Bezradna Lechia bezbramkowo zremisowała w Poznaniu z Lechem. Europejskie puchary praktycznie odjeżdżają lokomotywą w siną dal, a punkt gdańszczanie mogą zawdzięczać przede wszystkim Milinkovicowi-Savicowi oraz Mario Malocy. W tym meczu podopiecznym trenera Nowaka brakowało niemal wszystkich atutów, a przede wszystkim Michała Chrapka. Obie drużyny miały wprawdzie swoje szanse, ale mecz zakończył się ostatecznie bez ofiar.
* * *
Lech Poznań: Jasmin Burić - Vladimir Volkov, Tomasz Kędziora, Karoli Linetty, Szymon Pawłowski (Darko Jevtić '78), Gergo Lovrencsics, Maciej Gajos (Kamil Jóźwiak '86), Nicki Bille Nielsen (Dawid Kownacki '66), Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Abdul Tetteh
Lechia Gdańsk: Vanja Milinković-Savić - Rafał Janicki, Jakub Wawrzyniak (Paweł Stolarski '46), Aleksandar Kovacević, Sebastian Mila (Adam Buksa '62), Milos Krasić, Lukas Haraslin (Adam Chrzanowski '78), Sławomir Peszko, Mario Maloca, Flavio Paixao, Grzegorz Kuświk
* * *
Przed meczem mówiło się być może o aż czteroosobowym osłabieniu Lecha. Jak się okazało, z tej czwórki wystąpił jednak Marcin Kamiński, a Dawid Kownacki usiadł na ławce. W Lechii zaś w ostatniej chwili wypadł Michał Chrapek, którego zmogła choroba. Tym samym dołączył on do pauzującego za żółte kartki Grzegorza Wojtkowiaka. W drugiej linii Piotr Nowak desygnował do boju Lukasa Haraslina, a w obronie postawił na podstawowy swego czasu tercet Janicki-Maloca-Wawrzyniak. Na szczęście do pełni dyspozycji zdążył dojść Milos Krasić, którego występ stał pod znakiem zapytania.
Opisać to co się działo w pierwszej połowie, to będzie wyzwanie. Tak naprawdę tylko i wyłącznie z kronikarskiego obowiązku należy odnotować fantastyczny strzał Sławomira Peszki, który w 10. minucie z 33 metrów uderzył tak dobrze, że Burić mógł z grzeczności tę piłkę wpuścić do bramki. Ponadto uderzenie w poprzeczkę Szymona Pawłowskiego po ładnej akcji, no i na koniec strzał głową Arajuuriego, który obronił Milinković-Savić.
Poza tym tak naprawdę niewiele się działo. Mecz, mimo że sprawiał wrażenie wartkiego, był tak naprawdę nudny. Widać było jak wiele dla Lechii znaczy Michał Chrapek. Bez niego środek pola biało-zielonych wyglądał bardzo chaotycznie. Brakowało kontrolowania tempa i dobrych podań. Poza tym lechici dość dobrze pilnowali Milosa Krasicia, który tylko czasem mógł pokazać swoje umiejętności. Ogólnie jednak to poznaniacy mieli więcej z gry i nikt nie byłby zaskoczony, gdyby schodzili na przerwę z przynajmniej dwubramkową zaliczką. Kolejny mecz w stolicy Wielkopolski i kolejny raz Lechia gra tak, jakby za bardzo nie wiedziała co zrobić z piłką.
Z drugą połową było dokładnie to samo co z pierwszą, z tą różnicą, że Kolejorz jeszcze bardziej zepchnął Lechię do obrony i jeszcze bardziej była widoczna absencja Chrapka. Tak naprawdę w ogóle trudno cokolwiek więcej napisać.
Gdańszczanie mogli dobrze zacząć, ale do podania Krasicia minimalnie spóźnił się Kuświk. Później było już tylko gorzej, a skórę biało-zielonych ratowali do spółki Maloca z Vanją. W 61. minucie bramkarz Lechii popisał się paradą światowej klasy, kiedy obronił strzał Macieja Gajosa z trzeciego metra. Dziesięć minut później znów było niebezpiecznie, tym razem – też głową – minimalnie przestrzelił Volkov.
Ta nieporadność i brak szczęścia poznaniaków mogła się na nich zemścić w 87 minucie, kiedy podanie od Peszki dostał Kuświk, minął Buricia, ale praktycznie z zerowego kąta uderzył pułkę po linii bramki i ta – po odbiciu od słupka – wróciła na boisko.
Tak zepchniętej do obrony Lechii jeszcze pod wodzą Piotra Nowaka nie widzieliśmy, ale chwała za to, że tego meczu nie przegrała. Na zwycięstwo przy Bułgarskiej trzeba poczekać jeszcze przynajmniej rok, ale ten punkt tak naprawdę już decyduje o tym, że pucharów nad morzem w tym sezonie nie będzie. Szkoda na pewno tego, że przy kilku sytuacjach zabrakło podania o tempo wcześniej lub później, bo z Poznania można by wtedy było wrócić ze zwycięstwem.
Patryk Gochniewski
- 01/05/2016 20:48 - Odjechaliśmy ostry trening - po meczu w Rawiczu
- 30/04/2016 21:24 - Holistic-Polska - Renault Zdunek Wybrzeże LIVE 27:63
- 30/04/2016 20:32 - Gdańszczanie zrehabilitują się w Rawiczu?
- 29/04/2016 12:01 - Peter Ekroth przez 3 sezony trenerem MH Automatyka Stoczniowiec 2014 Gdańsk
- 28/04/2016 18:28 - Lechia stłamszona, czyli oceny piłkarzy po meczu z Lechem
- 28/04/2016 14:06 - PGE Atom Trefl - Chemik LIVE 3 mecz finału: 0:3 (23:25, 18:25, 23:25)
- 27/04/2016 17:51 - Czas na przełamanie w Poznaniu – jak nie teraz, to nigdy
- 27/04/2016 16:55 - Awizowane składy na mecz w Rawiczu
- 26/04/2016 14:08 - Lotos Trefl - Skra LIVE: 0:3 (11:25, 19:25, 17:25)
- 26/04/2016 13:50 - Po meczu w Łodzi: Potrzebny spokój, a nie gwałtowne ruchy