Zawezwany przez redakcję "Dziennika Bałtyckiego" zgłaszam kandydata pierwszoplanowego.
"Gdańsk Miasto Przedsiębiorczych" to konkurs skrojony na jego miarę. To człowiek innowacyjny, otwarty, mobilny, pracowity i, jak się okazało ostatnio, wkrótce będzie też bardzo transparentny.
Warto pokazać jego sukcesy, może być wzorem i źródłem inspiracji dla innych. Zgodnie z intencją konkursu, osiągnął sukces w regionie i kraju, to "produkt z naszego miasta, który rozsławił Gdańsk na świecie".
Jego dokonania są dowodem, że Gdańsk jest miastem ludzi przedsiębiorczych. Kilka lat temu na tych samych łamach zapewniała o tym jego żona, też osoba przedsiębiorcza, podobnie jak jej mama, tez przedsiębiorcza przedsiębiorczyni. Z zazdrości nie uwierzyłem.
Z siedmiu kategorii które są w konkursie mógłby wygrać w każdej. W dwóch jednak jego prymat wydaje się niezagrożony. To idealny laureat w segmencie przedsiębiorca odpowiedzialny społecznie, a pomnikowy jako wspierający markę Gdańsk.
Zależy jak spojrzeć na dokonania. Czy wyżej postawić roztropne pozyskanie niedrogiej powierzchni mieszkaniowej na strychu, kupowanie mieszkań jeszcze niewybudowanych, czy rozważną decyzję o wzięciu jednego dnia 320 tys. franków kredytów? A może brawurowe zarządzenie nr 286, by wydelegować się osobiście do dodatkowej roboty u burmistrza Lipska, na szczęście w Gdańsku, bo na dojazdy już brak byłoby czasu. Zawsze to kilkaset tysięcy złotych na spłatę kredytu się przydało...
Nawet jeśli przyjąć, że kandydat otrzymał na starcie wsparcie od rodziny, to majątek zgromadzony na urzędowej posadzie, uwzględniając przy tym opinię sądu o zachwianych proporcjach między częścią ujawnioną i ukrytą budzi szacunek. A w drodze są jeszcze 753 tys. zł, którymi zajmują się poszukiwacze skarbów z Wrocławia.
Moim zdaniem, co zgłaszam red. Mariuszowi Szmidtce, kandydatem bliskim ideału jest w tym konkursie jego pomysłodawca.
PAWEŁ ADAMOWICZ to symbol "Gdańska Miasta Przedsiębiorczości".
Konkurs nie jest potrzebny.
Marek Formela
PS. Konkurs organizuje gmina Gdańsk, Gdański Inkubator Przedsiębiorczości STARTER, a wspiera "Dziennik Bałtycki".
- 05/01/2017 07:45 - Latarką w półmrok: Sopockie dyrdymały
- 05/01/2017 07:42 - Sopockie co nieco: Świąteczna bajka
- 24/12/2016 16:23 - W Betlejem narodziło się Dzieciątko Jezus
- 18/12/2016 20:28 - Akapit wydawcy: 750 zł Kowalczuka dla Korczaka
- 18/12/2016 20:18 - Sopockie co nieco: „Wspomnienia się nigdy nie starzeją…”
- 08/12/2016 18:50 - Sopockie co nieco: Przejrzysty i transparentny jak… prezydent?
- 02/12/2016 15:06 - Akapit wydawcy: Cena... pomyłki czy fałszu intelektualnego?
- 02/12/2016 15:02 - Sopockie co nieco: Dwaj przyjaciele z boiska?
- 29/11/2016 17:07 - Akapit wydawcy: Orędzie monarchy
- 29/11/2016 16:58 - Sopockie co nieco: Trzeba mieć końskie zdrowie, aby chorować!