Nie mając wyboru, zauważamy...
Spontaniczne manifestacje pod gdańskim radiem i telewizją niektóre media anonsowały detalicznie.
Tu się spotykamy, tędy maszerujemy, tam wiecujemy.
Co do godziny.
Wszystko mógł przeczytać komendant miejski policji w Gdańsku ins. Wojciech Siwek.
To pod budynkiem jego komendy protestanci dziękowali za przyjemne relacje.
Wzruszające.
Nie na tyle, by przymykać oko na naruszenia prawa.
Konstytucja RP, art. 54 i 57, zapewnia obywatelom wolność wyrażania swoich poglądów i organizacji pokojowych zgromadzeń. Zajęcie w tym celu ul. Grunwaldzkiej na przemarsz z Wrzeszcza do Oliwy nie wymagało zgody miejskiego zarządcy drogi pod warunkiem, że zgodnie z prawem o zgromadzeniach, został on zgłoszony.
Tak rozsądził w kwietniu 2019 WSA w Warszawie rozpatrujący taką sprawę - prawo do wolności wypowiadania poglądów jest ważniejsze niż przepisy o zajęciu pasa drogowego, czy przepisy o ruchu drogowym.
Manifestacja w Gdańsku pod siedziba RG i TVP 3 Gdańsk nie została zgłoszona do Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzanie Kryzysowego UM w Gdańsku.
Była więc nielegalna.
Też z powodu przepisów o zakazie zgromadzeń powyżej 5 osób w czasie zarazy.
Tymczasem kilkadziesiąt osób zajmowało główną jezdnię w Gdańsku łamiąc różne przepisy w przyjemnej asyście gdańskich policjantów.
Z raportu Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego wynika, że jednym z poważniejszych wykroczeń pieszych jest udokumentowane statystyką chodzenie po ulicy zamiast po chodniku.
Znane z pewnością insp. Siwkowi przepisy mówią, że naruszanie obowiązku korzystania przez pieszego z chodnika, wchodzenie na jezdnię w innym miejscu niż przejście dla pieszych, czy obowiązek poruszania się po jezdni jeden za drugim - to wykroczenia mandatowe na poziomie 50-100 zł.
Ileż to razy dzielni gdańscy policjanci pędzili na sygnale by dopaść kierowcę, który przeoczył jakiś drogowy detal - a tu 6 lutego roku 2021 przyjemny towarzyski spacer wśród pędzących samochodów?
Obok przepisów?
Na deser skandowanie obraźliwych okrzyków pod budynkiem TVP 3 Gdańsk, blokowanie bramy i ulicy dojazdowej!
Ktoś niedowidział, ktoś ogłuchł?
Z odpowiedzi policyjnej na pytanie "Gazety Gdańskiej" wynika, że "w związku z nielegalnym zgromadzeniem do którego doszło 6 lutego b. roku policjanci skierowali do sądu 5 wniosków o ukaranie osób, które nie przestrzegały zakazów(...) określonych w przepisach o zapobieganiu i zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi" a dokumentację z tych wydarzeń przekazano do służb sanitarnych.
Komu natomiast należy przekazać doniesienie o wkładzie gdańskiej policji w bezprawne umocnienie demokracji na ulicach?
Pod okiem nadinspektora Szymczyka i ministra Kamińskiego?
Co eksportujemy, bo różne media mają różne wybory...
Marek Formela
- 10/03/2021 14:12 - O Lempart i szacunku
- 08/03/2021 11:44 - Akapit wydawcy: Na drodze z Pcimia
- 04/03/2021 18:36 - Przystanek Straszyn: Ukarana promocja
- 01/03/2021 13:41 - Żołnierze Niezłomni – walczyli w obronie wolności na śmierć, nie na życie
- 25/02/2021 18:59 - Akapit wydawcy: Temida na wiecu
- 17/02/2021 20:33 - Głos patriotki z Malediwów
- 17/02/2021 20:18 - Kobieta poza strajkiem
- 11/02/2021 19:51 - Akapit wydawcy: Kolonia gdańskiej prawdy
- 10/02/2021 17:08 - Zaślubiny Polski z morzem. Pierścienie Hallera
- 05/02/2021 15:44 - Kidawa na lewo - Raś na prawo