Podczas tego spotkania nie można było się przyczepić do żadnej formacji Arki Gdynia. Szczelna obrona, szybkie skrzydła i skuteczny atak. W efekcie piłkarze znad morza pokonali Zagłębie Lubin 2:1 (1:1).
Arka Gdynia - Zagłębie Lubin 2:1 (1:1)
Bramki: Młyński (12), Jankowski (75) - Starzyński (22-karny)
Arka: Steinbors - Zbozień, Maghoma, Marić, Marciniak - Budziński (81 Danch), Deja - Młyński, Nalepa (89 Busuladzić), Jankowski - Serrarens
Zagłębie: Forenc - Czerwiński, Kopacz, Guldan, Oko - Slisz (84 Sirk), Tosik (84 Poręba), Szysz, Starzyński, Bohar - Białek.
Żółte kartki: Deja, Budziński, Maghoma - Guldan, Tosik, Oko (dwie)
Czerwona kartka: Oko (87 za dwie żółte)
"Ostatni mecz Arki w Gdyni w 2019 roku. Komplet punktów byłby spełnieniem marzeń po bardzo trudnej jesieni. Na przeszkodzie staje jednak zawsze solidne Zagłębie Lubin" - tak zapowiadali piątkowe spotkanie działacze Arki Gdynia.
Mecz Arka rozpoczęła atakiem. Gdynianie wywalczyli rzut rożny, który jednak nie przyniósł zmiany wyniku meczu. Niedługo potem Adam Marciniak z autu wrzucił w swoim stylu piłkę w pole karne rywali, uderzał Adam Deja, ale futbolówka niestety poszybowała ponad poprzeczką.
W 12. minucie żółto-niebiescy wyprowadzili celne uderzenie. Idealną piłkę od Macieja Jankowskiego otrzymał wbiegający w pole karne Mateusz Młyński i perfekcyjnie umieścił ją w siatce gości. Młodzieżowiec dał drużynie z miasta z morza i marzeń prowadzenie.
Niestety kilka minut później piłkarza z Lubina w polu karnym sfaulował Deja. Aby sędzia podyktował "jedenastkę" konieczna była konsultacja VAR. Starzyński rzut karny bezbłędnie zamienił na gola. Po 22. minucie był remis 1:1.
Gdynianie dążyli do ponownego wyjścia na prowadzenie, ale ani niecelne strzały z dystansu, ani kombinacyjne, pomysłowe, choć bez dokładnego zakończenia akcje nie pozwalały na zdobycie bramki. Pierwsza połowa zakończyła się remisem.
W 53. minucie ładną akcję przygotowali Arkowcy. Damian Zbozień wrzucił piłkę w pole karne Zagłębia, zgrał ją Jankowski na przedpole. Bez Przyjęcia uderzał Fabian Serrarens, ale Holender nie trafił w bramkę.
Cztery minuty później Michał Nalepa wymanewrował obronę z Lubina, uderzał w okienko ale i on nie trafił w światło bramki.
Mocnym uderzeniem odpowiedział Starzyński, ale piłkę wyłapał Pavels Steinbors.
W 70. minucie co prawda Serrarens w końcu trafił w światło bramki, ale tym razem to bramkarz gości popisał się skutecznością.
Pięć minut później skrzydłem zaatakował Nalepa, odegrał do Młyńskiego, ten sprytnie ograł obrońców i posłał piłkę wzdłuż linii bramkowej do Jankowskiego. Ten musiał tylko dołożyć nogę i na tablicy świetlnej stadionu przy ulicy Olimpijskiej w Gdyni pojawił się wynik 2:1.
Przy tak dobrej dyspozycji żółto-niebieskich losy tego meczu nie mogły się zmienić. Arka w ostatnim meczu na własnej murawie w 2019 roku zdobyła trzy punkty.
r
- 20/12/2019 20:37 - Jastrzębie wypunktowało LOTOS PKH
- 16/12/2019 16:08 - Arka Gdynia bez prezesa! Stańczuk zrezygnował!
- 15/12/2019 21:41 - LOTOS PKH po raz czwarty przegrał z Podhalem
- 14/12/2019 22:37 - Trefl w Warszawie bez seta i punktów
- 14/12/2019 11:40 - Jedna bramka dała Lotos PKH wygraną nad GKS Katowice
- 08/12/2019 23:04 - Trefl nie wykorzystał swoich szans z ZAKSĄ
- 08/12/2019 16:07 - Pomorski Klub Hokejowy 2014: hokej budowany na rzetelności i uczciwości
- 07/12/2019 10:22 - LOTOS PKH z kłopotami kadrowymi, ale zwycięski
- 06/12/2019 22:10 - Arka odbija się od strefy spadkowej
- 03/12/2019 21:44 - LOTOS PKH podtrzymał zwycięską passę