Barbara Kawińska. Obwiniona.
Mieczysław Struk, Hanna Zych Cisoń, Paweł Adamowicz. Oburzeni.
Donald Tusk, Bartosz Arłukowicz, Sławomir Neumann. Zatroskani.
Wina Kawińskiej nie podlega dyskusji. Dyrektor NFZ, według zarządzeń NFZ, tworzonych pod nadzorem delegatów Tuska, dzieli tak źle pieniądze, że Struk, Cisoń Zych i Adamowicz nie mogą spokojnie rządzić i reprezentować, a także poddanych zapraszać na dziesiątki festynów i koncertów, by dalej móc rządzić i reprezentować. Poddani chcą lekarza od tarczycy, dokuczają im wzdęcia, krwawią z nosa i nie tylko, rosną im prostaty i guzy w piersiach, jeden chce się prześwietlić, drugi sprawdzić żołądek i uspokoić nerwy. Skołatane przez Kawińską. Ma ona bowiem dużo pieniędzy, więcej niż Adamowicz w Gdańsku, ale nie daje tam gdzie trzeba. A trzeba tam, gdzie Struk i Adamowicz chcą być lubiani i podziwiania, najlepiej do emerytury. Z powodu Kawińskiej nerwy mają skołatane. Wywołuje ona bowiem bunty podwładnych, którym się wydaje, że władza ma się zająć każdym migotaniem ich przedsionków.
Dlatego Struk i Adamowicz, a także cała reszta piszą listy do Kawińskiej, choć powinni pisać do siebie. Łatwiej jednak stanąć po stronie obłudy niż prawdy. System finansowania opieki zdrowotnej w Polsce, który Donald Tusk wprowadzał jako polityk UW w koalicji z AWS, ze świadczenia użyteczności publicznej uczynił działalność komercyjną. Kierunek ten Platforma Obywatelska rozwija twórczo ogłupiając obywateli kolejnymi ustawami, z których ma wynikać, że władza nic już nie musi, nic nie może, za wszystko odpowiadają spółki, za spółki władze, ostatecznie syndyk, chyba że syndyka uprzedzi grabarz. Co wszystko rozwiąże.
Wbrew bowiem rekomendacjom WHO, która posługuje się kategorią dobrego zdrowia publicznego i z wyrównywania nierówności w dostępie do opieki medycznej czyni rekomendację dla rządów, wbrew Konstytucji RP, która w art.68 obowiązki władz publicznych - zatem Tuska, Struka, Neumanna, Adamowicza, a także, a nie tylko, Kawińskiej - opisuje detalicznie, nakładając na wyżej wymienionych obowiązki szczególne - polski chory staje się towarem, a szpital źródłem zysku.
Brnąc w tym kierunku Tusk, Struk, Neumann oraz władze NFZ powinny trafić przed Trybunał Stanu. Razem z listami, które piszą do siebie. Naigrywaniem się z nieszczęścia jest zaś kopanie piłki przez Struka i Świlskiego - kiedyś także przez Kalisza, szczęśliwie wyproszonego z SLD - na jakichś festynach dla fundacji hospicyjnych zajmujących się dziećmi, którym Struk i Świlski zobowiązani są konstytucyjnie zapewnić szczególną opiekę, a nie sobie dobrotliwy wizerunek na dramacie fundować.
Fundacja, w której cieple poprawiali sobie samopoczucie piłkarskie panowie Struk i Świlski otrzymała od pomorskiego NFZ 550 tys. zł. Jakie były koszty festynu na stadionie i ile podnieśliście Panowie z boiska pieniędzy dla ofiar systemu, który legitymizujecie własną ideologią?
Zdrowie Polaków znalazło się w rękach politycznych faryzeuszy. Powołali do życia system, z którym się na niby nie zgadzają, ale wciąż go na serio ulepszają. Dopóki są zdrowi, będą dla zdrowia obywateli niebezpieczni. Sami siebie podleczą jak poślizgną się na piłce.
Marek Formela
- 08/07/2013 08:02 - Bo nic nad zdrowie
- 08/07/2013 07:59 - Okiem Borowczaka: Uczciwy człowiek z tabletu
- 03/07/2013 17:36 - Nad rzeką Elbląg: SLD w koalicji z PiS?!
- 03/07/2013 09:45 - Mój Wrzeszcz: Kpina z mieszkańców
- 01/07/2013 15:07 - Okiem Borowczaka: Sialala zabawa trwa!
- 26/06/2013 16:44 - Mój Wrzeszcz: Nie lejcie nam wody
- 24/06/2013 19:57 - Okiem Borowczaka: W poszukiwaniu dobrej zmiany
- 21/06/2013 17:10 - Mój Wrzeszcz: Festyny, imprezy, parady
- 18/06/2013 11:21 - Mój Wrzeszcz: Tęsknota za PRL-em
- 18/06/2013 11:17 - Okiem Borowczaka: Kłamstwo ma krótkie nogi