punkty w doliczonym czasie, dziś je zdobyliśmy. Myślę, że już teraz możemy ten rok dobrze wspominać, ale chcemy "dołożyć" coś jeszcze w Szczecinie – mówił trener, zauważają, że co prawda cieszy go gra z tyłu na zero, ale wiele trzeba poprawić w ataku.
Zadowolenia z pokonania Górników nie krył zdobywca bramki wartej 3 punkty i szczęścia tysięcy zgromadzonych we wtorek na Stadionie Miejskim fanów Arkowców, Damian Zbozień.
- Fajnie, że zacząłem zdobywać bramki, ale nie to jest ważniejsze – przyznał. – Nam zależy na punktach, jesteśmy zespołem, walczymy.
Zawodnicy po dobrej końcówce roku, m.in. wygranej z Koroną Kielce na wyjeździe (3:0) i liderem z Zabrza w ostatnim meczu, poczuli głód zwycięstw.
- Dobrze zagraliśmy w obronie i nie pozwoliliśmy rywalom stworzyć zbyt wielu sytuacji do strzelenia gola. Dzięki walce i koncentracji zdobyliśmy kolejne 3 punkty. W sobotę z Pogonią również będziemy chcieli wygrać – zapewnił współautor cennego trafienia Ruben Jurado.
W drużynie woli walki i zwyciężania nie brakuje, trener jednak ma spory ból głowy, bo siła jego szatni po ciężkim półroczu się wykrusza. Leszek Ojrzyński nie ukrywał, że chce od nowego roku wzmocnić skład. Zapowiedział, że chce rozmawiać z działaczami o transferach.
- Widać, że mamy teraz problem ze stoperami. Sobieraj jest po operacji, Danch czeka na zabieg, a Kosut się z nami pożegnał. Będziemy się rozglądać za zawodnikami na tę pozycję. W końcówce straciliśmy trochę ludzi, wcześniej nie wyglądało to źle. Jako jedyna drużyna graliśmy w lidze i pucharze na dwie jedenastki – zaznaczył.
raz
- 15/12/2017 21:01 - Biało-zieloni znów rozdadzą prezenty?
- 14/12/2017 16:00 - Lechia ukarana grzywną i odjęciem punktu
- 13/12/2017 23:05 - Łatwe punkty Trefla w Bydgoszczy
- 13/12/2017 19:09 - Zdecydujcie się: umiecie grać czy nie? - oceny lechistów po meczu z Pogonią
- 13/12/2017 18:59 - Blamaż na koniec roku - Lechia na dobre włączyła się do walki o utrzymanie
- 12/12/2017 22:03 - Lider na kolanach na Stadionie Miejskim w Gdyni
- 12/12/2017 21:14 - Nie stać się opłatkiem - ostatni mecz roku w Gdańsku
- 11/12/2017 14:24 - Radio Gdańsk wybiera Sportową Osobowość Roku 2017 na Pomorzu
- 09/12/2017 19:34 - Pogrom u stóp Łysicy! Arka z Kielc przywozi 3 punkty
- 08/12/2017 21:51 - Wiek nie pozwala na 90 minut świetnej gry - oceny lechistów po meczu w Zabrzu