Miał być dalej lider, a jest czwarte miejsce po meczu, o którym lechiści jak najprędzej będą chcieli zapomnieć. Odczuwalny był przede wszystkim brak Sławomira Peszko, który cały czas dochodzi do siebie po stłuczeniu mięśnia. Bez problemu można było ten mecz zremisować. Niestety, zabrakło dokładności, a Termalica znów utarła nosa Lechii. Oceny w skali 0-5.
Damian Podleśny (1) – Jak dotąd był chwalony. Tym razem jednak miał fatalny dzień. Pierwsza bramka to podwórkowa szmata. Czasami też zapominał, że bramkarz może grać rękami, bo notorycznie próbował dryblować. Jedna z takich prób mogła zakończyć się karny, ale szczęśliwie sędzia oczy zostawił w rodzinnym Bytomiu.
Rafał Janicki (1,5) – Gdyby nie jego świetne otwierające podanie przy kontaktowej bramce, pewnie nawet nie miałby jedynki, bo zawalił przy obu bramkach. Czasami zdarza mu się katastrofalny mecz i to był właśnie ten z Termaliką.
Mario Maloca (3) – Jak zwykle na swoim poziomie. Po prostu.
Jakub Wawrzyniak (3) – To był dobry mecz „Krula”, ale na jego nieszczęście wybijana przez niego piłka trafiła w nogi napastnika i było 0:2.
Flavio Paixao (3) – Trochę powolny jest bliźniak o krótszych włosach. Na pewno ocenę podwyższa ładna bramka wykańczająca świetną trójkową akcję i kilka dobrych interwencji w obronie, mimo wszystko jednak poniżej oczekiwań. Znowu.
Aleksandar Kovacević (2) – Trudno go ocenić. Z Termaliką skupił się na defensywie, ale za wiele pracy w niej nie miał. W ataku tym razem nie zaistniał, mimo że parę razy próbował powtórzyć wyczyn z Białegostoku.
Milos Krasić (3,5) – Zdecydowanie najlepszy zawodnik Lechii na boisku. Rozgrywał, dryblował, szukał... Ale koledzy nie podkręcili swoich zwojów mózgowych i często kompletnie nie byli w stanie zrozumieć się z Serbem. Wydawało się także, że po faulu na nim powinien być rzut karny, ale cóż, o arbitrze tego spotkania powstały już wszystkie najgorsze wiązanki świata.
Bartłomiej Pawłowski (+) - Pech chciał, że po jednej dobrej akcji doznał kontuzji. Wydawało się, że jego szybkie szarże prędzej czy później przyniosą efekt.
Michał Chrapek (2) – Niby wykonał swoje zadanie, ale znów brakuje jego ofensywnego błysku.
Rafał Wolski (0,5) – Człapie chłopina po boisku bez ładu i składu. Czasem nieźle podbiegnie, ale ogólnie jego gra wygląda jak słynny pressing Macieja Iwańskiego, czyli nie wygląda wcale. Potruchta, sfauluje, złapie kartkę, pokiwa głową, dośrodkuje w trybuny, znów pokiwa głową. Chyba czas oddać go Wiśle Kraków i poprosić o zwrot pieniędzy razem z odszkodowaniem, bo w Lechii kompletnie się nie sprawdza.
Grzegorz Kuświk (0,5) – Koledzy nie wypracowali mu nawet ćwierć okazji, więc napastnik praktycznie nie istniał na boisku.
Rezerwowi:
Paweł Stolarski (0,5) – Fatalny występ, nawet nie ma co komentować.
Marco Paixao, Lukas Haraslin (+) - Weszli i trochę rozruszali ofensywę, mimo wszystko jednak było to za mało, żeby utrzymać gdańską twierdzę. Marco jednak może przynajmniej dopisać sobie asystę.
goch
- 01/09/2016 11:47 - Lechia wywietrzyła szatnię
- 31/08/2016 20:08 - Lechiści wciąż są niewiadomą
- 31/08/2016 14:12 - Składy na mecz w Rzeszowie
- 30/08/2016 12:03 - Składy na przełożony mecz w Częstochowie
- 29/08/2016 19:26 - Chodziarze po raz 51. rywalizowali w Pucharze Poczty Polskiej
- 28/08/2016 19:28 - Pieszczek Międzynarodowym Mistrzem Ekstraligi!
- 28/08/2016 17:55 - Pechowa trzynastka - twierdza Gdańsk padła
- 28/08/2016 06:51 - Wybrukować drogę na szczyt
- 27/08/2016 08:59 - Renault Zdunek Wybrzeże - Polonia Piła LIVE: 45:44 86:93
- 26/08/2016 17:54 - 51. Międzynarodowy Festiwal Chodu